Miasto Gibelest

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało Ci się, a po kącikach jej warg błąkał się pełen zadowolenia ze swej nieomylności uśmiech.
- I jak Ci poszło, Kruku?

Avatar Vader0PL
-Będę potrzebował paru demonów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A nie mówiłam? - zapytała retorycznie, mając na myśli Twoją porażkę. - Co mi do tego? Masz własne, czyż nie?

Avatar Vader0PL
-Informuję, żeby nie było.
//Odpisz Xavierowi, jest na czwartej stronie ;-;

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Bo odpisujesz tam jako pierwszy lub jeden z pierwszych, a w grupie przybyło nowych tematów lub zostały odświeżone stałe. Pomyśleć, że kiedyś tematy związane z grą i aktywnymi postaciami były najdalej na trzeciej stronie.//
- To Twój oddział, nie mieszam się w niego, zapomniałeś?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Machnęła ręką i oddaliła się, mając dosyć trwonienia swojego i Twojego czasu, ponieważ Ty powinieneś wznowić swoją misję, a ona zajęła się ponownym grupowaniem zaatakowanych oddziałów i ustawianiem ich tak, aby efektywniej odeprzeć inne ataki, które zawsze mogły nadejść.

Avatar Vader0PL
Ruszył więc ku swoim demonom.
-Wasz kolej na większe działanie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Doskonale, ale o jakim działaniu mowa? Warto im to wyjaśnić, niż puszczą wszystko z dymem.

Avatar Vader0PL
-Oddzielamy się od głównego oddziału i ruszamy szybciej bokiem. Staramy się odpowiednio przepadać okolicę. I dorwać każdego cesarskiego, jakiego zobaczymy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wszyscy zrozumieli, pora teraz tylko wydać stosowne rozkazy i ruszać.

Avatar Vader0PL
Rozdzielił odpowiednio grupy, jedną posłał na prawo, a on z resztą ruszył na lewo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zaś reszta armii szła własnym torem, zostawiając za sobą nielicznych zabitych w zasadzce. Jak na razie nic nie wypatrzyliście.

Avatar Vader0PL
A więc przyśpieszyli, by stanowić przody armii.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Było Was mniej i byliście bardziej mobilni, więc przyszło Wam to z łatwością.

Avatar Vader0PL
I tak to już z przodu nastąpiła pora na działanie, czyli wyszukiwanie kolejnych pułapek Cesarstwa, by się ich pozbyć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Szło sprawnie, dopóki nie zauważyliście ostrokołu ustawionego między drzewami, a za nim zarysów palisady. Najpewniej oni też Was dostrzegli, gdyż poleciały ku Wam pierwsze strzały i bełty, a od pni drzew odbił się czysty dźwięk rogu sygnalizującego.

Avatar Vader0PL
Nakierował demony do ataku, a sam osłonił się przed strzałami.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie miałeś zbytnio jak, a przynajmniej nie na koniu, bo najemnicy zwyczajnie skryli się za drzewami. Jedynie Nieumarli, jak na tępe mięso armatnie, stali w miejscu, czasem obrywając jakąś strzałą, a Demony ruszyły do ataku w ten lub inny sposób, zależnie co danemu wychodziło najlepiej.

Avatar Vader0PL
No cóż, jego płaszcz tutaj był narzędziem obrony. Głównie, że dla żołnierzy zdobycz w postaci konia się liczy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Na pewno nie tamtych, z którymi walczycie, bo strzelali na ślepo wielką ilością pocisków, siłą rzeczy któryś w końcu trafił Twojego rumaka w okolice gardła, ale później, z chwili na chwilę, zaczynał słabnąć, głównie dzięki wdarciu się Demonów, jednakże może pora posłać im kogoś do pomocy? Albo do wyłapania lub zabicia tych wrogów, którzy przed nimi uciekną?

Avatar Vader0PL
Sam tam również ruszył ze wsparciem najemników, skoro już Nieumarli zostali w to włączeni.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No nie, nie zostali, jedynie obrywali i stali w miejscu, czekając na rozkazy. Może i to wierne, tanie, poczciwie, ale mimo tych oraz licznych zalet, ma też wiele wad, z których teraz najbardziej uderzała Cię głupota. Grunt, że najemnicy ruszyli, jak na razie bez strat.

Avatar Vader0PL
Ruszył z Najemnikami, a Nieumarłym kazał ruszyć za nimi w rozproszeniu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ciężko było rozproszyć tak wielu wojowników na tak małym obszarze, ale mniej więcej się udało. Poza tym zauważyłeś już, z czym mieliście do czynienia, a mianowicie z wykonanym z drewna i odpowiednio zamaskowanym obozowiskiem armii cesarskiej, obecnie demolowanym przez Demony, którym wsparcia udzielają już pierwsi najemnicy, ale reszta woli trzymać się z tyłu, gonić uciekających wrogów lub dobijać rannych.

Avatar Vader0PL
Nie chciał jakoś przeszkadzać Demonom, więc okrążył obozowisko, by złapać jakiegoś jeńca.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Większością już zajęli się najemnicy, utrupiając ich na miejscu, ale dostrzegłeś dwóch, którzy wspólnie zdołali zgładzić ścigającego ich człowieka i uciec dalej w las.

Avatar Vader0PL
Ruszył więc za nimi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Widać, że mają przewagę, bo znają teren, w przeciwieństwie do Ciebie. Do tego jeden z nich uzbrojony jest w łuk, czego nie omieszkał wykorzystać, wypuszczając w Twoim kierunku strzałę i uciekając dalej.

Avatar Vader0PL
Ruszył za nimi, a przed strzałą zasłonił się płaszczem. I użył magii dusz, by ich przyszpilić do ziemi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało Ci się, ale mimo wszystko próbowali walki lub ucieczki, rzecz jasna bez jakichkolwiek większych efektów.

Avatar Vader0PL
Gdy był bliżej, to ogłuszył już tradycyjną metodą obu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pozbawieni przytomności, ale nie życia, jak chciałeś.

Avatar Vader0PL
To bez różnicy, bo i tak zginą. Zawołał dwóch najemników.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Przybyli, zgodnie z rozkazem.

Avatar Vader0PL
Wskazał na jeńców.
-Zabrać ich do Wampirzycy, wydobędzie z nich przydatne informacje.
-Jeżeli potrafi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pokiwali głowami i po chwili już wracali w kierunku głównych wojsk, zostawiając Cię samego.

Avatar Vader0PL
Ciężko nazwać to samotnością, bo były Demony, Nieumarli i reszta Najemników, których po ataku poprowadził dalej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dalej, czyli gdzie? Ot tak, w las?

Avatar Vader0PL
Raczej dalej trasą, którą się kierowali.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie znaleźliście nic ciekawego przez kilka kilometrów, więc wypadałoby już wracać, a nie tylko brnąć naprzód.

Avatar Vader0PL
Czyi zarządził odwrót i powrót do reszty wojsk.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało się, przy okazji mogłeś podliczyć straty, które zamykały się na Twoim koniu, bo w końcu kilkudziesięciu Nieumarłych i kilkunastu najemników się nie liczy, prawda?

Avatar Vader0PL
Zabrał się za leczenie konia Magią Leczenia.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Trupy mają to do siebie, że są zwykle martwe, a Magia Leczenia działa na tych wciąż żywych.

Avatar Vader0PL
Jak więc dojechał nim do najemników, skoro nie żyje?

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Napisałem, że koń zginął, a Ty później stwierdziłeś, że ruszyłeś dalej, a więc uznałem, że na pieszo.//

Avatar Vader0PL
///Napisałeś, że dostał w szyję///

Avatar Kuba1001
Właściciel
//I to go nie zabiło?//

Avatar Vader0PL
///Nigdzie nie umarł, a ja na nim po tym dojechałem do najemników ;-;///

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku