Miasto Ur

Avatar
Konto usunięte
Wstał i zszedł na śniadanie.
-Jestem, jestem. - Usiadł przy stole.

Avatar Kuba1001
Właściciel
N stole było to co wcześniej.
- Zjedz, daj coś niewolnikom i masz dzień wolny. Dziś zamknęli targ niewolników.

Avatar
Konto usunięte
Zaczął jeść.
-Czemu?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bóbr:
- Podobno ktoś próbował podpalić stragany. Nic nadzwyczajnego.

Avatar
Konto usunięte
-Rozumiem. - Kiedy skończył jeść zaniosl trochę jedzenia niewolnikom po czym poszedł na miasto.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bóbr:
W mieście nie dzieje się nic ciekawego. Ludzie zajmują się swoimi sprawami, a kilku strażników bada sprawę podpalenia.

Avatar
Konto usunięte
Podszedł do strażników
-Witajcie. Wiadomo coś już o tym?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bóbr:
- W nocy jakiś gnojek próbował podpalić stragany. Albo nie umiał zapalić pochodni, albo był początkującym Magiem Ognia. Ogółem nie wypaliło.

Avatar
Konto usunięte
-Są jakieś ślady?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bóbr:
- Kilku świadków, pochodnia i odciski butów na pyle.

Avatar korobov
Ahsoka
-No dobra, za mną marsz.
Jaskier
-Interesujące...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
Niewolnicy wykonali polecenie.

Do Jaskra natomiast podeszła para strażników w żółtych zbrojach. Jeden z włócznią, a drugi z kuszą.

Avatar korobov
Ashoka
-Wiecie, gdzie jest Mroczna puszcza?
Jaskier
-Słucham panów- ukłonił się.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Daleko, daleko stąd. - odparł jeden z niewolników.

- Nie władasz Ty aby Magią Ognia? - zapytał jeden z nich.

Avatar korobov
Jakier
-Nie, ja panuję nad przeciwnym żywiołem.
Ahsoka
-Tam idziemy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A nie znasz kogoś takiego? - dociekał strażnik.

- Po co? - zapytał jeden z niewolników.

Tymczasem przy na murach obronnych Ur rozmawiała dwójka strażników:
- Idziemy dzisiaj do burdelu?
- Nie, no co Ty? Żona chora muszę w domu siedzieć. Idź sam.
- Jak wolisz, ale może... Czekaj co to? - przerwał wpół zdania wskazując na pięć sylwetek na horyzoncie.
- Jacyś podróżni. Chyba.

Po chwili sylwetki były już widoczne i można ich było rozpoznać. Strażnicy pod bramą darli się w swoim języku i dopiero wtedy dwaj żołnierze na murach rozpoznali podróżnych.
- Nieumarli! Nieumarli nadchodzą! - krzyknął jeden.
Reakcja pozostałych byłą niemal natychmiastowa. 20 żołnierzy w zbrojach koloru piaskowego wyszło z miasta. Uzbrojeni w kusze ustawili się w dwóch szeregach. Z przeciwnej strony nadciągało pięciu Nieumarłych. Wszyscy uzbrojeni.
- Przygotować się! - powiedział dowódca kuszników.
Nieumarli byli coraz bliżej.
- Cel!
Nadal nadchodzą.
- Ognia!
20 kusz wystrzeliło 20 bełtów z żelaznym grotem. Wszystkie trafiły... Nieumarli padli podziurawieni jak sery bez oznak życia. Definitywnie martwi. Martwe zwłoki. Kusznicy dla pewności za pomocą sztyletów oddzieli ich głowy od reszty ciała po czym zakopali je pięć kilometrów od miasta.

Avatar
Konto usunięte
//Moi nieumarli... NIEEEEEEEEE D;//

Avatar korobov
Ahsoka
-Bo tam jest mój dom.
Jaskier
-Ta, to Ahsoka, ta pół mroczna elfka.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
- Nie wiem Pan gdzie może być? - zapytał Jaskra strażnik.

- A co będziemy tam robić? - pytał kolejny niewolnik kiedy zbliżaliście się do bram.

Avatar korobov
-Nie wiem. Ale znając ją zaraz wyjdzie z miasta. Lub z siebie. Jedno albo drugie. Albo oba.
-Będziecie wolni...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
Strażnicy kiwnęli Jaskrowi głową i pobiegli w kierunku bramy.

Ahsoka i jej niewolnicy byli już pod bramą. Strażnicy mieli ich puścić kiedy usłyszeli:
- Stać! Zatrzymać ją! - krzyczał jeden ze strażników nadbiegając z przeciwnego kierunku.

Avatar korobov
-Norbert, co znowu narobiłeś?!-popatrzyła się na smoka.
-DZiwne- rozłożył się niedaleko i zaczął śpiewać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
Czasem za śpiew Jaskier dostawał kilka srebrników, czasem obelgi. Różnie bywało.

Smok parsknął cicho, a dwójka strażników dobiegła do Ciebie.
- Ahsoka? - zapytał jeden z nich.

Avatar korobov
-Tak, a co się znowu stało.
Zaczął układać wiersze na życzenie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
- Włada pani Magią? Magią ognia, dokładnie?

Dostawałeś kilka srebrników za wiersz, nic niezwykłego.

Avatar korobov
Teraz to mu kopletnie odwala. Śpewa, tańczy, na głowie stoi...
Zionie na tak.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wybryki Jaskra obserwowało dwóch strażników i zastawiało się czy go aresztować czy może odsunąć się na bezpieczną odległość.

- Co robiła pani wczoraj wieczorem? - zadał Ahsoce pytanie strażnik.

Avatar korobov
Przestaje i wraca do normalnej gry.
-Byłam gdzieś 7-8 kilometrów od Ur, a co?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
Jeśli chodzi o śpiew Jaskra to nadal różnie.

- Czy jest ktoś kto może to potwierdzić? - zapytał strażnik.

Avatar korobov
Pokazała na Norberta.
Zwija się i podlicza utarg.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
Jaskier zarobił w sumie 11 sztuk złota.

- A ktoś kto możne potwierdzić to słownie? - zapytał strażnik patrząc na smoka.

Avatar korobov
Zwinął się i idzie na targ.
-Nie, nie ma. Podróżuję zwykle sama.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
Targ był zamknięty. Stało tam kilku strażników.

- W takim razie zapraszam na przesłuchanie. Jest pani podejrzana o podpalenie targu niewolników.

Avatar korobov
Machęła rękoma.
-Jak chcecie.
Jaskier
Był lekko skołowany, ale zgodził się.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
Jaskra może zastać noc w pobliżu targu. Lepiej będzie wrócić do domu.

Strażnicy zaprowadzili Ahsokę, smoka i niewolników do sporego budynku, który był zapewne koszarami.

Avatar korobov
-Nobert, Maurycy, trzymajcie się blisko.
Jaskier
Wraca do domu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
Jaskier dotarł do domu.

Ahsokę zaśoddzielono od lygrysa, niewolników i smoka i wprowadzono do koszar.

Avatar korobov
Jaskier
Padł na łóżko i zasnął chrapiąc donośle.
Ahsoka
-Tak, to jakie pytania?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
Jaskier więc spał i nikt go nie niepokoił.

- Nie nas się pytaj tylko jego. - powiedział strażnik i wskazał drzwi. - Masz tam iść. - powiedział.

Avatar korobov
Jaskier
Więc chrapał przy okazji recytując.
Ahsoka
WEszła do środka ściągając kaptur.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
Jaskier spał więc i od Ciebie zależy kiedy się obudzi i czy w ogóle się obudzi.

- A więc to... Co?! Znowu Ty?! - usłyszała Ahsoka widząc znajomego oficera.

Avatar korobov
-Ta. Zostałam oskarżona o podpalenie targu, więc... Przeprowadźmy to szybko.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
- Co robiłaś wczoraj wieczorem, czy ktoś może potwierdzić Twoje zeznania i czy kupiłaś tych niewolników legalnie?

Avatar korobov
-Podróżowałam do Ur, tylko mój smok i tak.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
- Jeśli chodzi o potwierdzenie to miałem na myśli kogoś kto umie... mówić.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
- W takim razie jest pani zatrzymana pod zarzutem próby podpalenia targu niewolników. Przynajmniej chwilowo.

Avatar korobov
-Dobrze, ale proszę zaopiekować się zwierzakami i niewolnikami.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
- Nie zdążył odpowiedzieć ze względu na to, że do gabinetu, w którym byliście wszedł strażnik powiedział:
- Panie oficerze! Mamy go!
- Świetnie. - powiedział do niego. - A Ty możesz odejść. - powiedział do Ahsoki.

Avatar korobov
-Jeżeli to mag, pomogę w identygikacji.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku