Baza Defenders [Anglia]

Avatar
Konto usunięte
Sat leniwie otworzył oczy i nagle poczuł potrzebę wstania z łóżka.

Sprawdził zegar.

Avatar Skwarek218
-Na pewno, spokojnie kochanie. Wszystko będzie dobrze, Michael będzie świetnym człowiekiem.
Spojrzał się w okno.
-I pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu byłem normalnym facetem z Miami.

Avatar Zygarde
Właściciel
Vanetina:
-Mam taką nadzieję.
Satoshi:
9:00
Fronterin:
-Ale wtedy nie poznałbyś mnie. Ani ja nie poznała ciebie. Dalej bym siedziała jako agentka TARCZY.

Avatar korobov
-Też mam taką nadzieję... W sumie... Zastanawia mnie jedna rzecz... Nie jeste głodna? Ja w szóstym miesiącu jadłam jak oszalała.

Avatar Skwarek218
Zaczął ją głaskać po włosach.
-I dlatego cieszę się, że postanowiłem być bohaterem.
Pocałował ją w policzek.
-Czy ty mi kiedyś mówiłaś jak dołączyłaś do T.A.R.C.Z.Y?

Avatar
Konto usunięte
- "Spałem całą godzinę. Huh?"
Usiadł na łóżku i sprawdził stan swoich ciuchów.

Avatar Zygarde
Właściciel
Fronterin:
-Wydaje mi się że mówiłam ci już raz...
Vanetina:
-Nie, dopiero jadłam.
Satoshi:
Są w takim samym stanie w jakim je zostawiłeś.

Avatar korobov
Vanetina
-Sorka, zegar z kukułką mi wariuje... W takich chwilach jaka jest za oknem chcę tylko zmienić się w smoka, zwinąc w kłębek przy wulkanie i zasnąć.

Avatar
Konto usunięte
Zygarde pisze:

Satoshi:
Są w takim samym stanie w jakim je zostawiłeś.

//Chodziło mi o te na Satoshim.

Avatar Skwarek218
-To mi przypomnij..
Zaczął ją lekko łaskotać.

Avatar Zygarde
Właściciel
Fronterin:
-Okej, okej. W dużym skrócie, mój ojciec był agentem TARCZY, postanowiłam iść w jego ślady. Zginął w trakcie jednej z akcji. Helikopter którym leciał został wysadzony.
Satoshi:
Były lekko porwane przez zmianę w wilkołaka.
Vanetina:
//Możesz znaleźć obrazek formy smoczej?//

Avatar korobov
//Najlepiej by pasowało coś takiego.
Zdjęcie użytkownika korobov w temacie Baza Defenders [Anglia]
Tylko łuski wczerwone z fioletowymi pasami i jakby złotą koroną na głowie.

Avatar
Konto usunięte
- "Ajć, kruci, zapomniałem zmienić. Chociaż nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać..."

Sat wstał i wyszedł z pokoju zamykając za sobą drzwi.

Avatar Skwarek218
-Przykro mi z powodu twojego ojca, pewnie byłby teraz z ciebie dumny.
Przytulił ją.

Avatar Zygarde
Właściciel
Satoshi;
Udała ci się ta arcytrudne czynność.
Vanetina:
Słyszysz drapanie drzwi.
Fronterin:
I ta ciebie też przytuliła.

Avatar korobov
Najpierw sprawdziła, co to jest.

Avatar
Konto usunięte
Postanowił pójść w prawo.

Avatar Skwarek218
Wtulił się w nią i próbował zasnąć.

Avatar Zygarde
Właściciel
Wszyscy:
I wtedy zawyk alarm z wezwaniem

Avatar korobov
Spraedza, co to u licha.

Avatar Skwarek218
Wstał i sprawdził o co chodzi.

Avatar
Konto usunięte
Sat usłyszał alarm i podbiegł w stronę źródła dźwięku.

Avatar Zygarde
Właściciel
Slasher był już przy alarmie.
-Znowu ci z mieczami świetlnymi zaatakowali, ci co zabili jakiegoś tam informatyka, Vanetina wie o kogo chodzi

Avatar
Konto usunięte
- Czekaj. Co? Staram się połączyć wątki, ale mi to nie wychodzi.

Avatar korobov
-A, Ci... Gdzie oni?

Avatar Skwarek218
-Satoshi nawet nie próbuj, dopiero co wróciłeś do żywych. Poza tym potrzebujesz treningu, aby walczyć.

Avatar
Konto usunięte
- Naprawdę myślałeś, że chcę iść z wami? Koleżko, ty i tak wiesz lepiej. Zdaje mi się nawet, że wiesz jak ssałem w bezpośrednich konfrontacjach. Ja nie pamiętam tego, ale to czuję!

Avatar maxmaxi123
//Serio słabo walczył?

Avatar Skwarek218
//Ta. Btw. Jak Satoshi zobaczy Fronterina jak symbiot na niego wchodzi to... Nie wiem kuźwa, zdziwi się czy coś.

-Satoshi, pamiętaj o treningach. Dopóty będziesz ćwiczył, dopóki nie będziesz wytrenowany i zdatny do walki.
Poklepał go plecach i uśmiechnął się.
-Czas szybko minie, uwierz mi. Jak na razie to będziesz mógł pomóc w przygotowaniach do świąt, capiche?

Avatar
Konto usunięte
- No... Capisco. Więc na razie WY idziecie załatwić sprawę, a JA zostaję tu jako "ochroniarz". Dobrze myślę?

//A tak to Sat nieco będzie zaskoczony. Masz rację.

Avatar Skwarek218
-Tak, ale i tak postaraj się później pomóc w przygotowaniach do świąt. Kobiety same nie dadzą rady, a przecież nie zamówimy pizzy. Pamiętaj też o treningach, co każdy ranek.

Avatar
Konto usunięte
- Yyy... Okej! A tak na marginesie: brzmisz jak jakiś rodzic. Naprawdę moja śmierć tak Ciebie przejęła?

Avatar Skwarek218
-Mam swoje dziecko, muszę być odpowiedzialny, nie mogę pozwolić, aby mój syn stracił ojca lub matkę. Poza tym jesteście dla mnie jak rodzina, nawet ty Satoshi, a ciebie znam najkrócej.

Avatar
Konto usunięte
- Dobrze. Coś z tego łapię.

Avatar Skwarek218
-Jak będziesz chciał się nauczyć strzelać to daj mi znać.
//Czekamy na Zygara.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Atak odbył się, na terenie....Włoch. Nie żyje dwóch ministrów i przywódca partii neofaszystów.

Avatar korobov
-Jeden z tych czasów, że nie wiadomo, co robić...

Avatar Zygarde
Właściciel
-A, i jeszcze jedno, kolejna ofiara, kojarzycie Assassin's Creed? Kolejna ofiara była dziwnie podobna do wyglądu Assassinów.

Avatar korobov
-Assasyni... Oficjalnie przestali istnieć w XIII wieku... Jednak moja średniowieczna wersja twierdzi, cytując "Assasyni, wielka siła ścierająca się z jeszcze większą. Pragnący wolności z władzą absolutną nad wszystkim i wszystkimi. Jednak po stokroć wolę ich od >>Zakonu Rycerzy Chrystusowych<<<, gdyż Ci drudzy już dwanaście razy na mnie sie targnęli, a ci pierwsi jedenaście razy mi pomogli". Sądzą więc, że Zakon Sithów spiknął się z Templariuszami. Co więcej... Na kilku dokumentach III Rzeszy znalazłam symbol Templariuszy... - Powiedziała niewzruszona.

Avatar Skwarek218
-Assassini, Włochy... Mnie to jakoś nie dziwi.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Czekaj, a to nie tak że miesiąc temu też ci cali "Aseko" zabili ziombla który by pasował pod Templariusza?

Avatar korobov
-Możliwe... Miałam ostatnio sporo na głowie. A uwierzcie mi, proces wydobycia Bismarcka był cholernie kosztowny.

Avatar Skwarek218
-Tak czy siak, powinniśmy ruszać, nie ma co tracić czasu.

Avatar Zygarde
Właściciel
-DefenJet czy Defen Hawk?

Avatar korobov
-To ja idę gotować... Specjalne życzenia?

Avatar Skwarek218
-Lecimy DefenJetem, do środka.
Symbiont wszedł na Tommy'ego a on sam wszedł do DefenJeta i usiadł na miejscu pilota.
//Czas na reakcję Satoshiego.

Avatar korobov
//A o Magdzie zapomniano?

Avatar
Konto usunięte
- Erm... Czym mam się zająć? "Bawiąc się" tylko w ochroniarza niczego nie zdziałam!

Avatar Skwarek218
//Zapomniał o symbiocie, zły Misiel :CCCC

Avatar Zygarde
Właściciel
Fronterin:
Do DefenJeta weszli Ryba, Snake, Spidey i Hawk.
Satoshi:
-Na dole masz sale treningową. Możesz poćwiczyć swoje moce.
Vanetina:
Brak specjalnych zamówień.
//O Magdzie rzeczywiście zapomniałem//

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku