Miasto Gilgasz.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zdjęcie użytkownika Kuba1001 w temacie Miasto Gilgasz.
Gilgasz, serce handlu verdeńskiego. To tutaj znajduje się główny morski ośrodek handlowy całego kontynentu! Umiejscowione na północnym wschodzie miasto jest jednocześnie jednym z najbogatszych na całej wyspie. Mieszkańcy nie dość, że są biegli w handlu to także zajmują się połowem ryb oraz turystyką po swoim pięknym krajobrazie. Tak samo jak w przypadku stolicy, znajduje się tutaj pełno budynków rzemieślniczych oraz karczm oferujących różnorakie trunki. W mieście znajduje się także siedziba paladynów Srebrnej Dłoni, którzy są jedynie władzą pokazową , a tą prawdziwą sprawują tutaj rzezimieszkowie pokroju Czarnego Słońca, którzy to górują w porcie i zajmują się nielegalnym przemytem, a także handlem bronią czy niewolnikami.
Tak było do niedawna, ale okoliczne klany Łaków zemściły się za krzywdy i wygnały Czarne Słońce, przekazując władzę Paladynom.
Obecnie w mieście panuje spokój i nie zanosi się na zmianę.

Dokładny opis zawdzięczamy osobie zwanej FD_God.

Avatar
Konto usunięte
Cranell jechał na koniu na obrzeżach miasta podczas dość potężnego deszczu.Szukał wejścia do miasta, a w mieście karczmy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wejście było, Karczma też. Było tam kilka stołów, przy których siedzieli ludzie, elfy, krasnoludy, trafił się nawet nag.
Za ladą stał ponury facet, który nie pasował do wesołej atmosfery spowodowanej przez pianych rybaków, którzy skończyli już pracę.

Avatar
Konto usunięte
Bell siadł na stołku.
-Macie tu jakieś potwory w pobliżu?A i piwo poproszę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Potwory? Nie ten rejon. - powiedział po czym nalał piwa.

Avatar
Konto usunięte
-Ech.
Rozciągnął się po czym napił piwa.
-A macie jakieś problemy w okolicy?
Wziął kolejny łyk.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Twoim jedynym problemem jest pięć srebrników za piwo. - powiedział Karczmarz po czym wyciągnął rękę.
// Dla wyjaśnienia 10 srebrników - 1 sztuka złota.

Avatar
Konto usunięte
Podał sztukę złota.
-Więc podaj mi kolejne.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nalał, tak jak chciałeś.

Avatar
Konto usunięte
Cranell pił piwo powoli.
-Wiesz gdzie mógłbym znaleźć potwory?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Głazogarby, Góry Mgliste, Mroczne Królestwo. Ale stamtąd się nie wraca. - powiedział.

Avatar
Konto usunięte
-No właśnie...szukam bardziej miejsca gdzie występuje trochę potworów, tak jak ten minotaur.
Cranell wyciągnął róg minotaura i przelał do niego piwo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie jestem cholerną księgą potworów tylko Karczmarzem. - odpowiedział dość wkurzony.

Avatar
Konto usunięte
-Ech...
Bell wstał ze stołka i wyszedł na dwór dalej siorbiąc piwo, poszukiwał jakiegoś mostu pod którym mógłby się skryć z koniem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Z tym akurat nie było problemu. Most był duży więc miałeś sporo miejsca.

Avatar
Konto usunięte
Bell wprowadził konia pod most i położył się odpoczywać, nie mógł zasnąć, bo bał się, że go okradną, gdy się nudził to zaczął ćwiczyć, siedział tak aż słońce wstało.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kiedy wchodziło Słońce usłyszałeś śmiechy i kroki grupki osób.

Avatar
Konto usunięte
Lekko zaspany wyszedł na zewnątrz w poszukiwaniu jakiegoś miejsca gdzie mógłby kupić mapę, sklepu, biblioteki lub sklepu z mapami.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Świt. Wszystko jest zamknięte. A Ty zauważyłeś dwóch krasnoludów, elfa i człowieka idących w Twoją stronę.

Avatar
Konto usunięte
Bell wyciągnął jabłko za którym schował nóż, zaczął jeść i przyglądał się postacią.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie wyglądali jakoś specjalnie groźnie.

Avatar
Konto usunięte
Zaczął kroić jabłko i czekać, aż postacie do niego podejdą lub przejdą obok.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Stanęli w pobliżu i udawali, że Cię nie widzą. Przez chwilę mogłeś dostrzec jakiś metaliczny błysk i usłyszeć szepty, ale potem człowiek podszedł do Ciebie i powiedział:
- Podobno jesteś Łowcą Potworów?

Avatar
Konto usunięte
-Tak, a co?
Bell powiedział to ze znudzoną miną tnąc kolejny kawałek jabłka i wkładając go do ust.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Mamy dla Ciebie ofertę...

Avatar
Konto usunięte
-Słucham uważnie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Słyszałeś o klanach Łaków?

Avatar
Konto usunięte
-Hmmm...niezbyt, mógłbyś coś o nich powiedzieć?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- To ludzie, którzy służą potężnym Magom. Mogą zmieniać się w każdej chwili. Przyjmują postać zwierząt, ich większych wersji lub połączenie ludzi i zwierząt.

Avatar
Konto usunięte
-Mów dalej.Co z nimi?
Bell podał mu jabłko i sam zaczął jeść kolejne.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jesteśmy z Czarnego Słońca, a oni przeszkadzają nam w... interesach.

Avatar
Konto usunięte
-Trzy pytania.Ilu ich jest?Ile mi zapłacicie?Gdzie mogę ich znaleźć by się ich pozbyć?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Z 20, 5 sztuk złota za jednego, w lesie w pobliżu. Przy największym dębie dokładnie.

Avatar
Konto usunięte
-Gdzie was znajdę po robocie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Prędzej to my znajdziemy Ciebie.

Avatar
Konto usunięte
Bell uśmiechnął się.
-Wiedzcie, że nie lubię jak się mnie oszukuje.
Wsiadł na konia i skierował się do lasu szukając owego dębu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
// Kontynuujesz w temacie Kryjówka Łaków.

Avatar Omeg12
Verdak przybył właśnie do miasta. Miał już parę rzeczy zaplanowanych, ale tylko pod warunkiem, że go nie wyrzucą na starcie. Skierował się do wejścia.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nikt go nie zatrzymał i teraz miasto stało przed Tobą otworem.

Avatar Omeg12
Na dobry początek spróbował zlokalizować stragan albo targowisko. Miał parę butelek bimbru do sprzedania.

Avatar Kuba1001
Właściciel
To był spory plac, na którym ludzie sprzedawali pieczywo, owoce, warzywa, zwierzęta - jednym słowem wszystko.

Avatar Omeg12
Znalazł sobie wygodny kąt i rozłożył co miał na sprzedaż - czyli bimber i parę szmat. Wypuścił też jak zwykle szczura - był wytresowany, żeby stwarzać chaos wszelkimi dostępnymi metodami. Zazwyczaj w zaistniałej sytuacji Verdakowi udawało się coś zwinąć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jak na razie nikt nie interesował się jego... towarami.

Avatar Omeg12
Wyjął bandżo i zaczął pobrzdękiwać. Planował udać się do karczmy, gdy tylko uda mu się coś sprzedać, albo szczur wywoła jakieś zamieszanie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Szczurowi za bardzo nie szło, ale za to do Ciebie podszedł jakiś człowiek i zapytał o cenę sprzedawanego alkoholu.

Avatar Omeg12
-5 srebrników za butelkę - cenę wymyślił na miejscu. Koszt produkcji wynosił około zera.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Biorę dwie. - powiedział po czym dał Ci sztukę złota.
// Przypominam - 10 srebrników = 1 sztuka złota.

Avatar Omeg12
Zadowolony, że coś w ogóle udało mu się sprzedać gwizdnął na szczura, zabrał wózek i ruszył do karczmy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jakaś karczma się znalazła, a że teraz rybacy byli na morzu to panował mały ruch.

Avatar Omeg12
Trochę go to zasmuciło. Podszedł do barmana
-Czy macie tutaj ziarna żytnie? Albo wielbłądzie mleko, choć w to wątpię?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku