Miasto Gilgasz.

Avatar Vader0PL
Wyszedł więc i szukał wozu do wynajęcia.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Wiele wozów, wielu przewoźników. Wystarczyło tylko wybrać.

Avatar Vader0PL
Szukał wzrokiem swojego kuzyna, on tutaj robił w wozach.
Zawsze mógł liczyć na zniżkę.
To taki gruby blondynek o niebieskich oczach.

Avatar FD_God
-Czy ta zmiana jest chociaż konieczna? Twierdzę, że dosyć potrzebny jest mi mój obecny ekwipunek.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Był taki jeden. Właśnie targował się jakimś goblinem.
FD_God:
- Możesz zabrać wszystko co masz ze sobą, a nawet wrócić do miasta i coś dokupić, ale zmiana stroju jest konieczna. W portach będziesz mógł się przebierać i w swoim stroju schodzić na ląd, ale na statku musisz ubierać się jak inni. Symbolizuje to równość wszystkich marynarzy, równy podział zysków i takie tam.

Avatar Vader0PL
-Roger! Jak się miewasz kuzynie!
Podszedł do niego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
- Abuyin? To Ty? - powiedział uśmiechając się.
Poszedł w Twoim kierunku dając goblinowi wyraźny gest, żeby spadał.

Avatar FD_God
-Dziwna ta zasada... Ale moich zarękawii zdejmować nie zamierzam.

Avatar Vader0PL
Uściskał kuzyna.
-Jak miło cię widzieć! Słuchaj, postanowiłem sprzedać wszystko i ruszyć ku przygodzie.
Właśnie dlatego tu przychodzę: zanim będę chciał cię prosić o przewózkę mych dywanów, chcę oddać w twoje ręce naszą pamiątkę rodzinną.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
- Jasne, jasne. Ale czemu Ty, taki spokojny handlarz nagle chce zostać jakimś łowcą przygód?
FD_God:
- Niech będzie. Na to jeszcze się mogę zgodzić.

Avatar FD_God
-Doskonale, to gdzie jest ten kwatermistrz?

Avatar Vader0PL
-Coś mnie tknęło. Nie wiem co dokładnie, ale chcę spełnić to marzenie.
W tym czasie podał mu złotego ziemniaka.
-Proszę, jest twój. Możemy teraz zabrać dywany? Po ich sprzedaży oddam ci należność za transport.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
- Jak należność? Zrobię to za darmo. To jedźmy po te dywany. - powiedział wsiadając na wóz i czekając aż zrobisz to samo.

Avatar Vader0PL
Usiadł obok niego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Kiedy usiadłeś popędził dwa konie, w które zaprzęgnięty był wóz. Po chwil znaleźliście się pod Twoim domem.
- Idź po dywany. Ja poczekam.

Avatar Vader0PL
Zeskoczył z wozu, a następnie zaczął znosić dywany, po tym jak wszystkie zabrał usiadł ponownie na wozie.
-Już, możemy jechać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
FD_God:
- Powinien być przy statku, to ten z dziennikiem pokładowym i piórem.
Vader:
Pognał konie i wóz ruszył na położony 100 metrów dalej targ.
Był główny dzień handlowy więc pełno tam było straganów z najróżniejszymi towarami, a także wielu kupców i handlarzy.

Avatar FD_God
-Wspaniale, zatem idę z nim porozmawiać.- Rzekł, po czym udał się w stronę statku kapitana próbując odnaleźć opisanego wcześniej mężczyznę.

Avatar Vader0PL
-Poczekaj tu chwilę, zaraz znajdę kogoś do rozładunku i będziesz wolny.
Poszedł znaleźć organizatora licytacji, by ten wystawił jego towar na aukcji. Samemu nie chciało mu się wystawiać straganu, a znając organizatorów przyciągnie w ten sposób chętnych na dywany.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Był taki jeden. Właśnie spisywał zamówienia od innych handlarzy.
FD_God:
Stał przy statku, a dokładniej przy rampie, którą marynarze wprowadzali towary i zwierzęta. A on notował wszystko.

Avatar FD_God
Podszedł zatem bliżej mężczyzny z miejsca zaczynając rozmowę.
-Przepraszam, drogi panie. Kapitan przysyła mnie po to bym odebrał dla siebie jeden z uniformów dla żeglarzy, są takie jeszcze na stanie?

Avatar
Konto usunięte
Więc udał się do owej kryjówki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Michał:
//Kontynuujesz w temacie Kryjówka Łaków.//
FD_God:
- 20 beczek piwa, 30 beczek mleka, 40 beczek wody... - mówił notując te towary w dzienniku. Kiedy skończył spojrzał na Ciebie i powiedział:
- Są w tej skrzyni. - wskazał na jedną z wielu na nadbrzeżu.

Avatar Vader0PL
Podszedł do niego.
-Witam pana Dennis'a. Mam tutaj dywany na sprzedaż.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Teraz zajęty był rozmową z jakimś krasnalem, który sprzedawał broń.

Avatar FD_God
-Ruszam zatem i nie przeszkadzam dalej.- Powiedział, a następnie spokojnie udał się w stronę skrzyń i otwierał je by zobaczyć, która ma w sobie ubrania marynarzy, rzecz jasna na tej by poprzestał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
FD_God:
Już w pierwszej skrzyni na jaką trafiłeś były te same koszule i spadnie, które nosili inni marynarze.

Avatar FD_God
-Zdecydowanie wolałbym zostać w obecnym ubraniu...- Powiedział, po czym udał się za skrzynie i zaczął zdejmować swoje obecne ubrania zakładając na siebie te nowe ubranie żeglarza. Dalej jednak zostawił swoje zarękawie, bandaże na ręce oraz o ile w zestawie nie było jakiejś czapki to swój słomiany kapelusz. Następnie w gotowym uniformie ruszył do kapitana.

Avatar Kuba1001
Właściciel
FD_God:
- Skoro jesteś już gotów to możesz obejrzeć statek, a potem weź się za ładowanie zapasów.

Avatar Vader0PL
Czekał na swoją kolej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
- To co chcesz sprzedać? - zapytał kiedy przyszła Twoja kolej.

Avatar FD_God
-A co jeszcze trzeba załadować, panie kapitanie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
FD_God:
- Zanoś beczki i skrzynie na pokład. Stoją tam.

Avatar FD_God
-Ta jest.- Rzekł, po czym zabrał się do przenoszenia skrzynek i turlania beczek na pokład tam gdzie reszta.

Avatar Vader0PL
-Dywany, pokaźną ilość.

Avatar Kuba1001
Właściciel
FD_God:
W kilka godzin załadowaliście wszystko.
Vader:
Przyśpieszając akcję: w kilka godzin sprzedał wszystko i po odliczeniu prowizji dostałeś 2650 złotych monet.

Avatar Vader0PL
2650... wszystko schował do saszetki.
Później zaczął szukać kogoś, kto kupi mieszkanie.

Avatar FD_God
Po skończonej robocie czekał zatem na statku wyglądając za burtę by obejrzeć jak to wszystko wygląda teraz w porcie, czekał tylko aż wypłyną na otwarte morze.

Avatar Kuba1001
Właściciel
FD_God:
Statek wyglądał imponująco... Długość to około 75 metrów, miał dwa maszty, na każdym po dwa żagle. Do tego po dwa rzędy wioseł na każdej burcie. Na najwyższym maszcie znajdowało się bocianie gniazdo. Dziób statku był wzmocniony żelazem, a na pokładzie zauważyłeś coś na kształt wydzielonych miejsc.
Kapitan i załoga zbierają się już na nadbrzeżu. Część wchodzi na pokład.
Vader:
Pod domem stało dwóch facetów i goblin.

Avatar FD_God
-No to pora odpływać, ciekawe co nas czeka...- Rzekł, po czym skrzyżował ręce na piersi i odwrócił się w stronę wchodzącej załogi czekając aż kapitan zacznie wydawać rozkazy.

Avatar Vader0PL
Dom był przy głównej ulicy, więc był bezpieczny jeżeli coś poszło by nie tak.
-Witam panów! Zainteresowani tą nieruchomością?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
- Tak. - powiedzie ludzie w tm samym czasie.
- No. - zawtórował im goblin.

Avatar Vader0PL
Otworzył drzwi i wszedł do środka.
-Chcecie się rozejrzeć?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
- Tak. - odpowiedzieli obaj ludzie.
- Jak nie jak tak. - powiedział goblin.

Avatar Vader0PL
Oprowadził ich więc po domostwie pokazując wszystko, opisując przy tym bardzo starannie każde mieszkanie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
- To ile chcesz? - zapytał goblin.

Avatar Vader0PL
-To zależy, ile proponujecie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Z 5.000 będzie. - powiedział goblin.
- My jesteśmy skłonni zapłacić 4.500. Na głowę. Czyli w sumie 9.000 - powiedział człowiek.

Avatar Vader0PL
-Widzę, że się dogadaliśmy. Wybacz (tu zwraca się go goblina) jednak ci panowie mają lepszą ofertę dla takiego prostego handlarza jak ja.
Następnie podał rękę kupującym i przeszedł do biznesów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Goblin odszedł klnąc pod nosem, a jeden z ludzi powiedział:
- 4.500 damy Ci teraz, resztę za chwilę kiedy nasz przyjaciel przyniesie brakującą sumę. - mówił, a w tym samym czasie ten drugi podarował Ci dość sporą skrzynię.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]