Miasto Gibelest

Avatar Kuba1001
Właściciel
Znów jednak wylądowaliście na Plugawych Ziemiach, tym razem bliżej celu.
//Zmiana tematu. Zacznij.//

Avatar Bilolus1
Melkor w końcu po wielu miesiącach zastygnięcie ruszył się wybudzony z letargu i rozejrzał wokół siebie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Plugawe Olbrzymy ożyw, a nie Melkora ;-;//
Miasto wyglądało niemalże tak samo jak sprzed ataku Orków, spokojnie dźwignęło się po nim na nogi, jednak teraz znacznie zwiększono liczbę stacjonujących tam żołnierzy.

Avatar Bilolus1
Tak więc wyczulony ową ilością strażników spojrzał na swoją towarzyszkę i stwierdził

- Przydałoby się stąd iść..nie wygląda mi to na zbyt bezpieczne dla mnie miejsce.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A jest w Verden jakieś bezpieczne miejsce dla Mutanta? - zapytała z pewną dozą sarkazmu.

Avatar Bilolus1
- Jak chcesz możemy się wybrać do Paktu Trzech.- stwierdził także z lekkim sarkazmem -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tę odpowiedź zbyła wymownym milczeniem.

Avatar Bilolus1
Tak więc Melkor ruszył ku bramom miasta, chciał jak najszybciej wrócić w niej zaludnione strony bo tu czuł się lekko nieswojo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gdy tylko zbliżyłeś się wystarczająco, tuż przy stopie, w ziemię wbiła się strzała z łuku.

Avatar Bilolus1
- Naprawdę tak wygląda teraz przywitanie wychodzącego z miasta ?- spytał z przekąsem rozglądając się po okolicy-.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Strzałę z pewnością wypuszczono z murów miasto, bo może ktoś nadal pamięta, że po tym jak wszedłeś do miasta, część jego zabudowy spłonęła, a także zaatakowali Orkowie.

Avatar Bilolus1
Tak więc mając wyje**ne na to że strzała uderzyła przed nim na pięcie odwrócił się i ruszył ulicą miasta rozglądając się za jakąś studzienką.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mieszkańcy pobierali wodę ze studni wewnątrz miasta. Niemniej, była jedna, obok młyna, z której pewnie korzystali lokalni wieśniacy.

Avatar Bilolus1
//Czekaj bo się zastanawiam on jest wewnątrz jak dawniej ? Czy wyszło mu się przed przebudową ?//

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Jesteś poza miastem, dlatego do Ciebie strzelali. Jeśli o to Ci chodzi.//

Avatar Bilolus1
//;_____________; Ja cały czas próbowałem wyjść//

Tak więc po prostu się odwrócił i skierował dalej, ku Miastu Ur.

//Baron bejbi//

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Zmiana tematu. Zacznę, gdy będziesz na miejscu.//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Niczym Orkowie z Hordy, którzy przybyli tu wcześniej, znaleźliście się w bezpośrednich okolicach miasta.

Avatar Vader0PL
Czekał na dapsze rozkazy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tak jakby to nie jesteś szeregowym trepem, więc możesz sam je wydać, a przynajmniej tym swoim podwładnym.

Avatar Vader0PL
No ale Wampirzyca ma większą armię. Prawo silniejszego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Twoi żołnierze mają jakieś doświadczenie w zwiadzie? - spytała, wykorzystując owe "prawo silniejszego," jak to ładnie ująłeś.

Avatar Vader0PL
-Najemnicy z pewnością.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wyślij ich.

Avatar Vader0PL
A więc posłał swoich najemników na zwiad.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I ruszyli, oby tylko rzeczywiście tego nie schrzanili, bo w sumie to zawsze Ty byłeś tym, który wysysał krew, a w razie porażki możesz stanąć po drugiej stronie. Lub po prostu zginąć w jakikolwiek inny sposób.

Avatar Vader0PL
Możliwe, czekał na nich.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No to poczekasz, wybadanie drogi oraz infiltracja miasta nie zajmą im kilku minut.

Avatar Vader0PL
Tematów do rozmów nie było, więc czekał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Czy na pewno nie było? A czekanie wychodzi Ci zajebiście.

Avatar Vader0PL
Nie, bo będziesz krytykował. Czekał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W końcu wrócili, a przynajmniej kilku.

Avatar Vader0PL
-Wpadliście, czy kontynuują?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- W mieście jest jakiś festyn czy inne święto, pozostali badają o co chodzi i korzystają z zamieszania, aby sprawdzić pozycje straży i wojska, bo jacyś tam podobno stacjonują. - wyjaśnił jeden z najemników, człowiek.

Avatar Vader0PL
-Dobrze. Możemy na nich czekać i uderzyć w najlepszym momencie.
Odwrócił głowę do Wampirzycy.
-Prawda?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Tak, nie mamy po co się śpieszyć.

Avatar Vader0PL
Kiwnął głową i czekał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//To ździebko przewinąć, aż skończą ten Twój zwiad czy masz jakiś plan na zajęcie sobie czasu?//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po kilku godzinach najemny zwiad stawił się w komplecie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Cóż... - zaczął jeden, a gdy uzyskał pozwolenie od pozostałych, począł kontynuować: - W mieście trwa jakieś święto, festyn lub coś w tym guście. Ale to nie ułatwi nam roboty, tutaj musiało się coś wydarzyć, bo dawno nie widziałem tyle straży i wojskowego garnizonu.

Avatar Vader0PL
-Jak gęste są siły nieprzyjaciela?

Avatar Kuba1001
Właściciel
//W sensie w jakich miejscach jest ich najwięcej czy co?//

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Na głównym rynku, głównych ulicach, tylnej bramie i głównej bramie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Tego nie wiemy, pojedynczy strażnicy lub małe patrole kręcą się wszędzie.

Avatar Vader0PL
-Dla nas najbardziej opłacalna byłaby tylna brama. Możecie ją opisać?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jeśli chodzi o budowę to identyczna jak ta główna, ale gorzej broniona i z mniejszą obstawą.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku