Miasto Kasuss

Avatar Taczkajestfajna
-W ruderze... - Spuściła wzrok.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Max:
Jednakże nim zasnąłeś, ktoś załomotał ciężko do Twoich drzwi.
Abby:
Czysto i pusto, a przynajmniej nikt się tu nie czai.
Taczka:
- Może i Ty, ale większość zbirów nie, więc to dobra kryjówka.

Avatar maxmaxi123
Ubrał odpowiednie rzeczy i ruszył otworzyć drzwi.
//To fabuła puka do drzwi, nie?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Rozejrzała się więc po niebie, słuchając tego pie**olonego miasta.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Rozejrzała się więc po niebie, słuchając tego pie**olonego miasta.

Avatar Taczkajestfajna
-Skoro tak mówisz... A ile będziemy się tak chować?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Max:
//Wpie**ol raczej.//
Był tam Twój znajomy Elf z patrolu.
- Szef wzywa, lepiej się zbieraj.
Kasuss:
Miejski gwar nie ustawał ani na chwilę i właściwie codziennie był identyczny, acz dziś wydawał się jakiś taki cichszy, bardziej odległy...
Taczka:
- Tyle, ile to będzie konieczne, więc uważam, że kilka dni, nie więcej.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Zmrużyła więc na moment oczy i cieszyła się chwilą spokoju. Mimo tego czujności nie utraciła.

Avatar maxmaxi123
Ubrał się i ruszył za elfem. Wziął na wszelki wypadek broń.
- Jak sądzisz, jak będzie wyglądać ta rozmowa?

Avatar Taczkajestfajna
Westchnęła.
-No dobrze...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Taczka:
Pokiwał z ulgą głową, rzucił jeszcze kilka podejrzliwych spojrzeń wokół i wszedł do środka z powrotem.
Max:
- Macie przesrane. - dodał równie rzeczowo, co jednocześnie enigmatycznie. - Nie chciałbym być ani na Twoim miejscu, ani na jego.
Abby:
Nic podejrzanego nie zauważyłaś lub usłyszałaś, jedynie jakiś dachowiec przechadzał się niedaleko.

Avatar maxmaxi123
Trochę się przeraził. Spodziewał się jakiejś upokarzającej kary... a co gorsza, odsłonięcia ciała!
- Czyli, jak rozumiem, ty tego unikniesz? Miałeś złożyć jakieś zeznania? Czy tylko nas zawołać?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Siedziała sobie jeszcze przez jakiś czas, po czym zeszła do mieszkania. Jeśli Dethan w ogóle wróci do domu, to zagoni się go do naprawy dachu, bo logicznie idąc, to on go zepsuł.

Avatar Taczkajestfajna
Poszła za nim, jeśli jej pozwolił.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Max:
- Odpowiedź na każde z Twoich pytań jest twierdząca.
Abby:
Właściwie to były to Drowy, lecz przyszły z jego winy, a nie znasz żadnego Nekromanty, który wskrzesiłby ich truchła i zaprzągł do roboty przy naprawie dachu.
Taczka:
Pozwolił, oczywiście. No i po wejściu musiałaś mu po prostu przyznać rację, gdyż z zewnątrz budynek rzeczywiście był ruderą, a w środku obfitował w luksusy o jakich tylko mogłaś marzyć.

Avatar maxmaxi123
Zbladł i ledwo co mówił.
- I...i... jakie złożyłeś te.... zeznania?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Dopóki nie będzie za zimno to aż tak źle nie będzie. Robiło się późno, więc sprawdziła, czy wieszość dzieci śpi.

Avatar Taczkajestfajna
-Jakim cudem? - Otworzyła oczy szeroko.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Max:
- A jakie niby miałem złożyć? - spytał, wyraźnie nie rozumiejąc.
Abby:
Właściwie nie większość, ale wszystkie.
Taczka:
- Cóż... Kwestia wielu godzin pracy i złota. Dużo, dużo złota.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Sprawdziła więc jak tam zapasy na najbliższe dni.

Avatar maxmaxi123
- Nooo... właśnie to chce wiedzieć. Jakie złożyłeś zeznania?

Avatar Taczkajestfajna
-Ale... To złoto... Skąd?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Max:
- Prawdziwe, czyli takie, jakie powinienem.
Taczka:
- Najemnicy za darmo nie robią, młoda.
Abby:
Wystarczą aż nadto, choć przydałoby się kupić więcej miejsca.

Avatar Taczkajestfajna
-No tak... Zapomniałam, że zabijasz za pieniądze. - Mruknęła.

Avatar maxmaxi123
- A... kto będzie miał po nich gorzej? Ja, czy ork?

//Dziwnie brzmi, ale nie chce używać słowa "lipa"...//

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
//jak ty sobie wyobrażasz kupić miejsce

Avatar Kuba1001
Właściciel
Abby:
//Litrówka, o mięso chodziło.//
Taczka:
- To różni mnie od jakiegoś pospolitego drania lub mordercy. - odrzekł z szerokim uśmiechem i usiadł na pokrytym skórami łożu, aby wyszarpnąć ze stojącej obok skrzynki jakąś flaszkę, którą to otworzył zębami i zaczął rekordowo szybko opróżniać.
Max:
- A jak myślisz? Poniekąd to Ty zacząłeś całą tę bójkę.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
A była jeszcze na to kasa?

Avatar maxmaxi123
- A kto tu się rzucił z bronią? On. Ja się tylko broniłem. Więc jak niby mogłem zacząć? Samą swoją obecnością?

Avatar Taczkajestfajna
-A co ja mam teraz robić? - Rozejrzała się wokoło.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Abby:
- Tak, zwłaszcza po tym, jak Gereth wręczył Tobie i Dethanowi sporo złota.
Max:
- Sprowokowałeś go. Tak, wiem że dziwnie to brzmi, ale sam dobrze powinieneś wiedzieć, jak łatwo zdenerwować Orka i do czego to prowadzi.
Taczka:
- Nie wiem, daj mi pić. - mruknął zmęczony i pociągnął kolejnego łyka, najwidoczniej szukając spokoju na dnie butelki. Tej lub jakiekolwiek następnej.

Avatar maxmaxi123
- Ale nie sądziłem, że można tak głupio...

Avatar Taczkajestfajna
-Ale mi się nudzi...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Abby:
//Ten myślnik to przez przypadek był ;-;//
Taczka:
Wzruszył ramionami i obalił flaszkę, sięgając po kolejną. Widać, że obecnie miał inne priorytety.
Max:
- Inteligencja nie jest ich mocną stroną, podobnie jak kontrolowanie gniewu.

Avatar maxmaxi123
Milczał więc, bo w sumie ta rozmowa do niczego nie prowadzi, poza wymienianiem oczywistych faktów, o tejże jak szlachetnej rasie zielonoskórych bydlaków.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
//gm twojego poziomu nie robi takich błędów ;P
Udawaj że to zamierzone było, ja często robie takie numery

Avatar maxmaxi123
//Spadł o poziom w dół. Przekręcił mi postacie i zapomniał napisać, która cześć posta jest moja. Ale były to drobne błędy.

Avatar Taczkajestfajna
-Mogę iść na spacer? - Zapytała się.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Abby:
//Każdy robi jakieś błędy :V//
Nikt, ale ten nienależący do nikogo głos miał cholerną rację, bo rzeczywiście na złotnikach moglibyście spać, gdyby tylko nie były tak niewygodne.
Max:
W końcu doszliście pod drzwi prowadzące do gabinetu dowódcy, gdzie Elf Cię zostawił, choć czekał aż wejdziesz, żeby nie oberwać za Twoją ucieczkę, gdybyś chciał takiej dokonać.
Taczka:
- Kryjówka jest po to, żeby się w niej kryć, ale jeśli chcesz wpaść w łapska tych zielonoskórych wypi**dków to proszę bardzo, wychodź.

Avatar maxmaxi123
Raczej by nie uciekł. Wtedy mogłoby być tylko gorzej. I mogliby nakryć jego pochodzenie... wszedł więc.

Avatar Taczkajestfajna
-To mam tak po prostu patrzeć jak się upijasz?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Dethana nie ma, znając życie cały hajs zdążył przepić albo zgubić. Stary piernik.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Max:
Gabinet dobrze znałeś: Duże okna, fotel, dwa krzesła przed nim, oddzielające to biurko i właściwie nic więcej, może poza jakimiś ozdobami i meblami. W środku były łącznie cztery osoby: Dowódca, jego dwóch ochroniarzy-przydupasów z gatunku tych, co mają więcej mięśni niż rozumu, oraz Ork.
- Siadaj. - rzekł od razu dowódca, wskazując na jedno z krzeseł, obok tego, które zajmował Ork.
Abby:
No nie, wszystko jest na miejscu, także możesz iść na zakupy.
Taczka:
- Znajdź sobie zajęcie.

Avatar maxmaxi123
Usiadł więc ostrożnie, mając na uwadze bardziej orka niż dowódce. Nie wiadomo kiedy wypali.
//To część twojej fabuły, czy bardziej skutek decyzji (jeżeli jakieś były) tego mojego?//

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
W środku nocy? Czemu nie. Zeszła na dół.

Avatar Taczkajestfajna
-Ale... - Nie skończyła wypowiedzi, bo wiedziała, że nord i tak ją spławi. Poszła się rozejrzeć po budynku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Taczka:
Poza tym pomieszczeniem były tu też drzwi prowadzące do minimum dwóch innych, także warto je sprawdzić.
Abby:
//Właściwie to rzadko kiedy mamy w tym PBF'ie noc :V//
Zeszłaś więc.
Max:
//I tak miałeś trafić do dowódcy, a bójka tylko mi to ułatwiła, bo sam nie musiałem szukać pretekstu.//
- Więc...? - spytał siedzący za biurkiem mężczyzna i splótł dłonie w piramidkę, przyglądając Ci się. - Mów.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
//to ty mnie obudziłeś w nocy//
Poszła po pieniądze.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]