Sala Sądu [Archiwum]

Temat edytowany przez Hookey - 20 lutego 2019, 06:06

Avatar pan_hejter
-hmmm? Nie okradałem biedoty, nie zabijałem dzieci i kobiet i nie mordowałem w jakichś celaach okultystycznych.

Avatar Omeg12
hejter

- Dobrze. A teraz powiedz mi, do jakiego miejsca masz nadzieję trafić?


Killroy

Nasim w jakiś sposób znalazł się pośrodku niczego, otoczony gęstą mgłą.

Avatar
Konto usunięte
Idzie przed siebie.
-Co teraz?

Avatar pan_hejter
-Ehh... nie wiem, sam już nie wiem jak to cholerstwo działa. Spodziewałem się wielkiego gościa z brodą który będzie mi mówił o 10 przykazaniach papieżu itp itd.

Avatar Omeg12
hejter

- Przykazania są błędnym konceptem. Człowiek winien podążać za ideami, nie zakazami i nakazami


Killroy

Daleko nie doszedł
- Teraz pomożesz mi ustalić wyrok, ziemska istoto - zabrzmiał donośny głos

Avatar pan_hejter
-Tak sądzisz? Ehh to fajnie że wcześnie powiedziałeś-

Avatar Omeg12
- Tak czy owak wypadłeś dosyć marnie. Masz coś jeszcze do powiedzenia?

Avatar pan_hejter
-Wiesz co? Na początku mnie wk*rwiałeś, potem dziwiłeś, ale teraz... widze że bóg tworzył nas z tej samej gliny tylko ciebie ulepił twardszego-wybuchnął nagłym śmiechem i rozłożył ręce-Kończmy z tym i na pochybel sku*wysynom

Avatar
Konto usunięte
-Jak tylko będę mógł.

Avatar Omeg12
hejter

- Kończmy więc. Niech wyrok zapadnie!
Mgła dookoła zaczęła się kłębić i formować


Killroy

- Powiedz mi więc, czym kierowałeś się w życiu?

Avatar pan_hejter
Zamknął oczy i czekał na koniec

Avatar
Konto usunięte
-Wiarą.

Avatar Omeg12
hejter

O dziwo koniec nie nastąpił. Wciąż stał z zamkniętymi oczami.


Killroy

- Zabijałeś niewinnych ludzi. Jaka wiara może to usprawiedliwić?

Avatar pan_hejter
-Eee coś się popsuło?-otworzył oczy i rozejrzał się wokół-

Avatar
Konto usunięte
-Nie zabijałem niewinnych, zabijałem niewiernych!

Avatar Omeg12
hejter

Stał przed nim kawałek skały z wbitym w nią obusiecznym mieczem, jak w angielskich legendach.


Killroy

- Pomijając moralny aspekt zabijania wszystkich o odmiennej wierze, skąd możesz mieć pewność, że nie zabiłeś jakiegoś muzułmanina, chociażby podczas wybuchu?

Avatar pan_hejter
Podszedł powoli do miecza i przyjrzał mu się-to jakiś test-

Avatar
Konto usunięte
-Wybrałem miejsce gdzie otaczały mnie tylko osoby o jasnej karnacji.

Avatar Omeg12
Killroy

Nastąpiła krótka przerwa
- Ty... Zdajesz sobie sprawę, że odcień skóry nie decyduje o poglądach osoby?


hejter

Nikt mu nie odpowiedział. Miecz zdawał się być wykonany z porządnej stali i był wbity dość głęboko.

Avatar pan_hejter
Chwycił miecz oburącz-nie jestem godzien ale kto nie ryzykuje ten nie gra-pociągnął z całej siły w góre

Avatar
Konto usunięte
-Zdaję sobie sprawę, ale nie ma tak dużo nawróconych, więc myślę, że jeśli zabiłem jakichś braci to bardzo niewielu.

Avatar Omeg12
hejter

Najwyraźniej wygrał, gdyż udało mu się wyciągnąć miecz. Jednocześnie otoczenie wokół w mgnieniu oka drastycznie się zmieniło.

//Kontynuujesz w Krewlodzie//


Killroy

- A czy nie prościej byłoby, nie wiem, nie zabijać wcale? Większość ludzi tak właśnie robi

Avatar
Konto usunięte
-Koran nakazuje zabijać niewiernych, czemu miałbym ich nie zabijać?! Większość nie zabija bo to niewierni albo mało religijni muzułmanie.

Avatar Omeg12
Killroy

- Jakoś twoja święta księga nie przeszkadzała ci w dokonywaniu gwałtów - zwrócił uwagę głos

Avatar
Konto usunięte
-Niewierne muszą być ukarane.

Avatar Omeg12
Killroy

- Jesteś jedną z najgorszych dusz, jakie kiedykolwiek sądziłem. Czy masz jakieś usprawiedliwienie poza świętą księgą?

Avatar
Konto usunięte
-Nie...

Avatar Omeg12
- Żadnych? Rozczarowujesz mnie. Jakieś ostatnie słowa przed wyrokiem?

Avatar
Konto usunięte
-Allah akbar, to były moje ostatnie słowa, i niech nimi zostaną.

Avatar Omeg12
- Niech wyrok zapadnie
Podłoże pod nogami Nasima zaczęło się trząść

Avatar
Konto usunięte
Czeka, i tak nie ma gdzie uciec.

Avatar Omeg12
Po chwili poczuł, jak grunt osuwa mu się spod nóg i zaczyna spadać.

//Kontynuujesz w Otchłani//

Avatar Park_Jiminnie
-Heh... Ta Sala Sądu wygląda nawet fajnie...- wyszeptał, po czym zasnął.
Kiedy się obudził, zawołał:
-Opiekun Przedsionka opowiedział mi o niejakim Suwerenie. Czy to Ty nim jesteś?

Avatar Omeg12
- Owszem człowieku. Moim zadaniem będzie przydzielenie cie do jednej ze sfer. Aby zrobić to poprawnie będę musiał poznać odpowiedzi na parę pytań

Avatar Park_Jiminnie
- Na przykład jakich?- odpowiedział, po czym złapał się za brzuch.

Avatar Omeg12
- Na przykład - Jaki był twój cel w życiu?

Avatar Park_Jiminnie
-Moim celem w życiu była muzyka. Tak, byłem sławnym piosenkarzem.

Avatar Omeg12
- Jakoś o tobie nie słyszałem. Najwyraźniej nie poszło ci zbyt dobrze

Avatar KingsMax
Omeg12 pisze:
Suweren przez chwilę milczał. Najwyraźniej nawet on nie mógł przewidzieć takiego obrotu spraw.
- zdajesz sobie sprawę z tego, czym jestem? - spytał w końcu

-Zdaję sobie z tego sprawę i mimo to, że rozumiem zakres głupoty tego, co robię, jest to dla mnie kwestia honoru. Mimo to, zawsze możesz wybrać walkę przez sekundantów.

Avatar Omeg12
- Zadziwia mnie twe poczucie honoru. Mogę wysłać przeciwko tobie jakąś istotę niebiańską, jeśli chcesz. Nie będę walczył osobiście, gdyż wtedy doszczętnie zniszczyłbym twą duszę

Avatar KingsMax
-Niechaj i tak będzie.

Avatar Omeg12
Mgła dookoła zaczęła się kłębić i formować w jakiś kształt, przypominający nieco człowieka.

Avatar Park_Jiminnie
-Mało ludzi o mnie słyszało, ponieważ zespół, do którego należałem, nie był zbyt popularny poza Koreą Płd. i Japonią.

Avatar KingsMax
Opuścił przyłbicę i sprawdził, czy miecz leży luźno w pochwie.

Avatar Omeg12
Jimmine

- Jak twierdzisz. Czy jest coś, czego za życia żałowałeś?


Max

Miecz leżał luźno. Po chwili przez szparki w hełmie dostrzegł, iż uformował się przed nim anioł z rozpiętymi na dwa metry skrzydłami. Miał na sobie stalową zbroję a za pasem półtoraręczny miecz.

Avatar Park_Jiminnie
- Nie za bardzo, może poza przytyciem 5 kg w 2015 roku.

Avatar Omeg12
- Chyba niepotrzebnie pytałem... czy cokolwiek w twoim życiu jest warte jakiejkolwiek uwagi?

Avatar Park_Jiminnie
- Przypomniałem sobie! To było wtedy, kiedy razem z Hobim poszedłem do baru. Gdy już się dobrze upiliśmy, jakiś gościu zaczepił nas. Pytał nas o coś, ale już dokładnie nie pamiętam. Kiedy odmówiłem, wbił mi i Hobiemu nóż w plecy. Musieliśmy jechać wtedy do szpitala. To była moja najgorsza decyzja. Poza tym, przez całe życie byłem dosyć poukładany, ale ludzie wytykali mnie palcami, wyzywając od grubasów. Wtedy postanowiłem schudnąć 15 kg, a tak naprawdę wyszło, że 10. Nie wiem, ale raz, będąc pijanym, byłem zgw*łcony przez Jungkooka- najmłodszego członka w naszym zespole. Sam też dokonywałem seksu analnego na przyjaciołach.

Avatar pan_hejter
//łat de ku*wa fak?

Avatar Omeg12
Nastała chwila ciszy
- Niesamowite - w końcu odezwał się głos z nutą rezygnacji - Po tylu tysiącleciach rozmów z umarłymi po raz pierwszy nie wiem, co powinienem.... może... może po prostu zadecydujemy o wyroku rzutem kością, czy coś w tym stylu

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Hookey
Właściciel: Hookey
Grupa posiada 6114 postów, 22 tematów i 9 członków

Opcje grupy Plac budowy ...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Plac budowy [Na chwilę obecną]