Centrum handlowe [zamykańsko]

Temat edytowany przez niemamnietu - 11 czerwca 2019, 09:31

Avatar
niemamnietu
Mark

Częściowo kontratak się udał, bo przestał niszczyć ci kombinezon, ale teraz sam zacząłeś poruszać się do przodu, prostu na Febrione. Glut zdecydowanie na za dużo sobie pozwala.

Febrione

Mark po chwili zaczął pędzić w twoją stronę niczym żywy taran.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Mark

Zaczął z tym walczyć.
- Strzelaj! - krzyknął do Febry.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febronie
Odsunęła się gdzieś na bok, w ogóle weszła do jakiegoś sklepu, gdy był dosyć blisko. Szybkość wampira pomogła.

Avatar
GrandAutismo
Przewróciła oczami.
-Bo ci kebab ostygnie.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febronie
Strzela.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
Nie słyszy za bardzo, bo krew jej szumi w głowie

Avatar
Filizaneczkaherbaty
"Czas umrzeć, Zoe"

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Mark

Mark próbuje zrzucić z siebie gluta.

Avatar
niemamnietu
Mark

Trochę zwolniłeś, pomogła ci też Febrione, która się odsunęła. Po chwili strój zaczął przeciekać. Oboje wydostaliście się z niego.

Febione

Trafiłaś. Strój zaczął przeciekać, a po chwili wyszły czarny gaz i zielony glut.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febronie
Chowa pistolet do plecaczka, który nosi przy sobie. Podchodzi szybkim krokiem do Marka i gluta.
-Wszystko dobrze? - spytała, po czym wyjęła nić i igłę i zaszyła dziurę w stroju.

Avatar
GrandAutismo
Natasza
-Będziesz to jeść w końcu czy nie ? Nie po to wyciągnęłam z konta mojego pieniądze. Wiesz jaki jest kurs walut do cholery nie opłacalny ? Rubel na Funt. Jezuuu

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
//Strój jest z metalu, bardziej przydałaby się spawarka

Mark

Mark się wkurzył.
- ty cholerny glucie! - zaczął zamykać go w gazowej chmurze, powoli się zagęszczając i go miażdżąc.

Avatar
niemamnietu
Mark

- Sam zacząłeś! - odezwał się glut, po raz pierwszy zresztą. Miał dziwny, żeński głos.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febra
No to spawa
Zoe
-Wiem, że zabrzmię jak ostatnia ku*wa, ale mogłaś mi tego nie kupować. I przestań wreszcie, bo ku*wa mam ochotę zapaść się pod ziemię gdy warczysz.

Avatar
GrandAutismo
-Ku*wa. Chciałaś tego kebaba.
Odgryzła folię i wypluła ją. Czyli odpakowała kebaba z folii aluminiowej.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Mark

- między nami dziwadłami - mruknął, zwalniając uścisk.
- można wiedzieć, co tu robisz? -

Avatar
niemamnietu
Mark

- To centrum handlowe, idioto! Co mogłam tu robić!? Bombę podkładać?

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febra
-To moja rola, chyba się pomyliłaś. - skomentowała będąc obok nich.
Zoe
Wzruszenie ramion. Czeka na JD

Avatar
GrandAutismo
Zjadła w ekspresowym tempie jednego kebaba.

Avatar
niemamnietu
Rebra

Glut spojrzał na ciebie.

- A ty się nie odzywaj. Co ty, jego dziewczyna?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Mark

- moja... Co? - Mark był zdziwiony. O czym ona gada?

Avatar
niemamnietu
Mark

- Co, nie jesteście razem? A taka słodka z was para. No nic, ja spadam, bo muszę już iść na film.

Avatar Historyjka
JD:

Wrócił ze slushem.
- To na jaki film idziemy?

Avatar
GrandAutismo
Podała mu kebaba.
-Jakieś im głębiej w las.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
-Im głębiej w las. Fantastyka. Trwa około dwóch godzin.

Avatar Historyjka
JD:

- Czemu nie - wziął od Nataszy kebaba - Za ile zaczyna się seans? Sprawdzałyście?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Mark

- dlaczego ona nazwała nas parą? -

//Notka: Mark nie zna pojęcia miłości

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
-Luz, mamy jeszcze trzydzieści minut. Ale wolałabym pójść teraz po bilety

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febronie
-Powiedziałam, że wysadzanie ludzi w powietrze, to moja rola.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febra
-No ale nie wiem

Avatar kosmiczny_kamien
//Przecież Mark miał żonę//

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
//Tak, ale to był Mark przed przemianą. Ten gazowy posiada jedynie jego wspomnienia, ale nie rozumie wielu rzeczy

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Mark

- co to w ogóle znaczy? - Mark pytał absolutnie poważnie.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febronie
-Para? Zaraz, postaram się dobrać słowa. - zamyśliła się na chwilę. - Dwójka ludzi, którzy odczuwają do sobie pozytywne uczucia, równe siłą do nienawiści. Widzą razem przyszłość, i są gotowi oddać najczęściej życie za drugą osobę, oraz poświęcić się dla niej, by miała się lepiej.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Mark

Mark się zamyślił.
- brzmi ciekawie. Wiesz co, rozmyślałem się. Chodźmy na ten film, najwyżej po drodze kogoś się złapie -

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febronie
-Zresztą straciłam apetyt po zobaczeniu ludzkiego gluta. ^^ oke.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Mark

Mark zaczął szukać jakiegoś ciekawego tytułu.
//Film mam sam sobie wybrać, czy decyduje GM?

Avatar
niemamnietu
//A, wybieraj sobie. Tu jest wszystko, więc znajdziesz sobie każdy tytuł. I tak, ta lokacja jest zrobiona tak, żebym nie musiał zbytnio się męczyć. Poza tym, macie w niej trochę wolną rękę.//

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febronie
Skończyła spawać kostium.
-Już... Trochę się namęczyłam. Ale jest.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Mark

Mark wrócił do swojego kostiumu.
- dzięki. A w kwestii filmu, co powiesz na "Devil may cry"? Jakiś film akcji, czy coś - wskazał na plakat.
Zdjęcie użytkownika RayGuy_Player w temacie Centrum handlowe [zamykańsko]

Avatar
Filizaneczkaherbaty
FebrONIe
-Nie znam się, ale jak akcja to ok.

Avatar kosmiczny_kamien
Adrian po krótkim spacerze trafił na centrum handlowe no to wszedł bo czemu nie, i tak to miasto okazało się jednak nudne i nic tu nie ma.
Już w jego biednych dzielnicach działo się więcej rzeczy, przynajmniej czułeś adrenalinę gdy zwyczajnie chodziłeś chodnikiem przy mniejszych uliczkach, a tutaj? Póki co nic.
Rozejrzał się po galerii. Cool dużo sklepów i ogólnie wiele rzeczy. Ciekawe ile osób stąd tak naprawdę spie**oliło z lekcji.
- Heh

Avatar LittleBoy
Auggie wszedł tutaj z Tayomim.
— Wow. Naszym celem jest się nie zgubić, okej? — spojrzał na towarzysza.

Avatar kosmiczny_kamien
- Zapomniałem już drogę powrotną więc niczego nie obiecuje - Musi sobie w końcu zainstalować jakąś aplikację z mapami

Avatar LittleBoy
— Spróbuję nas wyprowadzić, w razie W — spojrzał na tablicę z rozmieszczeniem poszczególnych lokacji w galerii. Zrobił mu zdjęcie, żeby jakby co mniej więcej wiedzieć, gdzie co jest. Odszukał wzrokiem najbliższą windę. Złapał za rękę Tayomiego i skierował się w jej (windy) stronę. Wcisnął numer 7, a winda ruszyła w górę.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febrione
-To jak idziemy? Ja jednak wolałabym jakąś komedię na rozluźnienie... Lub fikcję historyczną :))

Avatar kosmiczny_kamien
Spojrzał na ich ręce i nie wiedział co powiedzieć, ani co myśleć ale dobra, potem to przemyśli. Póki co ma podpunkt z listy do wykonania, powoli ale do przodu wypełnia listę.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Mark

- jak chcesz to możesz wybierać. Mi tam wszystko jedno. Nigdy wcześniej nie byłem w kinie. Pamiętam jedynie, że można tam coś obejrzeć. Wspomnienia mojego żywiciela są trochę zniekształcone - westchnął.

Avatar LittleBoy
Korzystając z braku reakcji ze strony Taya, August nie puścił jego dłoni dopóki winda nie zatrzymała się na siódmym piętrze. Ich oczom ukazało się wesołe miasteczko pełne atrakcji.
— Więc jak, od czego zaczynamy?

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Febrione
-Oh, nie smutaj. Kryminały załadują nam obydwojgu chyba. - sprawdziła listę. - Ciemno, prawie noc. Nowy film na podstawie bestsellera. Idziemy? Nie smutaj tylko, ok? - uśmiechnęła się promiennie, kładąc rękę na ramieniu Mark'a.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku