Właściciel
Szykuje zatyczki do uszu i jazda.
Moderator
Pełno Ithoriańskich restauracji, domów, i zachaczyłeś o stragan, masz na twarzy sok z jakiegoś owoca.
Właściciel
-Hm, mejuran-jedzie dalej pełna parą.
Moderator
Dalszy etap, ponowny przelot nad bazą. Dug wyłączył miotacze, a uruchomił piły.
Właściciel
Trzyma sięod niego jak najdalej. CZytaj, zapi***ala najszybciej, jak umie.
Moderator
I znowu rakiety, lasery, ARC-170 i działa przeciwlotnicze.
Właściciel
-N tu już przesada-jeszcze bardziej przyspiesza.
Moderator
//Nie Duga, następny etap to była baza.
Moderator
Jeden z silników omal nie dostał rakietą, dalszy etap to jak najszybsze dolecenie do wieży Holonetu, Dug znacznie przyśpieszył, wyprzedził cię.
Właściciel
DAje na maxa i w łącza tyrbodoładowanie.
Moderator
Lecicie łeb w łeb, Dug odleciał na prawo, i uderzył twój ścigacz z całej siły, wpadłeś w korkociąg tyle że do przodu.
Właściciel
Stara sięwjść i pędzić do przodu.
Moderator
I już meta, i wygrał.................. No właśnie nie wiadomo kto.
Moderator
Dojechaliście w tym samym czasie, Hologram z mety powinien pomóc.
Właściciel
-Niech ktoś puści hologram z mety.
Moderator
No i tu jest problem, czy uznać śrubokręt który był w silniku Duga za część ścigacza, jeśli tak, to wygrał, jeśli nie, remis.
Moderator
Dug wysiadł ze ścigacza i podszedł do silnika.
-A, tu jest...
-I tu jest dylemat, śrubokręt akceptować, czy nie...
Właściciel
-W sumie to nie jest część silnika ba, to nie jest część śmigacza. Ja tam nie wiem... Tak czy siak, dobry wyścig.
Moderator
-Akurat tu się nie zgodze, jest wyposażeniem ścigacza, ma nawet grawerunek firmy która wyprodukowała ścigacz.
Właściciel
-Uznajmy, żę Dugowie i Torgutanie są równi pod tym względem, co?
Właściciel
-No, miło. Żadna duma nie ucierpiała i każdy jest zadowolony.
Moderator
Dugowie odeszli i słyszysz ciche coś w stylu że to i tak nie Sebulba leciał.
Właściciel
Odprowadził ścigacz go garażu.
-I dlatego właśnie sprawdzam wszystkie śróbki i nie lubię pośpiechu. Prawi mi śróbka wypadła.
Moderator
-Przynajmniej klony cię nie zestrzeliły.
Właściciel
-Ale blisko było. O tyle-pokazuje rozpiętość wskazjącego i kciuka-mnie ominęło.
Moderator
-Zaraz się rozpocznie obrada.
Właściciel
Przebiera się w senatorski strój.
-Idziesz ze mną.
Moderator
-Dobrze.
Ochroniarz i Ahsoka z Raxem na smyczy poszli z tobą.
Moderator
Senatorowie się zbierają, miejsce na Naboo i Mandalorę jest puste.
Właściciel
"Cały czas problemy, dobrze..."
//Specjalnie przetrzymujesz, prawda?
Moderator
//Właśnie, powinienem puścić Landa i Shmi.
Brakuje również Geonosis i Alderaanu.
Właściciel
//To ich tutaj tepnij po prostu.
"A gdzie SEnator Orgona i Sloor...".
Moderator
//Chce zrobić coś takiego że wchodzą w pół obrad.
Twój ochroniarz coś zobaczył w hełmie.
-Na Mandalorze, nie najlepiej, Wataha się podzieliła, jest Wataha i Separatystyczny Krwisty Rój.
Właściciel
//Takie nagle Padme z preparatem oddechowym i takim:
-Przepraszam, zatrzymała nas choroba.
-Pytanie lepsze, kto jest bardziej lojalny...
Moderator
//Oj, Holonet miałby o czym pisać...
-Rój wspiera Separatystów tłumiąc bunty, Wataha albo walczy z Rojem i droidami, albo się ukryli, albo uciekli z Mandalory.
Moderator
-Zbombardowana została dzielnica Gungańska.
Moderator
-Oraz zamknięty bar w którym stołował się Canderus Ordo.
Właściciel
-I po moich planach na koniec wojny...
Moderator
-Jak dla mnie najtragiczniejsze jest zamknięcie tego baru.
Właściciel
-A ty myślisz, żę co chciałem zrobić? Odnowić ten bar.
Właściciel
-Mniejsza-słucha Sidiousa.
Moderator
Han:
//Nawet się jeszcze nie zaczęło.
Jamert:
Padme idzie w stronę senatu.