Miasto Gibelest

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bilo:
Teleportowałeś się i wylądowałeś obok karczmy. Nie wzbudzało to większego zainteresowania. Głównie dlatego, że mieszkańcy kryli się po domach, a na ulicach pełno było uzbrojonych po zęby strażników i najemników. Tak chyba nie było tu zawsze, nie?

Avatar Bilolus1
- O ! Ciekawie, ciekawie nie powiem .- rozejrzał się po ulicach szukając czegoś lub kogokolwiek kto mógłby mu pomóc rozwikłać zagadkę tego co się tu dzieje .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Na ulicach to mogłeś pytać strażników, ale w końcu obok była karczma...

Avatar Bilolus1
Pchnął więc drzwi karczmy i ruszył do środka .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Stłoczyli się tam mężczyźni, kobiety i dzieci, którzy nie zdążyli dobiec do domów. Niektórzy z bywalców karczmy już zaczęli barykadować okna, a karczmarz rozdał kilku broń.

Avatar Bilolus1
Postarał się wyglądać bojowo, chociaż zważywszy na jego strój, posturę i broń nie musiał .

- Co się dzieje że się tak zbroicie ? Właśnie przybyłem do miasta i trudno mi to wszystko zrozumieć .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Gdzieś Ty przesiedział ostatnie dni? Orkowie zaatakowali! Najpierw mały oddział spalił młyn, ale ich wybiliśmy. Tylko kilku uciekło. A teraz ich główna armia podchodzi pod miasto.
//I impreza odbędzie się bez Dark Lorda.//

Avatar Bilolus1
- Dobra, i tak niewiele mnie to obchodzi . Dajcie mi jeden pokój, idę spać a jutro wyjdę sobie z miasta ze swoimi własnymi sprawami .- rzucił karczmarzowi sakwę z dwudziestoma monetami -. Liczę że to wystarczy ?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Popatrzył na Ciebie jak na wariata, ale zapłatę wziął. Podał Ci kluczyk, a Ty usłyszałeś jak mówił cicho do siebie:
- Jaki wariat wynajmuje pokój w czasie oblężenia?

Avatar Bilolus1
Bez słowa ruszył do swojego pokoju w którym natychmiast na czymś przysiadł i postarał się zasnąć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Usiadłeś w wygodnym, bujanym fotelu i po chwili zapadłeś w sen.
//Tu powinien pojawić się Dark Lord lub Twoja druga postać.//

Avatar Bilolus1
//Melkor zasnął na ulicy ;-;, zrób kolejny dzień ;v//

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Bo olać Dark Lorda? ._. No dobra. Powiedzmy, że jest już w obozie Orków, a Ci jeszcze nie atakują.//
Nie zauważyłeś kiedy zasnąłeś i obudziłeś się rankiem, następnego dnia.

Avatar Bilolus1
- No jak miło, pora ruszać dalej Zaghar ! Demony nie będą czekać, tylko zrobię sobie jeszcze jajca z karczmarza . Chodźmy na dół -. lubił ludziom znikać tuż sprzed oczu więc zszedł na dół i podszedł do baru -. Proszę piwa czy co tam macie .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Sytuacja nieco się uspokoiła, ale karczmarz i tak siedział z mieczem w ręku. Mimo to nalał Ci piwa przyglądając Ci się nieufnie.
- Dwa złota. - dodał jeszcze po tym jak postawił kufel na ladzie.

Avatar Bilolus1
- Co tak spod ukosa na mnie patrzysz dobrodzieju ?- położył na ladzie trzy monety i zdejmując maskę upił piwa -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zabrał monety z lady i nalał Ci piwa, a kufel postawił na ladzie.

Avatar Bilolus1
W takim razie napił się także z drugiego kufla który mu dostawiono .

//Xoxo, napisałeś o dwóch kufelkach . Wszystko dlo mnie ;v//

- Powiedz panie karczmarzu dobrodzieju co słychać w mieście oprócz tego całego zamieszania z orkami ?- zanurzył palec swojej rękawicy w piwie i na oczach karczmarza zmroził je tak żeby było zimniejsze -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nic ciekawego. Jak zwykle, w takiej mieścinie na uboczu. - powiedział karczmarz nie zauważając lub udając, że nie zauważył Twojej sztuczki.

Avatar Bilolus1
- No cóż, szkoda . A jest panie karczmarzu jakieś zajęcie dla maga ? Bo przydałoby mi się zapełnić sakwę .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Złoto? Skarbiec mamy pełny, a jak porządny z Ciebie Mag to zarządca miasta wynagrodzi Cię wielkim bogactwem. Jeśli wcześniej wszyscy nie zginiemy.

Avatar Bilolus1
- No to w takim razie ruszam zabić kilku orków panie karczmarz . Jak mój towarzysz wstanie i zejdzie na dół to powiedzcie mu że na górze ma małą sakwę i jak chce to się może schlać do upadłego .- podniósł się od lady i popisowo teleportował się wprost do drzwi -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Karczmarz z pewnością zauważył sztuczkę, ale nie wydał jakiegoś westchnienia podziwu czy zaskoczenia. Po prostu miał to gdzieś.

Avatar Bilolus1
- Ależ ci ludzie się zrobili bucowaci na magię .- mruknął do siebie i po tym razem teleportował się na ulicę rozglądając się za jakimś oficerem polowym czy kimśtam u kogo mógłby się na chwilę zaciągnąć do wojska .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ulice świeciły pustkami. Jakiegoś oficera lepiej szukać w centrum lub na murach.

Avatar Bilolus1
- Ehh.. .- ruszył więc w stronę murów -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mury obstawione były przez najemników i strażników różnych ras z łukami, kuszami i bronią sieczną różnego rodzaju. Większość wyglądała tak samo,a le nieliczni odróżnili się czarnymi, czerwonymi, szarymi lub niebieskimi elementami pancerza na prawym ramieniu.

Avatar Bilolus1
Przeteleportował się przed byle którego z owych co mieli fikuśne naramienniki .

- Ile dostanę jak pomogę wam walczyć z orkami ? -. spytał prosto z mostu -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Stali w jednej grupie najwyraźniej omawiając jakieś plany. Jeden z nich, mający szary naramiennik, zwrócił na Ciebie uwagę.
- Zależy jakim Magiem jesteś i jaką Magią władasz. - odparł po chwili namysłu.

Avatar Bilolus1
- Magiem Mrozu i Cienia posiadającym naprawdę pożyteczne zdolności .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A co obejmują te "pożyteczne zdolności"?

Avatar Bilolus1
- Zabijanie w walce wręcz i zamienianie orków w lodowe sople . Dodatkowo mogę po prostu teleportować się do ich obozu i zarżnąć dowódcę .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- No to dogadaliśmy się. Ale pewnie będziesz chciał coś więcej niż poczucie dobrze spełnionego obowiązku?

Avatar Bilolus1
- A komuż na tym świecie wystarczyłoby to -. zaśmiał się lekko -. Proszę coś zaoferować .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Dozgonna wdzięczność? Nie? To może złoto?

Avatar Bilolus1
- Złoto raczej w zupełności wystarczy .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ile więc żądasz za swe usługi? - zapytał dowódca.

Avatar Bilolus1
- Jeśli będę po prostu walczył pięćset złota . Jeśli zabije ich wodza cena będzie przynajmniej kilkukrotnie wyższa .

//W Gibelest akceptują Magię Chaosu ?//

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Na coś takiego możemy się zgodzić.
//Nie, ale akurat zaciągnąłeś się w bardzo podbramkowej sytuacji.//

Avatar Bilolus1
- W takim razie moglibyście wskazać mi ich kwaterę główną ?

//Jak się mają sprawy orków z Magami Chaosu ;v ? Tłuką ich po mordach czy się lubią ;v ?

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Jeśli są po ich stronie to mają udział w łupach. A jeśli nie to tłuką po mordach. W najlepszym przypadku.//
- Poszukaj ratusza, w centrum miasta. Na pewno znajdziesz. Tuż obok jest spora budowla. To nasze koszary i tam stacjonują wszyscy wyżsi stopniem dowódcy.

Avatar Bilolus1
- Nie dosłyszał pan ? Ich, chodzi mi o orków . Przejdę do nich i stwierdzę że chcę im pomóc po czym zarżnę wodza i przyniosę tu jego główkę .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Aaa! W tej sprawie nie wiemy nic i musisz radzić sobie sam.

Avatar Bilolus1
- Hmm . W takim razie poczekam do jakiegoś szturmu i gdy zwyciężymy podążę za cofającymi się .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nasze patrole wysłane w okoliczne lasy nie wróciły więc równie dobrze tam możesz zacząć szukać.

Avatar Bilolus1
- W takim razie tamże zacznę . Do zobaczenia .- ukłonił się lekko po czym znikł teleportując się do lasu, im głębiej tym lepiej -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Teleportowałeś się kilka metrów wgłąb lasu.

Avatar Bilolus1
Więc wolnym krokiem rozświetlając sobie drogę swoim kosturem szedł na przód cicho pogwizdując .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Idąc tak przez las nie napotkałeś nic niezwykłego poza drzewami i ptakami.

Avatar Bilolus1
- Ehh...- przystanął w miejscu podniósł kostur do góry i posłał do kryształu dużo energii tak żeby mocno błysnął i oświetlił mu wszystko w okolicy, dodatkowo we wszystkie strony posłał małą ilość magii chaosu żeby ta za niego wyszukała jakieś istoty

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku