//Ale Ryba i Red Snake nie polecieli z nimi.
Magda tylko uklękła i zaczęła się modlić.
Vanetina
Otworzyła portal spowrotem do bazy i przeszła spowrotem.
Helmut
-A jeśli chodzi o zwyczaje polskie, to samiec pomaga partnerce. I się po prostu martwię...
Właściciel
//niech będzie że Slasher//
Magda:
I się modlisz.
Vanetina:
I jesteś w Bazie.
Helmut:
-Ja jednak poradzę sobie sama.
Magda
Po skończonej modlitwie zbiera te ciała w jednym miejscu.
//Czy właśnie cała Gwardia Szwajcarska została wymordowana?
Vanetina nic nie mówi, tylko udała się do swojego pokoju i poszła spać.
Helmut
-Może tak. Ja się będę przyglądał i w razie czego dopomogę, a ty tak większość rzeczy wykonasz, zgoda?
Właściciel
Magda:
//Tylko ta część co była przy archiwach//
I są zebrane.
Helmut:
-Wystarczy że wskazałeś miejsce.
Helmut
-O nie nie nie, honor zabrania.
Magda
Teraz tylko zawiadomić resztę gwardii.
-Rosyjskich nacjonalistów.
Właściciel
Helmut:
-To jak bardzo chcesz pomóc mocniej zniszcz tamtą ścianę przez którą weszliśmy.
Magda:
Już idą w tą stronę.
Fronterin:
-Nie tak źle.
-Mają przewagę liczebną i doświadczenie bojowe, ale powinniście dać radę.
//Teraz już będę odpisywał w Tajpeju, k?
Magda więc na nich czeka.
Helmut
-Dobra, już... - Wyszedł, przemienił się i zaczął na nią ziać ogniem.
//Rozmowa w Tajpeju się skończyłaaa
Właściciel
Satoshi:
12:00
Magda:
I przybiegają
Helmut:
I się zaczęła rozpuszczać.
Fronterin:
-A lokacja?
Magda tylko pokazała, co się stało i odeszła w kierunku włoskiego parlamentu.
Helmut
Zionie do całkowitego rozpuszczenia.
Konto usunięte
- Dzięki.
Sat wychodzi z pomieszczenia.
//Ultra-trudna czynność
-Peter, łap Satoshiego, miał oglądać wasz trening, aby się czegoś nauczyć. A lokacja to mówiłem, że samolot w powietrzu... Mam powtórzyć? VIP, bomba na pokładzie, niewystarczająco dużo czasu, żeby ją rozbroić. Wytłumione bronie np. MP5SD, P90 z tłumikiem, UMP 45 z tłumikiem, jedna osoba będzie miała strzelbę bez tłumika kiedy zacznie się piekło, jako broń podręczna USP 45 z tłumikiem.
Właściciel
Fronterin:
-Czyli ogólnie przeje**ne.
Symulacja się włączyła
Satoshi:
Spiderman cię złapał siecią. Byłeś w pomieszczeniu kontrolnym.
Magda:
I odeszłaś w tamtą stronę.
Helmut:
I się rozpuściła
Helmut zadowolony podreptał w miejsxu, zwinął się w kłębek i patrzy, co i jak.
Magda
Teraz tylko wejść do budynku. Dziwne, że ją nie zamknęli.
-Waszym zadaniem jest uratowanie VIPa za wszelką cenę, musicie się śpieszyć, tym bardziej kiedy was zauważą. A teraz wszyscy do symulacji, oprócz Satoshiego.
Konto usunięte
- Nie można było bardziej spokojnie? No wiecie: po prostu powiedzieć...? To że kiedyś u was pracowałem, nie znaczy że wszystko u was rozumiem. Bo nadal nic nie rozumiem...
Pod nosem można było usłyszeć zdenerwowane "Chryste Kochany... "
-Mówiłem Ci, że będziesz przyglądać się treningowi.
Konto usunięte
- Wiem, wiem, wiem... Nie dosłyszałem po prostu.
Właściciel
Helmut:
I odeszła w stronę jednego z pomieszczeń.
Magda:
Ciebie nie, ale budynek tak.
Fronterin i Satoshi:
I symulacja się uruchomiła. Masz widok na obie strony. Boty i resztę.
Helmut
Idzie za nią i patrzy się, co i jak.
Magda tylko zmarszczyła brwii...
Postanowił oglądać resztę.
Konto usunięte
On też zaczął oglądać całość.
Właściciel
Helmut:
Ułożyła się w kłębek w kącie.
Fronterin i Satoshi:
I się zaczęło, na początku zaczęli iść w stronę przodu samolotu po drodze eliminując jednego bota. Reszta botów nie usłyszała. Parker odpowiada na komunikator bota aby powiedzieć że nic się nie stało.
Magda:
Udało ci się zrobić tę jakże trudną czynność.
Helmut się temu przypatrywqł, ale jednocześnie sprawdził, czy ktoś był na tyle nierozwqżny, by tu zaglądać.
Magda
No coż, chybasię przejdzie po mieście.
A Vanetina postanowiła wstać i sprawdzić, czy dzieciaki są na miejscu.
Konto usunięte
- ...chyba po coś tutaj siedzę, tak? - odparł, po czym dalej przypatrywał się całej akcji
Konto usunięte
- ...ale zawsze ma ku temu jakiś powód?
Właściciel
Satoshi i Fronterin:
//Jeśli dobrze pamiętam w symulacji bierze udział tylko MJ, Spidey i Slasher?//
I kolejny przeciwnik padł. Slasher odpowiedział na jego komunikatorze.
Helmut;
Raczej nie.
Magda:
Cóż, póki co widzisz policyjną blokadę ulicy.
Vanetina:
//Które?//
Vanetina
//Te które w sobie ma.
Magda tylko groźnie się popatrzyła i idzie na Forum Romanum.
Helmut patrzy się na Jess, co robi.
Konto usunięte
//No tak? To było do Fronterina obok.
//Co ty w Paydaya 2 się bawisz?
-Nie zawsze musi mieć ku temu powód..
Odpowiedział i westchnął.
-Sat.. Po prostu nie chcę, abyś został ciężko ranny podczas pierwszej akcji, przepraszam jeżeli naciskam na Ciebie, ale nie chcę być na pogrzebie kogolwiek z was. A teraz wybacz na chwilę, muszę coś zrobić.
Odszedł na kawałek i zadzwonił do Hawka, przez komunikator.
Konto usunięte
- "Dobrze. Ja nie miałem zamiaru ci czegoś takiego przekazać."
Właściciel
Fronterin:
//Trochę tak.//
-Co się stało?
Satoshi:
Fronterin odszedł kawałek i zadzwonił do kogoś przez komunikator. W tym czasie już połowa terrorystów była wyeliminowana.
Vanetina:
Na miejscu.
Magda:
Coś poczułaś, coś wyczułaś, coś cię kieruje w jedną z ulic.
Helmut:
Aktualnie zasypia
//Niech coś się spie**oli, po coś mają strzelbę.
-Hawk, pamiętasz ten plan o którym Ci niedawno mówiłem? Wiesz, wejście pod przykrywką do mafii, a potem nakłonienie ich do układu z Kartelem, aby zaatakować Travisa?
Właściciel
Fronterin:
-Tak, chociaż można by to lekko zmienić. Kartel teraz walczy ze skośnookimi. Plus FBI namierzyło Travisa na jednym ze statków przemytniczych japońców
-I to jest właśnie najlepszy moment. Kartel jest wielki, ale Yakuza jest jeszcze większa, Travis na pewno przyjmie wsparcie od Włochów. Dostanie się do kartelu od razu byłoby zbyt niebezpieczne, jedna pomyłka i po przykrywce. Poza tym mam kuzyna we włoskiej mafii, chcę go nawrócić, więc jak wszystko się uda to postaram załatwić mu amnestię. Niech policja, SWAT, FBI i Tarcza naciska na Kartel, będą jeszcze bardziej potrzebowali pomocy.
//Btw. Uznajmy, że w mediach itd nie używa się imienia i nazwiska Fronterina.
Magda
Idzie w tamtą stronę.
Vanetina pogładziła się po brzuchu.
-Na razie siedźcie, proszę...
Helmut się temu przygląda... Za chwile odleci. Tylko zaśnie.
Właściciel
Fronterin:
-Rozumiem, jak by z Włochami nie wyszło, jest jeszcze opcja Rosyjska
//Nie ujawnił tożsamości więc tak, jest znany jako Fronterin.//
Magda:
I usłyszałaś odgłos miecza świetlnego.
Vanetina:
Kopnięcie
Helmut:
Zasnęła
-Ruscy będą ultimatum, wtedy będzie także dać kogoś innego. Poćwicz jutro z nimi bycie pod przykrywką.
Helmut
Wychodzi i leci do bazy.
Vanetina tylko się uśmiechnęła.
-Siedzcie grzecznie.
Magda eyciągnęła swój miecz i idzie w tamtą stronę.
Właściciel
Fronterin:
-Tiaaaa, najłatwiej pójdzie z przykrywką dla Red Snake. W każdym razie powodzenia.
Helmut:
I jesteś w bazie. Nie widzisz nikogo na górze ani w salonie.
Vanetina:
I tak zrobiłaś.
Magda:
I widzisz tam twilekankę zabijająca mieczem kogoś w zbroi templariusza.
Magda tylko zbiera ziemię wokół niej i zawiją ją jak w burito, a inny kanał ziemny, by wydrzeć jej miecz.
Vanetina udała się do kuchni. No musi coś dla siebie ugotować.
Helmut idzie do Eriki... Musi ją przeprosić...
-A tak poza tym, co z pancerzami?
Właściciel
Helmut:
Ta akurat coś czytała w internecie.
Vanetina:
Możesz też zjeść coś już gotowego.
Magda:
Nagle znika.
-Wy nic nie rozumiecie...
//Czemu nie odpisałeś mi?