- Mhm..chwila ?- przerwał na chwilę -. Przedsionku ? Mówił że nie jesteśmy w Stalingradzie ale gdzie jest ten Przedsionek ? Gdzieś w okolicy ?

- W takim razie, która religia miała rację?

Bilous

- Nie będę cie zanudzał metafizyką. Zadam ci za to parę pytań, aby określić, do jakiej sfery pasujesz


Michał

- Więc założyłeś, że któraś była prawdziwa? Cóż za arogancja

- Niech będzie...?

- Czyli, jak to jest?

Bilous

- Po pierwsze: Co kierowało twoimi czynami podczas wojny? - spytał głos


Michał

- Jest dziewięciu pomniejszych bogów, jeden na każdą ze sfer. Jest, a w każdym razie był Metatron, stwórca wszechrzeczy. Jest jego mroczne odbicie, Azrael. Jestem ja, sędzia dusz. No i są jeszcze inne nieśmiertelne byty, jak Decim, czy Lucyfer

- Odwaga, chęć zemsty, nienawiść, miłość, gniew oraz spokój . A przede wszystkim rozkazy, chociaż zemsta jest niewiele poniżej .

Łączył fakty.

Bilous

- Więc kolejny problematyczny okaz. Ale czemu ów rozkazy wykonywałeś? Czy stała za tym twoja ideologia, czy może robiłeś to bezmyślnie?


Michał

Pasowały całkiem nieźle.

// Uwielbiam takie odpisy :V
// "Poszukał kogoś" "Kogoś nie było, ale był..."
- Skoro tak... Metatron mym władcą!

- Zależy kiedy i gdzie, w Polsce prowadziły mnie i rozkazy i chęć zemsty oraz nienawiść . Gdy broniłem mego kraju czułem patriotyzm i obowiązek a gdy ruszałem do ataku na Niemcy chciałem wyprzeć ich z mego kraju i zmusić do pożałowania tego czego dokonali .

Michał

- W porządku, ale ten rodzaj wiary niewiele ci da. Stwórca nie ingeruje w sfery nawet w najmniejszym stopniu


Bilous

- Zabawne. Czym się dokładnie różnisz od tych, na których pragniesz się zemścić?

- A czym się trudni?

- Niczym .- stwierdził ponuro -. Jestem tylko jedną z setek kup mięcha która ma przepchnąć linię frontu i okazjonalnie czegoś dokonać .

// Kutwa, myślałem, że odpisałeś do mnie :V

Michał

- Obecnie? Nikt nie wie. Nawet inni bogowie nie widzieli go od setek lat Nie jest wykluczone iż... - głos mu się załamał


Bilous

- Więc jaki jest sens zemsty?

- Iż?

// Prawdopodobnie mój najkrótszy post.

- Zaspokojenie zszarganych uczuć i przerwanie w jakikolwiek sposób dobijającego smutku .

Michał

- Umarł - dokończył Suweren


Bilous

- Więc zabijasz, aby zagłuszyć swoje cierpienia? Czy to nie samolubne?

- Jak Bóg miałby umrzeć? Czyż nie jest wszechmocny i nieśmiertelny?

- Nie ma wszechmogących istot. Zapamiętaj to sobie. Potrzebujesz wiedzieć coś jeszcze?

// Czym różni się czcionka pogrubiona od zwykłej? :V
- Skoro nie, to jak udało Mu się stworzyć świat?

- Zabijam bo muszę zabić, przy okazji mogłem się zemścić . Zakładam że gdybym nie padł pod Stalingradem ruszyłbym dalej i zabijał, zabijał, zabijał aż do końca wojny a później ? Kto wie może osiadłbym i prowadził życie spokojnego człowieka który kiedyś podsumowałby swe błędy i odszedł zaniepokojony . Jednak nie, umarłem w burzliwych czasach i jako człowiek pełen nienawiści .

Michał

- Więc zakładasz, że do stworzenia wszystkiego potrzebna jest wszechmoc? - odpowiedział pytaniem na pytanie Suweren


Bilous

- Nawet nie próbujesz uzasadnić własnych działań? Musisz być naprawdę pełen goryczy

- Moje życie było jednym wielkim pasmem goryczy .- stwierdził siadając na ziemi -.

- Kim jesteś i dlaczego chowasz się we mgle? - Zapytał poważnym głosem faraon.

Darek

- Jestem Suwerenem, sędzią dusz. Nie byłbyś w stanie znieść mojego prawdziwego oblicza, a nie lubię się maskować - odpowiedział głos


Bilous

- Nie jestem tu, aby pomóc ci z twoimi problemami. Na to jest już za późno. Czy żałujesz czegokolwiek?

- Mam już dość dzisiejszego dnia i tylko dlatego pominę to, z jakim brakiem szacunku zwracasz się do wielkiego Ra, boskiego nosiciela. Chcę wiedzieć, gdzie jest ten, którego spotkałem przedtem, żebym mógł go należycie ukarać za jego bezczelność. Potem zajmę się tobą. - Wycedził przez zęby.

- Żałuję tylko tych którym nie zdążyłem pomóc i tych których nie zdążyłem pomścić .

Darek

- Decim jest w Przedsionku. I się stamtąd nie wybiera. Ty natomiast niedługo zmienić swoje miejsce pobytu


Bilous

- Pytałem o twoje uczynki. Jeśli żadnego z nich nie żałujesz, jakiego byś żałował?

- Zabiłem kiedyś Ojca jakiejś dziewczynki . Nie chciał wyjść z mieszkania pokojowo i zaczął do nas strzelać..musiałem go zabić .

Założył ręce na klatce piersiowej. - A kim jesteś ty, by zarządzać moim miejscem pobytu, robaku? - Syknął faraon.

- A czy moc, której używa Bóg może być ograniczona?

Darek

- Już ci się przedstawiłem, ludzka istoto. Normalnie zadałbym ci kilka pytań, jednak twój żywot mówi sam za siebie. Czy masz jakieś usprawiedliwienie dla swej pychy i okrucieństwa?


Bilous

- Kolejne pytanie: Czy szczerze wierzysz w ideologię, którą ci wpojono?


Michał

- A czemu nie miałaby taka być? Dla śmiertelników moja moc wygląda na nieograniczoną, jednak bynajmniej taka nie jest. Choć możesz mieć rację. Bo jeśli Stwórca może wszystko...może też przestać istnieć

- Śmierć za człowieka który siedzi najwyżej wśród ludzi ze swego kraju i chce po prostu zarobić ? Nie . Równość wszystkich ludzi w kraju ? Komunizm wydaje mi się dobry, ale nie można się wybić ponad tłum a ci którzy to zrobili albo bardzo szybko giną albo zdobywają wielką władzę .

- Czyż nie stworzyłby czegoś, co utrzymałoby go przy życiu?

Bilous

- A to zaskakujące. W co więc wierzysz?


Michał

- A jeśli nie chciał dłużej żyć? Jeśli jakoś go zawiedliśmy? Jeśli sami się zgubiliśmy i żyjemy na pożyczonym czasie? - Suweren zaczął się żalić

- W nic, po prostu chciałem przeżyć jak najgodniej . Ale mi się to nie udało przez rzeczy jakie nakierowały mnie na moją ścieżkę.

- Tak .

- Zależy kim dla mnie byli, jedyną osobą za jaką w stanie byłbym się poświęcić była moja matka . Potrafiłem także wyrzec się wiele dla dobra mojego oddziału.. moja śmierć nawet tego dowodzi .- lekko się zaśmiał -.

- Ha! Znalazł się, wielki głos w ciemności! Twoje sztuczki nie robią na mnie żadnego wrażenia, żałosny bycie. JA jestem boską dłonią, głosem jedynego prawdziwego boga na ziemi. Jestem tym, który niesie jego słowo. Nie będę odpowiadał na twoje pytania! - Wykrzyknął z dumą w głosie.

- Istota mogąca chwalić się stworzeniem wszechświata, tak po prostu chciałaby przestać żyć?
// To uczucie, kiedy Bóg ci się zwierza.

Bilous

- Podajesz interesujące odpowiedzi. Jak zamierzasz egzystować teraz, kiedy nic cię nie zobowiązuje?


Darek

- Nie będę cię zmuszał. Jednak wiedz, ze jeśli osądzę cię na podstawie twego życia, twój los będzie marny


Michał

- A czemu nie? - odpowiedział pytaniem

Nie wiem, co odpisać, także napiszę, że zamilkł.
- Dobra... Ktoś taki jak Pan nie powinien dyskutować na takie tematy ze zwykłym śmiertelnikiem.
// Pan?

Czyż sam nie zacząłeś, człowieku? - Głos zaczął wracać do normy

- Możliwe, przybyłem tu jednak dla osądu.

- Będę rozmawiał tylko z Beliarem. Dopóki się nie pokażesz, nędzniku, te słowa są ostatnimi, które do ciebie kieruję. Możesz czuć się zaszczycony, że w ogóle wielki Ra postanowił się do ciebie odezwać. - Rzekł faraon, po czym zamilkł.