Miasto Kasuss

Avatar Bilolus1
Położył jej rękę na plecach i zabrał gdzieś na bok .

- No dobra, zacznijmy od tego . Jak ci na imię ?- po czym dodał -. I jak mogę znaleźć siedzibę kartelu ?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Była nieco zaskoczona, ale posłuszna jak każdy niewolnik.
- Jestem Oola. - powiedziała. - A budynek Kartelu to ten największy, przy rzecze, w centrum. - dodała.

Avatar Bilolus1
- No dobrze.. w takim razie tam ruszymy .- po czym spojrzał na kobietę jeszcze raz -. A tak, nie będę cię traktował jak niewolnicy . Potrzebny mi ktoś w rodzaju giermka, pomocnik w walce . Ci debile .- wskazał głową na swoich ludzi -. Potrafią zamieniać ludzi w papkę kilkoma ciosami, ale niezbyt można im cokolwiek powierzać .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pierwsze stwierdzenie znacznie ją rozweseliło, choć charakterystyka Twoich kompanów niezbyt ją uradowała.

Avatar Bilolus1
- Spokojnie, są posłuszni .- zaśmiał się .- Albo boją się mnie na tyle żeby słuchać.. kto wie .- zaczął ruszając w miejsce wskazane przez kobietę -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Trafiłeś pod duży, drewniany budynek otoczony murem i wieżami pełnymi łuczników. Stał blisko rzeki, która była centrum miasta. W okolicy kręcili się żołnierze Kartelu. Na ogół pojedynczo lub parami, ale czasem też w większych grupach lub w towarzystwie psów.

Avatar Bilolus1
Spróbował zlokalizować główne wejście i pod nie podejść .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Było. Pilnowane przez wielu strażników z wyjątkowo dużymi i agresywnymi psami.

Avatar Bilolus1
Nie bał się zbytnio psów, ruszył w stronę owych drzwi bez strachu .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Czego? - zapytał jeden z wartowników, wraz z towarzyszem zagradzając Ci drogę włóczniami.

Avatar Bilolus1
- Pracy w kartelu szukam, jako najemnik .- stwierdził -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Chyba się nadasz. - rzekł strażnik.
- A ta to co? - zapytał wskazując na kobietę. - Też pracy szuka? - swoją wypowiedź zakończył gromkim śmiechem.

Avatar Bilolus1
- To moja pomocniczka, będzie mi pomagać w zleceniach .- stwierdził spokojnie, niby od tak uderzając swój topór ręką dając znak że jeśli spróbuje swoimi żartami pójść dalej nie skończy się to dla niego dobrze -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Załapał aluzję i pozwolili Wam wejść.

Avatar Bilolus1
Rozejrzał się po wnętrzu, za jakimś urzędnikiem czy kimś .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Urzędnika jako takiego ciężko było wyłapać pośród tłumu najemników.

Avatar Bilolus1
W takim razie poszukał jakiejś kolejki czy czegoś, na pewno do urzędnika ktoś musiał docierać .

Avatar Kuba1001
Właściciel
W tym tłumie wypatrzyłeś w końcu jakąś kolejkę do małej budki, pewnie to tam. Miałeś szczęście, bo była dość krótka i stało tam tylko półtuzina żołnierzy do wynajęcia.

Avatar Bilolus1
W takim razie ustawił się na końcu po czym spojrzał na Oolę .

- Trzymaj się blisko, na te panienki przed nami trzeba czasem uważać .- stwierdził cichszym tonem do niej-.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Potwierdziła kiwając głową. Natomiast kolejka szybko się kurczyła.

Avatar Bilolus1
W takim razie czekał aż będzie jego kolej żeby stanąć przed budką .

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i nastała jego kolej.
W budce siedział zwykły i pospolity człowiek, jakoś niczym się nie wyróżniający.
- Tak? - zapytał w końcu.

Avatar Bilolus1
- Szukam pracy w kartelu, jako najemnik .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- To tak jak wszyscy mruknął po czym zapytał: - Kwalifikacje?

Avatar Bilolus1
- Prowadziłem łupieżcze wypady z Karak'akes na Verden oprócz tego od jakichś dziesięciu lat jeżdżę po Verden i zajmuje się najemnictwem - służyłem w z moją kompanią w wielu wojnach, byliśmy nawet w Rhun gdy demony zaatakowały .

Avatar Kuba1001
Właściciel
O ile większość miał jawnie w dupie to ostatnia informacja go zaciekawiła.
- A po jakiej stronie walczyliście? - zapytał.

Avatar Bilolus1
- Po stronie tych którzy znaleźli się w mieście, ale czwórka sku*wysynów jak ja nie miała jakiegoś ogromnego problemu żeby rozwalić kilkunastu nieumarłych, zarżnąć jakiegoś demonika po czym wskoczyć do kanałów i uciec z miasta .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Chyba taka odpowiedź go usatysfakcjonowała.
Wziął jakiś papier i postawił na nim pieczątkę.
- Witamy w Kartelu. - rzekł wręczając Ci go.

Avatar Bilolus1
- Dzięki .- przyjął go -. Zanieść to gdzieś czy upomnicie się o mnie gdy będzie trzeba ?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jakby ktoś chciał Cię zatrzymać to mu to pokaż i po sprawie.

Avatar Bilolus1
W takim razie po prostu usunął się z kolejki rozglądając się czy nie powinien gdzieś jeszcze iść, a jeśli nie to wyszedł z budynku .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zawsze mogłeś sprawdzić taki duży budynek, który był chyba właściwą siedzibą Kartelu.

Avatar Bilolus1
Więc i do niego ruszył .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jak można było się spodziewać pod budynkiem zatrzymali Cię strażnicy.

Avatar Bilolus1
Machnął im przed twarzami świstkiem który dostał przy budce .

Avatar Kuba1001
Właściciel
I tym sposobem mogłeś obok nich przejść.

Avatar Bilolus1
W takim razie to też zrobił i wszedł do środka .

Avatar Kuba1001
Właściciel
I trafiłeś do miejsca przypominającego dużą karczmę, pełną najemników i osób, którzy zupełnie ich nie przypominali. Ci drudzy to pewnie ludzie Kartelu werbujący najemników zarejestrowanych w tej organizacji.

Avatar Bilolus1
W takim razie poszukał jakiegoś wolnego lub prawie wolnego lub w największym stopniu wolnego tego drugiego i się do niego przysiadł .

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i przysiadłeś się do samotnego człowieka.
- Szukasz roboty? - zapytał od niechcenia.

Avatar Bilolus1
- Jak każdy tutaj .- odparł -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- I na czym się znasz?

Avatar Bilolus1
- Walka wręcz, spora siła, napady i bardzo dobre przeprowadzanie tortur .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ile chcesz w zamian?

Avatar Bilolus1
- Chcę czegoś innego niż pieniądze, a przynajmniej póki co, otóż potrzebuje kogoś znaleźć .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Zamieniam się w słuch. - odrzekł człowiek przypatrując Ci się z zaciekawieniem.

Avatar Bilolus1
- Jest to kobieta, Elfka..- zaczął po czym w całości streścił wszystko co wiedział o matce postaci krzyzbobra-.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zastanawiał się dłuższą chwilę.
- Hmm... A czemu jej szukasz?

Avatar Bilolus1
- To matka przyjaciela .- odparł -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Powiedzmy, że coś o tym wiem. - rzekł wietrząc interes. - Co bym z tego miał?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku