Miasto Gilgasz.

Avatar Vader0PL
-Dziękuję bardzo. Mogę jednak nie być w mieście. Jak zaradzicie temu problemowi?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
- To będzie chwila, dosłownie dwie, trzy minuty. - odparł człowiek.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Po dosłownie dwóch, trzech minutkach do domu wszedł kolejny człowiek z drewnianą skrzynką w rękach.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Kiwnął Ci głową po czym dał skrzynię z zawartością 4.500 złotych monet.

Avatar Vader0PL
Chwycił obie skrzynki i wyszedł z domostwa.
Wychodząc rzucił
-Miłego wieczoru panowie!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
- Na wzajem. - odpowiedział jeden z nich.

Avatar Vader0PL
Rozglądał się za jakąś tawerną.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Była. Niemal na przeciwko.

Avatar Vader0PL
Wszedł do niej.
Miejscowi go znali, nie musiał się więc bać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Karczma była pusta, nie licząc karczmarza, dwóch Krasnoludów, Elfa i człowieka.

Avatar Vader0PL
Podszedł do lady:
-Eric, chciałbym dzisiaj tu nocować. Oczywiście liczę też na kolację.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
- Jasne. Pokoi mamy pełno. Co zamawiasz?

Avatar Vader0PL
-Zależy, co masz. A tak poza tym ile płace?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
- Za sam pokój 5 srebrników, ale zależy co zamówisz. A dziś w ofercie mamy żeberka w miodzie, zupę pomidorową, jajecznicę z boczkiem, a do pica wodę, mleko i piwo. Na zapleczu mam chyba butelkę wina, ale nie jestem pewny.

Avatar Vader0PL
-zamawiam żeberka w miodzie i piwo.
//Ile srebników to złota moneta?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
- To będą dwie sztuki złota za jedzenie i pokój.
//10 srebrników = jedna sztuka złota.//

Avatar Vader0PL
Wyciągnął je z saszetki i zapłacił.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Karczmarz odszedł do kuchni i po chwili czułeś już zapach smażonych żeberek...

Avatar Vader0PL
Poszedł usiąść gdzieś w rogu karczmy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Było tam wolne miejsce, a po chwili karczmarz przyniósł Ci jeszcze gorące żeberka z miodem i zimne piwo.
FD_God:
Wszyscy są na pokładzie, powoli zachodzi Słońce, a kapitan zaczyna wydawać rozkazy:
- Jest wiatr! Postawić żagle! I do wioseł. Dajcie też kogoś na bocianie gniazdo! Żwawo, żwawo.

Avatar Vader0PL
-Dzięki wielkie, jaki numer ma pokój który wynająłem?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
- Schodami na górę, szóste drzwi na lewo. Chcesz coś jeszcze? - zapytał.

Avatar FD_God
-Biorę bocianie gniazdo!- Powiedział głośniej tak by wszyscy usłyszeli, po czym nieco przykucnął, a otaczać go zaczęła szkarłatna poświata, po chwili zaraz skoczył na tyle wysoko by zwyczajnie złapać się jednej z lin odbiegających od bocianiego gniazda, a stamtąd już w przeciągu sekund wejść do bocianiego gniazda.

Avatar Vader0PL
-Nie, dziękuję.
Zjadł kolację i popił piwem, następnie udał się do swojego pokoju.
Zakluczył drzwi za sobą.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
W pokoju było małe okno, spore łóżko, stolik, krzesło i szafka. Dostałeś też świecznik z trzema świecami.
FD_God:
Niektórzy marynarze byli zdziwieni Twoim popisem, ale szybko wrócili do pracy. Wiatr dął w żagle nadając statkowi prędkości. Dodatkowy napęd zapewniały cztery rzędy wioseł, które obsługiwali marynarze pod pokładem. Szybko oddalaliście się od lądu i po chwili byliście na pełnym morzu. Widać było tylko zarys Gilgasz i Verden.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po długiej podróży Barnaba znalazł się na obrzeżach Gilgasz. Była już noc więc warto rozejrzeć się za jakimś schronieniem.

Avatar
Konto usunięte
Barnaba szukał jakiejś karczmy, która czynna jest i w nocy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Przed bramą zatrzymało Cię dwóch Paladynów Srebrnej Dłoni.
- Imię, nazwisko, status społeczny, cel przybycia do miasta i miejsce pochodzenia. - powiedział jeden z nich.

Avatar
Konto usunięte
Barnaba, Hyn, Drwal, zwiedzenia świata i nocleg, Jestem z Nirgaldu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dark Lord:
- Możesz wejść.- powiedział pierwszy strażnik.
- Nirgald. Pustynny Szczur. - skomentował pod nosem drugi Paladyn.

Avatar
Konto usunięte
-Nawzajem...
Barnaba szukał czynnej karczmy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dark Lord:
Była jedna, czynna.

Avatar FD_God
-Ciekawe co zdążymy napotkać jako pierwsze...- Z bocianiego gniazda jak to miał w zwyczaju rozglądał się na całym morzu próbując dostrzec coś ciekawego.

Avatar
Konto usunięte
Bru wchodzi, i szuka karczmarza.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dark Lord:
To pewnie ten facet siedzący za ladą.
FD_God:
Bezkres wód oświetla srebrna tarcza Księżyca i gwiazdy. Jak an razie nie widzisz nic ciekawego.

Avatar
Konto usunięte
-Hej facecie siedzący za ladą, mogę wynająć 1 pokój?

Avatar FD_God
Nie warto było spoczywać w tym czasie na laurach, co jakiś czas spoglądał na to na morze rzecz jasna z przerwami.

Avatar Kuba1001
Właściciel
FD_God:
Nic. Statek stanął na kotwicy, a Ty usłyszałeś uderzenia chochlą o patelnię. Chyab wiesz o co chodzi.
Dark Lord:
- Mamy dużo wolnych pokoi.

Avatar
Konto usunięte
-Ile kosztuje najlepszy?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dark Lord:
- Wszystkie pokoje są takie same.

Avatar
Konto usunięte
-To ile kosztuję taki pokój?

Avatar FD_God
Usłyszawszy te dźwięki pierw spojrzał czy inni marynarze nie udają się na posiłek, o ile tak było to w szybkim tempie zszedł, po linach i udał się za nimi w to samo miejsce.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dark lord:
- Pięć srebrników za noc.

Avatar
Konto usunięte
-Dobrze w takim razie wynajmuję na kilka nocy.
Barnaba dał karczmarzowi 1 srebrną monetę i poszedł do pokoju.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dark Lord:
- Nawet nie wiesz, który pokój jest Twój. A ja powiedziałem, że za jedną noc jest pięć srebrników czyli pół sztuki złota. Tu brakuje czterech srebrników.

Avatar
Konto usunięte
// .-. Chodziło mi o sztukę złota .-.//
Bożydar pobiegł do karczmarza.
Masz tu sztukę złota, i który jest mój pokój?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dark Lord:
- Teraz lepiej... - mruknął. - A co pokoju to schodami na górę, siódme drzwi na lewo.

Avatar
Konto usunięte
Barnaba pobiegł do swojego pokoju, i zasnął na łóżku.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku