Konto usunięte
Idzie przez mgłę, teraz już pewnym krokiem.
Ponownie nigdzie nie doszedł
- A więc widzimy się ponownie, ludzka istoto - rozległ się znajomy głos
- W to nie wątpię. Nie podjąłeś żadnej próby zmiany swojego stylu życia, chyba że na gorsze
Konto usunięte
-Możemy ominąć te formalności?
- Raczej tak. Do zobaczenie
Podłoże się zatrzęsło, po czym Nasim znowu zaczął spadać
//Kontynuujesz wiesz gdzie
Carmen leżała na idealnie gładkiej posadzce, otoczona białą mgłą. W zasięgu wzroku nie było żadnego solidnego przedmiotu.
Zamrugała kilkakrotnie, jakby starając się ustalić, czy mgłę widzi naprawdę, czy to tylko jej się zdaje, a upewniwszy się, że to już nie są przywidzenia spowodowane oparami z tej fajki, powoli podniosła się do pozycji siedzącej, a następnie wstała, rozglądając się wokół i szukając wzrokiem czegokolwiek, co wyróżniałoby się na tle jednolitego otoczenia. Więc to tutaj miał się odbyć osąd? Cóż, na pewno wyobrażała to sobie nieco inaczej, niż okazało się w rzeczywistości wyglądać, ale... Nie aż tak, żeby mieć wątpliwości do tego, czy trafiła we właściwe miejsce.
Nie dostrzegła niczego. Nagle zewsząd rozległ się czyjś głos
- Witaj, ziemska istoto