Właściciel
-Rodzina Sebulby. No nic-dokręca śróbki.
Moderator
-Jedna trzecia trasy prowadzi przez "podziemia", głównie przez poziom 1313 (Star Wars: 1313 (*))
Skończyłeś ulepszać ścigacz.
Właściciel
-Aha, jakieś inne szczegóły?-sprawdza stan zawieszenia.
Moderator
-Dalej okrąża Świątynię Jedi i dzielnicę młotową, dalej trasa nad parkiem i operą. Na samym końcu ponowny lot nad główną bazą WARu i meta przy wieży Holonetu.
Właściciel
-Etap od Świątyni Jedi będzie najtrudniejszy, ale pewnie kilku Jedi wyjdzie, by pooglądać.
Moderator
-Nie wątpie w to, nie na co dzień widzi się Senatora biorącego udział w wyścigu.
Właściciel
-Ta, to jest pewne... Filtr cały zapchany.
Moderator
Po chwili ścigacz był już gotowy, sprawny, bez usterek i zapchań.
Właściciel
-Ta, a teraz pójdę sprawdzić, ile ta *cenzura* z Tatooine mi zabrała.
Moderator
Nic, widocznie za dużo kamer przed Senatem, więcej niż na arenie Boonta.
Właściciel
-Świetnie, przynajmniej tyle.To teraz pocztę...
Moderator
Poczty brak, tylko jeden list że przesyłka z mieczem, tfuu, z rachunkami w drodze.
Właściciel
//Tak właściwie, to tam były papiery o różnej tematyce.
Wrócił do garażu, wziął rękawiczkę, pomalował ją na czerwono i odcisnął na powierzchni masyzny.
Moderator
Widzisz że Dug odleciał ścigaczem w stronę wieży Holonetu gdzie był start.
Właściciel
-Trzeba się zbierać-zmienił strój na strój wyścigowy, wsiadł do maszyny i na start. Wziął też na wszelki wypadek blaster. I jeden miecz świetlny.
-Niech wygra lepszy-powiedział do siostrzeńca lub bratanka Sebulby.
Moderator
Pierwszy etep wyścigu, start z wieży Holonetu a potem przelot na poziom 1313.
-Życze powodzenia.
Start za 3...............2.............1.............0!
Właściciel
No to jazda, pełna Moc i jazda.
Moderator
Dug cię wyprzedził, lecieliście w odległości od siebie dwadzieścia metrów, zlecieliście do "podziemi" Coruscant.
Właściciel
Wie, żę takie sutawienie jest niebezpieczne. Stara się go wyprzedzić.
Moderator
Ścigacz zaczął się rozpędzać, a trakcie wyprzedzania omal nie wpadłeś na taksówkę, lecicie łeb w łeb.
Moderator
Powoli zacząłeś go wyprzedzać, wtedy uderzył swoim ścigaczem o twój ścigacz, lecisz prosto w bar dla klonów.
Właściciel
Wyminięcie poprzez zmniejszenie mocy jednego silnika i szybkie wpadnięcie ponowne na trasę.
Moderator
Dalej lecieliście równo, teraz trasa wylatywała z podziemi i kierowała się nad bazą.
Moderator
Jesteście już przed bazą. Zaczynasz wyprzedzać Duga.
Właściciel
Przyspiesza uważając, by go nie wypchnął.
Moderator
Jesteście nad bazą, obok was przelatuje od blasterów po rakiety i ARC-170.
Właściciel
"Nieźle odwzorowali"-stara się uniknąć strzałów.
Moderator
Nawet strzał z dział przeciw lotniczych był. Kabina lekko dostała laserem, nie za duże uszkodzenia.
Moderator
Dalszy etap, okrążenie świątyni Jedi.
Właściciel
Dalej trzyma się toru i jedzie. I gdzie ten Dug?
Moderator
Za tobą, z ARC-170 na ogonie.
Właściciel
Przyspiesza i jedzie dalej.
Moderator
Gdy wylatujecie ze strefy powietrznej bazy ARC zawraca, widzisz kilku Jedi przypatrujących się wam, Dug spycha ciebie na wieżę świątyni.
Właściciel
Wrca jak najszyvciej na tor i spycha Duga.
Moderator
Spychacie się jednocześnie, dalszy etap, przelot nad strefą przemysłową i następnie nad Senatem.
Właściciel
To dalej jazda. Rozłącza się i przyspiesza.
Moderator
W strefie przemysłowej zyskujesz przewagę.
Właściciel
Uważa, ale jedzie dalej na pełnym.
Moderator
Dug cię powoli zaczyna doganiać.
Właściciel
Dalej jedzie. Wie, żę to nie Sebulba.
Moderator
Widzisz że jedna śrubka zaczyna się obluzowywać, za słabo dokręcona.
Właściciel
Dlatego zawsze spędza 4 godziny przed wyścigiem na sprawdzaniu wszystkiego. To co, manewr wkrętacki.
Moderator
Widzisz jak Dug z tyłu odkrywa możliwości ścigacza wujka, między innymi miotacz płomieni.
Właściciel
-Zdecydowani krewny-przyspiesza.
Moderator
Poczułeś lekkie ciepło na plecach.
Właściciel
DAlej, wyciska, co się da, odbija w bok.
Moderator
Dalsza trasa prowadzi przez dzielnicę Ithorian.