Centrum handlowe [zamykańsko]

Temat edytowany przez niemamnietu - 11 czerwca 2019, 09:31

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febrione
Spojrzała z uśmiechem poganiają i na dzieciaka. Ale miło.

Avatar Koteczek_21
//Ale o jakiego dzieciaka chodzi?\\

Avatar Deuslovult
Moderator
// ten PBF to mistrzostwo//

Avatar kosmiczny_kamien
Adrian
- Jesteś pewny, że po prostu nie jesteś spie**olony? Bo na takiego wyglądasz

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Kolejny raz mówię, że dzisiaj to co się działo to się nawet największym fizjologom nie śniło.

Avatar kosmiczny_kamien
Adrian
- Wiele dzieci w twoim wieku ćpa, to żaden wstyd - Kiśnięcia ciąg dalszy. Adrian szczerze nie wierzy w historyjki tego neko

Avatar Deuslovult
Moderator
// świat według kiepskich //

Avatar Koteczek_21
Kociarz

To jak ja mam ciebie przekonać, że mówię prawdę?

Avatar kosmiczny_kamien
Adrian
- Po prostu się ogarnij i przestań pie**olić - Zresztą po co ta spie**olina ciągle się tłumaczy, robią to tylko kłamcy

Avatar Koteczek_21
Kociarz

W myślach

Dobra, jest jedna ostatnia rzecz, którą powinienem zrobić'

Wyciąga z kieszeni jakiś dokument

Agent Marek Kociarz, FBI. Od razu mówię, że autentyczna, ponieważ mam podpis mojego przełożonego na nim. Teraz wierzysz?

Avatar Gunzi
Enny

- Najlepiej będzie, jeśli sobie stąd pójdziesz. Psujesz smak mojego soczku. - siorbnął go.

Avatar kosmiczny_kamien
Adrian
- Nie - Dopił soczek i zgniótł kartonik. Tak naprawdę po prostu nie wiedział co to FBI, 5 lat bez styczności z większą częścią świata robią swoje

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Chowa "blachę". Zamiast tego wyciąga jakiś notesik i notuje "Chamskie zachowanie względem funkcjonariusza publicznego" Wyrywa kartkę i przykleja ją na twarz gbura tekstem w stronę twarzy.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febrione
Można byłoby milej...
Zwróciła się do Mark'a.
- Idziemy...?

Avatar Gunzi
Enny

Wziął karteczkę i schował do kieszeni. - Do widzenia. - podniósł się i podszedł do innego stolika. Nie lubił tłumów, nie lubił osób, które mu przeszkadzają. Agh!

Avatar Koteczek_21
Kociarz

To czy [CENZURA] wiecie, gdzie jest ta szkoła?!

Avatar kosmiczny_kamien
Adrian
Jeez, przestańcie go tak wkurzać, przecież wiecie, jak bardzo jest na to podatny.
Wstał wku*wiony i odlepił karteczkę z twarzy. Spojrzał na Kociarza rozdrażnionym wzrokiem i na jego oczach podarł karteczkę po czym jeszcze tak dla pewności podpalił ją Ignii
- Spi***alaj

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Jak mi powiesz gdzie jest ta szkoła to się odczepię. Capiche?

Avatar
niemamnietu
//
Deuslovult pisze:
// ten PBF to mistrzostwo//


Miło mi.//

Avatar kosmiczny_kamien
Adrian
- Czego w "spi***alaj" nie rozumiesz kretynie? - Powiedział dalej wku*wiony
On tak lata między spokojem a wku*wem

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Sam tego chciałeś

Pstryka palcami i ciemności otaczają tego wnerwionego

Avatar
niemamnietu
//W jaki sposób niby to zrobił?//

Avatar Koteczek_21
//Kociarz ma taką umiejętność jak oślepienie i to właściwie się stało\\

Avatar kosmiczny_kamien
//A Adrian ma wyczulone zmysły i nie musi polegać tylko na wzroku xD
Trafiła kosa na kamień//
Adrian
No może dalej wszystko słyszy i czuje, ale nie powie, trochę go nieznajomy przestraszył.
Musi tylko zachować się jak na treningu, musiał się skupić, po prostu wysłuchiwać.
- Słyszę twój oddech, gówno mi zrobisz - Powiedział pewny siebie, musiał przybrać to uczucie, żeby chociaż emocjonalnie mieć czysto w głowie

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Plan B

Wyciąga na szybko paralizator i strzela

Avatar kosmiczny_kamien
Adrian
Zrobił unik kucając i przy okazji podciął Kociarzowi nogi
No 5 lat, on to robi instynktownie, wbili to w niego
//Ej bo przyda się bezstronny GM//

Avatar Koteczek_21
//Nom. Czekaj na niego\\

Robi się zdenerwowany. Szybko się podnosi i wyciąga kolejne dwa. Jeden trafia do kolejnej ręki, a drugi jest podtrzymywany przez ogon. Ponownie strzela

Avatar
niemamnietu
Adrian i Kociarz

Waszą bitwę przerywa około setka osób, idąca powoli przed siebie.

Avatar Koteczek_21
//Trafiłem, czy nie?\\

Avatar kosmiczny_kamien
Adrian
Ku*wa co to za tłum.
Zrobił kolejny unik przewrotem słysząc prąd lecący w jego stronę, który ma w sumie bardzo charakterystyczny dźwięk i jego zdaniem tylko idiota by nie uniknął.
Szybko wstał i przetarł oczy.
Robi się niebezpiecznie a on nie chce umrzeć.
Rzucił na siebie podstawowy Quen.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Mark

- tak, chodźmy już -

Avatar
niemamnietu
Adrian i Kociarz

Okej, zaczyna się robić większy tłum. Nic nie widzicie, tylko osobę przed wami.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Próbuje wyszukiwać go przez tłum

Szlag! Ma szczęście.

Patrzy na paralizatory

A więc tak unikał tego. Mimo oślepienia słyszał strzały, bo miałem włączony tryb normalny, a nie cichy. Dobra. Wychodzę stąd i szukam szkoły

Próbuje odnaleźć wyjście.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febrione/Фибриона
Uśmiecha się.
- Proponuję las. Mało ludzi i pełne wyciszenie. Plus sojusznicy.

Avatar kosmiczny_kamien
Adrian
Odzyskał wzrok.
Jezu, ci wszyscy ludzie nie pozwalają mu się skupić.
Próbował znaleźć wyjście.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Mark

- mnie pasuje. Bardzo lubię oglądać mrówki - zaśmiał się.

Avatar
niemamnietu
Adrian i Kociarz

Znaleźliście wyjście. Tłum pociągnął was w kierunku dziesiątego piętra budynku, na dach.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Próbuje przełamać siłę ludzi i idzie w kierunku wyjścia

Avatar
niemamnietu
Kociarz

Dochodzisz do krawędzi dachu.

Avatar kosmiczny_kamien
Adrian
Sorka Enny, czy coś, ale widać nie dane im było normalnie porozmawiać może gdyby nie prowokował bójki za każdym chędożonym razem
Przebił się przez tłum tak zwinnie, jak mu na to przestrzeń pozwalała.

Avatar Gunzi
//Benny-Enny może się przepchnąć? ;^;

Avatar
niemamnietu
Adrian

Dochodzisz do krawędzi dachu. Obok jest Kociarz.

Avatar kosmiczny_kamien
//Enny siedzi na ławeczce więc chyba go to ominęło xD
A teraz przepraszam ale Adrian chyba umrze od upadku that's so sad alexa play despacito//

Avatar Gunzi
//Kilka razy próbowałam go przecisnąć, ale no uhh... ;^;

Enny

Bez trudu przecisnął się przez tłum i chwycił ramię Adriana. - Chodź. Szybko. - mruknął. Jego dłonie lekko świeciły się na niebiesko, zaś sam pochwycony przez niego chłopak, poczuł nieprzyjemny dreszcz przechodzący przez jego kręgosłup. Stracił przytomność.

//Dalej w moim temacie, napiszę coś jeszcze dzisiaj, albo jutro.
Mam nadzieję, że to nie problem.
Mam nadzieję, że może tak być. ;u;

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Widzi kątem oka tamtego jegomościa i postanawia wycofać się z dachu tak szybko jak się tylko dać.

Avatar
niemamnietu
Kociarz

Ludzie pchają cię w kierunku krawędzi.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Używa całej swojej siły, aby się przecisnąć przez tłum

Co wy robicie?!

Avatar kosmiczny_kamien
Adrian
No zemdlał se.
Nie wiadomo, co się z nim stało.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febrione
- Kółeczko wzajemnej adoracji normalnie. Ja uwielbiam obserwować ptaki, choć jako zwierzęta mało je lubię. - uśmiechnęła się do Mark'a.

Avatar
niemamnietu
Kociarz

- Jesteśmy Klubem Seryjnych Samobójców, a ty przez przypadek do nas dołączyłeś.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku