Moderator
-Wielka mi komnata tajemnic.
Fronterin wyciągnął z kieszeni ostatnie cygaro i zapalił.
-W końcu mam prawowite wolne.
Moderator
Złapał za łapę, tzn. przywitał się.
Moderator
-Rufus jestem.-MJ patrzy się na to z niedowierzaniem.
-Pies Hawka, dla jasności.
Moderator
Zaczął nawąchiwać.
-Dlaczego czuję nowego kota? Dlaczego czuję nowego kota?! DLACZEGO JA CZUJĘ NOWEGO KOTA!?!?!?! I miło mi poznać MJ- MJ ma zwiechę systemu.
Moderator
-Nie sądzisz Rufusie, że jak na razie Mary musi odpocząć? Kota musi mieć Vanetina, albo Peter
Moderator
-Racja, racja... Wrrr...-udał się obchąć Petera. Ten o lekko odonił.
-Kota nyet...- udał się chyba do Vanetiny.
MJ i Peter udali się do pokoju.
*5 sekund później*
Krzyk Vanetiny i szybkie kroki na dół. Stoi w nich Vanetina. Wkurzona na maxa z racji przerwania snu.
-CZy ktoś mógłby mi łaskawie zdjąć Rufusa z Tyłka?-odwróciła się w bok ukazując Rufusa grzyzącego ją (mocno) w jej rzeczony tyłek.
Moderator
Zdjął Rufusa z jej..ekhem.
Moderator
No nie puszcza.
-Kot, kot... Znaleźć kota...
Moderator
Otwiera tak jakby jego paszczę i próbuje go zabrać.
Moderator
No się udało.
-Wr.. Kociara...
-Ej, sama mam psa, mastifa tybetańskiego w dodatku, i jeszcze 5 szczeniąt, mieszaców rzeczonego mastifa i wilka, więc się zamknij.- i się zamknął.
Właściciel
-...Hawk, tylko nie rób mechanicznych Kotów. Koty lubią jeść Ryby, i wiesz.
Moderator
-Tak.-masując tyłek- jeśli dobrze obliczyłam jest gdzieś na wysokości Wyspa Kanaryjskich... Robię doktorat z matematyki i...
Właściciel
-A ktoś wie co się dzieje z wrakiem DefenJeta na Antarktydzie? Można by go stamtąd zabrać.
Moderator
Zgłosił się Rufus.
-Da, w tej chwili jest przetransportowywany przez Armię niemiecko-polską do Poznania...-da się słychać corz potężniejszy szlest skrzydeł.
Moderator
Vanetina się zastanowiła i policzyła coś na palcach.
-Ale tak daleko... Niemożliwe...
Moderator
-Podobno jesteśmy "rodziną". Rodzina nie ma tajemnic.
Moderator
-Dobra... Chodzi o generała Helmuta Masine, no wiecie, tego dawnego SS-mana, który wspieral nas w czasie 2 bitwy o Berlin. Zrobiłam inscenizację, że Hydra go zabija, a tymczasem wysłałam go na Antarktydę. Prawie o tym zapomniałam.
Moderator
-I to ma związek z tym odgłosem latania?
Moderator
-Bo widzisz... Przemienia się w smoka. I to calkiem dużego.
Właściciel
-Jak by co, jestem u siebie.
Idę do swojego pokoju i włączam komputer. Trzeba coś napisać na twarzoksiążkowej stronie Defenders. Albo poczytać opinie ludzi.
Moderator
Ryba
...Wolisz nie czytać opinii. Serio.
Moderator
Frontier
Alva cała w skowronkach.
Moderator
Ryba
HejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejtHejthejthejthejthejthejhejt. Głównie na Hawka i Vanetinę, ale też na resztę też wylewją pomyje. Nawet KOD coś wpisał.
Właściciel
Konkretniej? Coś o śmierci Fronterina? Jakieś konkretne przykłady?
Moderator
Ryba.
Cyt. "Wy pie**olone ch*je, co nawet najsłabszego pie**olnego członka nie mogli uratować, jakim ku*wa prawem śmiecie nazwyać siebie cholernymi obrońcami, co wy tłuste ch*je?"
"Chciałbym powiedzieć, że śmierć Frontiera jest najlpszym co was mogło głupie pi**y spotkać w waszym je**nym życiu"- **********
"Dobrze, że zdechł. Wku*wiał mnie."- Jarosław K.
"Szkoda, że nie ta głupia ruda pi**a"- Beata Szydło
"Phi, tego całego cyborga mniejszabyłaby szkoda, tylko zanieczyszcza planetę swoją obecnością"-jakiś gostek z flagą III Rzeszy w profilowym. Hawk jest mulatem.
I się nie dziwi, dlaczego Vanetina i Hawk przestali go oglądać.
Moderator
Frontowiec
Odwzojemniła przytulasa.
-Myślałam...-zaczyna płakać.
Moderator
//To już była przesada.
-Spokojnie.
Moderator
//No nic nie poradzę.
-Wiem, ale... Nie możęmy trzymać uczuć cały czas na wodzy...
Moderator
-Przecież nie trzymamy... Prawda?
Właściciel
//Bez przesady//
No i szybkie odpisywanie.
"Gdyby nie "ta ruda" byś nie żył. Zgniotła by cię Moskwa. Ona być może cię uratowała."
"Drogi panie Prezesie, niech pan sobie przypomni kto sprowadził wrak Tupolewa do Polski? Defenders."
"Aha, czyli jak my kogoś nie obronimy, to jesteśmy tępe ch*je, a gdy Avengers rozpie**oli ratując świat pół miasta to okej spoko ziąki."
"Widzę tu fana 3 Rzeszy, Holocaustu, Hitlera. Niestety dla Pana, Hawka jest ciężko zabić. Radzę sobie z tego zrezygnować."
"Śmierć Frotnerina najlepszą rzeczą? Cóż, jeśli dla ciebie śmierć jest czymś dobrym, to na priv dam ci telefon do najlepszego psychologa."
Moderator
//Odpisz jeszcze o Fronterinie.
-Jesteś tego pewna? Mam w sobie symbionta...
Moderator
Frontier
-Jestem...-uśmiecnęła się.
Zygar
I jeszcze szybsze odpisy:
"Ta, jak Ruda, to pewnie się puszcza na lewo i prawo, a niby taka wierna Hawkowi XDXDXDXD"
"A przy okzji mnie wykopali aż na Islandię. Nie, postoję z kotem."
"Bo oni to mają klasę, a wy co? Jakiś maminsynek, ruda pi**** która śmie się nazywać cesarzową Niemiec i Królową Polski, dezerterkę z T.A.R.C.Z.Y, gość bez serca otaczający się masą mechanicznych zabawek i pająk, któy za każdą swoją walką niszczył pół NYC."-lekkie wrżenie, żę to z "Daily Bugle""
"Bo nikt nie próbował odpowiedniego kalibru!!! Ja mam dojścia, ja mogę wszystko!!!"-Hawk wlecenie w dolne warstwy atmosfery słońca nazywa "przyjemnym ciepełkiem".
"Aha, jeszcze czego. Ty *niezrozumałe słowa po rosyjsku*, a poza tym nic nie wiesz o życiu".- a na boku stoi telefon z piekną inskrypcją "W razie obrazy, zadzwoń".
Moderator
No to ten. Raczej wiadomo co było dalej.
Moderator
Frontier
Tak, wiadomo.
Przykryliście się kołdrą.
-Dziękuję...
Moderator
-Za sam wiesz co...- i coś tupło przed posiadłością.