JD:

No to kupili bilety na horror.
Grano akurat kolejną część Piły.
- Sala numer 4, ostatni rząd. Idziemy?

//Lubię Piłę. Taka komedia trochę xd

-A co mamy robić ? Oddam ci później te pieniądze za bilet.

Zoe
- Ja też. - powiedziała pocierając akurat policzek na który runęła.

JD:

Weszli na salę i zajęli miejsca.
Traf chciał, że JD był między dziewczynami.

//GM steruje filmem czy możemy my?

//Możecie sami jeśli chcecie, ale mogę ja, jak wolicie//

Zoe
No to usiadła obok JD.
Przynajmniej nie musi się kłócić z tą ruską dz*****, zarozumiałą, której IQ jest ujemne, a jej pogrzeb odbędzie się niedługo i mogła jej nie powstrzymywać przed samobójstwem, pogrążyć, zdechła by suka jedna, o jednego ch*jowstwa na świecie mniej, jeszcze ten uśmieszek i zawiła konwersacja, ku*wa jedną, ci nie umie odpowiadać nie warcząc, skubana, na jej pogrzeb by nikt nie przyszedł i byłoby tak zajebiście. Ale zawsze może dokonać zabójstwa, bo nikt nie powinien zatruwać życia nikomu... I by skończyła zagubiona i dobrze.
Odetchnęła i skupiła się na reklamach. Wciąż jednakże podobne myśli napływały do jej głowy.

// wyciągam popcorn i czekam na bójkę//

Natasza
Usiadła po drugiej stronie duchowego boia.

Jezuuu. Jak ta dziewucha mnie rozśmiesza. No po prostu XKU*WAD. Pewnie teraz mi życzy śmierci, bo odebrałam jej hlopca a puznij wziolam od trupa portfel. Próbowała mnie zabić wzrokiem. XD Mam nadzieję, że się w końcu odpie**oli i się jej znudzi. Najprawdopodobniej teraz planuje jak mnie zabić. Żałosne. Prędzej siebie zabije niż mnie xD.

Z uśmieszkiem oglądała reklamy przy okazji cisnąc drogą bekę z Zoe w swoich myślach.

// kurna to jest komedia. Trzymacie mnie bo nie wytrzymie. JD ma przeje**ne z tymi dziewczynami tak samo jak dante. //

//Dokładnie xd

JD:

- A właśnie, Zoe, twoje przekąski - podał jej ten popcorn, nachosy i frytki, o które prosiła wcześniej - Nie musisz mi za nie oddawać kasy, jakby co - uśmiechnął się lekko.

Zoe
Wyje**na ruska ku*wa, odziczała suka, je**na masochistka... Więc trzeba rozpatrzeć propozycje tortur, lub poprosić Mentow z Rosji. Zawieszenie do góry nogami na żebrach, duszenie, wydzieranie kręgosłupa, obdzieranie ze skó...
- Dzięki. - powiedziała biorąc te przekąski i zaczęła je jeść, nadal myśląc jak zakuć tę dziwkę.

// kurna to jest genialne. Śmieje się na głos przez was. XD. Z tego może wyjść druga danganronpa//

//xD

Zoe
Zajdą się frytkami rozmyślając opcje o znalezieniu czarodzieja, który by stworzył smoka, a ten by oderwał tej ku*wie głowę.

Nat
Zwróci się do JD.
-Chcesz ?
Podała mu trochę swoich przekąsek.
Beka w h*j z tej Zoe xD. Teraz planuje jak mnie zapie**olić. A ja mam plan by ją powiesić w szkolnym kiblu jeśli podniesie na mnie swoją rękę. Wytnę organy i sprzedam. A co ! Dostanę jeszcze hajs za jakąś tam dziwkę. Dwie pieczenie na jednym ogniu jak to się tak mówi. Samo serce kosztuje 119 tys. dolarów amerykańskich....

JD:

- Nie, dzięki, mam swoje - uśmiechnął się do Nataszy. W tym czasie film się zaczął.

//O Boziu, kocham Danganronpę ♡

//SuPeRLiCeALnA rOzPaCz//

Nat
A ona sobie też ogląda.

//

Historyjka pisze:
JD:

Its raining man!//

//Ja utożsamiam się z Mitaraiem.
//A przynajmniej na codzień, bo mentalnie to bardziej ze mnie taki Kokichi w sumie xd

//Ja tam nie mogę się prawie z nikim utożsamiać.... No dobra po za nim.

// togoyami!! Superlicealny panicz! Najlepsza postać//

//Masz na myśli Togamiego? Uwielbiam~ ♡//Grając w Dangę (część pierwszą) tylko o jego życie dbałam. Żeby tylko on nie zmarł.

// no spoiler pls. Ja jeszczę anime oglądam odc 10//

//Junko umrze//

Zoe
I tak mam zbyt brudną duszę by grzech wieszać. Ojciec, ech, carstwo niebiańskie.
- Chce ktoś frytki? - spytała z uśmiechem.

kosmiczny_kamien pisze:
//Junko umrze//

//On jeszcze nawet nie wie, że to spoiler xd

//Umrze drugi raz//

JD:

- Hm? Co mówiłaś? - spojrzał na Zoe.

Tymczasem na ekranie spanikowana kobieta wciskała sobie słomkę w otwartą ranę, bo Jig Saw kazał jej się napić własnej krwi, inaczej jej nie wypuści z pułapki.

kosmiczny_kamien pisze:
//Umrze drugi raz//

//A tak naprawdę pierwszy.

//A to śmieszne, bo Junko od jej siostry można łatwo rozpoznać po wielkości biustu//

//Albo chociaż PIEGACH xd

Zoe
Odwróciła głowę w stronę pytającego JD. Frytka zabawnie wystawała jej z ust. Ona chyba jeszcze nie zdawała sobie z tego sprawy, bo pytają o spojrzała na JD.

JD:

Zaśmiał się lekko.
- Nie zrozumiałem co mówiłaś przez tę frytkę w ustach - nachylił się i... odgryzł wystający kawałek tej frytki. Jego usta niemal musnęły usta Zoe - Nie wiesz, że nie mówi się z pełną buzią? - usiadł z powrotem przodem do ekranu kinowego.

A kobieta z filmu? Umarła, bo wypiła sobie za dużo krwi. Jig Saw się śmiał, bo odblokował jej drzwi na długo zanim ta wyssała sama z siebie kolejny litr.

// natasza level wku*wu: Stalin//

//Hue hue hue.

//xD//
Zoe
Co?
Coooooo?
Zarumieniła się lekko, cpo czym także popatrzyła na ekran, wciąż myśląc dlaczego nie zjadła tej cholernej frytki. Wtedy by się nie zarumieniła na środku sali kinowej... Eh, drama Queen.

Natasza
-Ło h*j. Ale zajebista tortura. Najprawdopodobniej siedzą sami w kinie bo reszta członków zabawy uciekła przez strzelaninę. A nawet jeśli ktoś jest to Nat mało to obchodzi.

Film:

Kolejna pułapka. Chłopak tej loszki z poprzedniej sceny, co se swoją krew ssała, obudził się z jej zwłokami przed sobą.

- Jedz albo ten odkurzacz podłączony do twoich bebechów wciągnie ci jelita.

Zoe
Z bólem stwierdza, że zżarła już wszystkie przekąski... Zaraz!
Nachos!!!
Wyjęła opakowanie i cicho je obserwując film.
Skupienie lvl hard

Natasza
-Zwłoki zwłoki świeże zwłoki. Nie będę czekać aż do zwłoki. Generalnie to jestem ciekaw jak to mięso ludzkie smakuje.

Zoe
- Czytałam i brałam informacje u wielu osób z tej diety, która stanowi ich normalną. Powiadają, że smakują jak świnia. - powiedziała przedtem zajadając nachos. Wróciła spojrzeniem na ekran i dalej je.

-Mhmmm schabik....

// kotlecik...mmmmm pychota!//

Zoe
Udusiła śmiech kolejną dawką serowych nachos'ów.

Film:

Facet zaczął się drzeć i uderzać odkurzaczem o ścianę. ZWROT AKCJI! Ktoś tu jeszcze wbiegł! A nie, czej, to tylko wariat z siekierą. Goni tego gościa i odkurzacz wokoło zwłok tamtej ssącej krew laski.

Natasza
-Kisnę ku*wa

JD:

On nie komentował. Bo się śmiał.
Ciężko mówić i się śmiać równocześnie.

Kociarz

Wszedł do centrum handlowego

No dobra, teraz tylko znaleźć sklep zegarkami

Szuka sklepu z zegarami

Zoe
Dusi się śmiechem