Moderator
Hawk
-No to ładna z niej aktorka.
Vanetina
-Spidey, a gdzie idziesz?
Właściciel
Frotnerin:
-Jest ranek. Nie to miałam na myśli.
Hawk i Vanetina:
-Zobaczyć całą posiadłość.
Moderator
-No dobrze.Do zobaczenia...
Poszedł do Hawka.
Moderator
Vanetina i Hawk
-Aha...
Hawk
-Kabaret, powiedz, nie mam czegoś zaplanowanego na dzisiaj? I czy coś się wydarzyło?
Moderator
-Co tam słychać? Jeśli to nie problem to pewna kobieta...a zresztą. Vanetina ci powie. Co ze Spidey'm?
Moderator
Hawk
-Wiedziała od początku.
Moderator
-Ale kto wiedział? I o czym? Mówisz tyle co nic.
Moderator
Vanetina
-Chodziło mu o to, żę ciocia May wiedziała jeszcze przed tym, zanim Peter założył maskę, że jest Spider-manem. Oła, aż nabałam ochotę na sorbet z Capri, skoczyć wam?
Moderator
-Możesz...ale skąd wiedziała o mocach?
//Nie przypominam sobie żeby May aż tyle wiedziała w tam tym odcinku...
Moderator
Otworzyła portal na Capri i przeszła.
-Chyba tam jest kantor...-zamknęła.
Moderator
-Jedyne czego zazdroszczę Spidey'emu to...jego zabawki. Kinder niespodzianki itp...
//Z tymi zabawkami to serio. Miałem kilka zabawek i z Kindera,i z innych "spraw"
Właściciel
//"Muszę trenować" po czym cały pokój był w pajęczynach. Jak pokazało Civil War Spidey trzymał kostium nad sufitem w schowku który można bardzo łatwo otworzyć. Raczej by się domyśliła po samych pajęczynach a kostium w szafce oraz wizyta Starka tylko potwierdziły jej przepuszczenia. Kurde, Marvel teorie spiskowe;_;//
-Gdy nosiłem synbiota, symbiot wynosił mnie do walki. Ciocia go widziała. Oraz schowek na strój. Nie mam bladego pojęcia jak go znalazła.
Moderator
Vanetina wychyliła się z Capri.
-Spidey, tobe też? Cytryny z Capri są bardzo słodkie.
Hawk
-Bardzo prosto. PO prostu kobiety mają jakiś taki instynkt grzebacza zwłaszcza u mężczyzn, na których im zależy. Jakbym na ten przeykład zostawił na pięć minut Vanetinę z moimi rzeczami...- i Vanetina go trzepnęła.
Moderator
-To by się okazało że jesteś transwestytą!
Zaśmiał się.
Moderator
Hawk lekko kopnął Fronteirna.
-Każda akcja budzi reakcję. A no właśnie, zrobiłem generator na antymaterię. Muszę zminiaturyzować i zacząć produkować droidy bojowe...
Właściciel
-Wizyta garniaków +50% szans.
-Tylko mnie zastanawia. Czemu wcześniej nie mówiła? Walka z Goblinem, Venomem, Sandmanem, Octopousem, Doomem i nic. Kilka razy prawie zginąłem i nic.
Moderator
-Pewnie wierzyła w ciebie Spidey.
Moderator
A Vanetina szuka kantoru na gorącej wyspie, jaką jest Capri i coś tam mruczy pod nosem po włosku.
Hawk
-Możę uznała, że dopiero teraz jest czas... Jestem wynalazcą. Jak czegoś przez dzień nie wynajdę, to mnie coś trafia. POdobnie ma Stark, tyle że o to raczej poderwanie kobiet.
Moderator
-Ale on chyba jest z Pepper Pots...
Moderator
//Zyguś, to to uniwersum, że jest z Pepper, czy nie?
Moderator
Hawk
-Kabaret, czy coś mam dzisiaj czy coś? I tylko nie mów, żę dzisiaj jest ślub z Vanetiną, bo się na kogoś wścieknę...-powiedział stanowczo
Właściciel
Hawk:
-Ślubu nie, ślub za tydzień. Dziś, dziś, dziś nie ma nic wpisane.
Vanetina;
Więc go dalej szukasz.
Fronterin:
-Może i są zabawki ze mną, ale nic z tego nie ma. Poza popularnością u dzieci.
Moderator
Hawk
-Ja Cię kabaret zatłukę!!! Kto niby zarezerwował i co? I Gdzie?!?!?! Tylko mi nie mów, żę państwo Hohenzollernowie.
Pyta się wkońcu jakiegoś Włocha po włosku.
-Przeprasza, gdzie jest najbliższ kantor?
Właściciel
Hawk:
-Jakim cudem trup miał zarezerwować? I chyba rodzina Asgardzka Vanetiny nie będzie? W sensie Loki obok Thora?
Vanetina:
-Cztery razy w prawo i prosto.
Moderator
Hawk
-Dobra, pokazuj co i jak, bo chyba nie wytrzymam...
Vanetina
-Dziękuję.- i dzie tam.
Właściciel
Vanetina:
//Cztery razy w prawo i prosto to to samo co prosto.//
Hawk:
Nagle widzisz jakąś świetlistą istotę.
Zeromous:
Widzisz Hawka, Vanetinę, Spider-Mana, Rybę oraz dwie rzeczy z innych uniwersów: Skitty i Groudon z Pokemon.
Moderator
//Ciekawostka, Capri znajduje się u wybrzeży Neapolu, a więc dobre 1,5 tys. kilometra stamtąd.
Hawk
-To jest czas apokalipsy czy co?
- Jeżeli będziecie tak dalej się bawić to tak ..
Moderator
Hawk
-Jak Stark coś robi to nikt nie ma wątów. Jak my tylko coś zrobimy to pół nieskończonych wymiarów ma do nas wąty, nie no... No po prostu świetnie...
Moderator
-Avengersi robią większy burdel niż my.
Właściciel
-I komu to przeszkadzało? Cztery rzeczy z alternatywnych uniwersów i już wielka afera.
Moderator
-Właściwie w tym opanowanym przez III Rzeszę i Hydrę to bardziej pomogliśmy.
Moderator
Hawk
-Sześć, dokładnie rzecz ujmując. Ale nic się bie wydarzyło, naprawdę.
- Tak .... jasne ... Jednakże jedną z tych "rzeczy" jak to nazwaliście jest stworzenie, które nigdy nie powinno się tu zjawić ... Za bardzo może zmienić ten świat
Moderator
-Ale to Ryba zabrał tego zwierzaka.
Wskazał na Fish-Mana
Moderator
Hawk
-Ale jak bogowie zostawiają sprzęty masowego mordu i zniszczenia u nas to wszystko spoko, czyż nie?
- To jest zupełnie co innego ... Przedmioty tych jak ich nazwaliście "bogów" nadal pochodzą z tego wszechświata ... A przenoszenie rzeczy z innego może stworzyć wyrwy w czasoprzestrzeni, co prowadzi do nieodwracalnych zmian
Moderator
Hawk
-Błąd, wymiary bogów są innymi wymiarami zarówno w sensie psychicznym, jak i fizycznym. A poza tym, nawet jeśli Wszechświat jest nieskończpny, to Pokemony są w naszym wymiarze.
//Fizyka kontra paranienornalne coś. A abtymateria gotowa.
- W twoim rozumowaniu istnieje jeden błąd ... To, że Pokemony ... A szczególnie jedna z legend kontrolujących pogodę są teraz tutaj sprawia, że świat ten zbliża się do ich świata ... Co może spowodować zatarcie się granic światów i w skutku doszłoby do apokalipsy w obu wymiarach
Właściciel
-Kontroluje pogodę, tylko że był zamknięty cztery tysiące lat w posągu. Ożywiony został przez przestępców. Zresztą poza dwoma Pokemonami z czego jedna legenda która i tak nie miała wpływu na pogodę bo była posągiem, co złego zrobiliśmy?
-Zobaczmy, zabicie Hitlera w jego świecie, Red Skulla jak wyżej, poznaliśmy część przyszłości, zmieniliśmy stosunek Rzymu do chrześcijan, mord zespołu Magma. Czyli zupełnie nic.
Moderator
-Właściwie to bardziej pomogliśmy...
Moderator
Vanetin wróciła z Capri przemoczona.
-Akurat przyszła fala...-wyjmując rybę z ust- Mniejsza, co to za gościu?
Hawk
-Ta, a Vanetina najwięcej zabiła. Ilu ty masz już na końcie?
-A, zgubiłam rachubę... Ale jakoś 3000...
- Złamaliście główną zasadę podróży między wymiarami ... Ta sama zasada obowiązuje też przy podróżach w czasie ... A mianowicie ... "Nie Ingerować !" Można jeszcze do tego dodać przynoszenie "pamiątek" z innych wymiarów ...
Właściciel
-Nie ingerować... nawet gdy możesz zginąć?
-Drużyna z Tarczy ma bronie z Asgardu a Spider Man kozę Askardzką a to my mamy problemy.
-Tyle że ja tu jestem.
Moderator
//Pisz kto to mówi.Można się nie połapać
Moderator
Vanetina
-Tobie łatwo mówić, a trudniej zrozumieć. Każdy wszechświat jest wredny, każdy chce ingerencji. Każdy Wszechświat wykorzystuje energię innych wymiarów. Zawsze chcą, by ingerować. I nic tego nie zmieni.
- Asgard może i jest innym światem .. Ale nadal jest on wewnątrz tego wymiaru ... A co do obrony ... To wystarczy stosować prawa istniejące w tamtym wymiarze ...
Moderator
Hawk
-Vanetina, otwórz portal do Asgardu, do Odyna, bo coś mi zaraz strzeli...