//To wąż Asarii zamienia się w smoka, a nie ona sama. Wiesz o tym, c'nie?
Wzruszyła ramionami. -Robię w tym tyle, ile trzeba. Nie liczę lat od jakichś stu lat!- zaśmiała się, po czym przekrzywiła lekko głowę, patrząc, jak przyszywa sobie dolną połowę ciała. -Czekaj... Ja ci to niechcący odcięłam czy już tak miałeś, kiedy zaczynaliśmy rozmowę?- zapytała takim tonem, że naprawdę chyba nie miała pojęcia, że podczas obrotu nie pilnowała tego, czy czegoś, bądź kogoś przypadkiem nie przecina na pół. Bo i po co pilnować takiego szczególiku?
Shadow zaśmiała się krótko i w momencie, w którym tygrysica miała skoczyć, uniosła gwałtownie ogon, nie pozwalając Catty go dosięgnąć. -Nie ma! Mój ogon to nie jest zabawka, wiesz?- powiedziała i znów pogłaskała tygrysicę. Wręcz promieniała, kiedy się uśmiechała i była pogodna... Był to dość rzadki widok i w sumie - chyba tylko Catty dotąd ją taką widziała. Od czasu, kiedy robiono na niej eksperymenty, nie uśmiechnęła się do nikogo innego, chyba, że sztucznie, bądź na pokaz. Zamknęła się na każdego, trzymając swoje serce pod kluczem i nie dopuszczając tam nawet własnej ciotki. A co, jeśli ktoś i tę bliską osobę jej odbierze? Z doświadczenia wiedziała, że lepiej się nie przywiązywać... Do nikogo, ani niczego!
//Mogę ci coś tutaj podesłać? Zlepek kilku scenek, w których bierze udział Charles...
No wiesz, to ta zajebista postać, na której dość nieumiejętnie wzorowałam Asarię! *o*
Uwaga, zawiera anime. Link.:
www.youtube.com/watch?v=ZAvyxj1UBVo