Miasto najczęściej atakowane głównie ze względu na znadującą się tu wieżę Avengersów. Ludzie są przyzwyczajeni to jechania po Spidermanie w gazetach albo do Iron Mana nad głową ewentualnie remontu po ataku Czaszki/M.O.D.O.K.A/Kogoś innego.

Misiel i Korobov:
Nikt nie odpowiedział. Reszta wysiadła z samolotu.

-Jakieś 3000 m.n.p.m.

korobov pisze:
-Jakieś 3000 m.n.p.m.

O-O
Bruh...

Widzicie Iron Mana, Amerykę i Hawkeye idących do Avenjeta. Po chwili odlecieli.

-Ciekawe, co tu się stało...-idzie do Fury'ego.

Zygarde pisze:
Widzicie Iron Mana, Amerykę i Hawkeye idących do Avenjeta. Po chwili odlecieli.

0___________0
C..cz..czy to...
!!!
Czy ja naprawdę stoję przed najważniejszymi osobami Avengers?!

-Moim zdaniem najważnirjsi są Kapitan, Iron Man i Falcon, ale... Racja jest jak dupa, każdy ma swoją. Słowa naszego marszałka, Ryba wie, o kogo chodzi.

-Yhym.
Ryba prztransformował się w swoją rybią formę. Idziecie w wejścia do środka.

-Zapamiętać, popracować nad hologramem... Wilk, idziemy.

korobov pisze:
-Zapamiętać, popracować nad hologramem... Wilk, idziemy.

Okej... [rozgląda się]
Ludzie... Czy to leci czy unosi się na określonym punkcie?
Jak ciśnienie niczego nie chrzani?
Co się stanie jeśli jakiś silnik padnie?
Aa.a..albo generator?
A co jeśli...

-Mam taką fajną taśmę klejącą z kiosku "Ruchu". Chcesz na twarz?

Zygarde pisze:
-Mam taką fajną taśmę klejącą z kiosku "Ruchu". Chcesz na twarz?

Sory... Wiesz jaki jestem rozgadany... Co nie?
[Ryba przykleja mu mordę taśmą]
...
Fuk

MisielGeddon64 pisze:
Sory... Wiesz jaki jestem rozgadany... Co nie?
[Ryba przykleja mu mordę taśmą]
...
Fuk

//Mówiłem że nie możesz sterować tym co robią inne postacie niż twoja. To tylko groźba nie zaklejenie.//

-Albo też wyślę Cię na orbitę około Promixa Centauri.

Zygarde pisze:
//Mówiłem że nie możesz sterować tym co robią inne postacie niż twoja. To tylko groźba nie zaklejenie.//

Okej nieco mnie poniosło
[wszyscy się na niego patrzą]

W środku widzicie prowadzonego związanego i w kajdankach Czaszkę. Prowadzi go czterech żołnierzy.
-Witamy z powrotem Czaszka.
Czaszka rzucił kilka przekleństw w Niemieckim i szli dalej do samolotu z konwojem.

-Trochę za łatwo. I raczdj sojusznicy czaszki będą starali się go odbić. Also das ist nich so gut wie finden wir.

Czaszka obejrzał się na ciebie, ale zaraz jeden z żołnierzy go pociągnął i zabrał do samolotu.

-Wilk, do Fury'ego ze mną.

korobov pisze:
-Wilk, do Fury'ego ze mną.

Do kogo?
...
[idzie bo skądś to kojarzy]

Wchodzicie do środka.
Misiel:
Widzisz na jednym z ekranów na ścianach twarz swojego wuja, jego dokładne dane a obok jego zdjęcia było takie logo:

-Dobrze że laboratorium zostało wyparowane. Plany mam w głowie.

*wchodzi do środka* Cholera jasna, co to za miejsce...

Korobov:
Nic ci nie przeszkodziło mówić do siebie.
Sara:
Widzisz na niebie Hellicariera.

Sara231 pisze:
*wchodzi do środka* Cholera jasna, co to za miejsce...

//Odpisałem ci niżej.//

Bierze wilka za pachę i idzie do Fury'ego, czy kogo tam zastanie.

Zygarde pisze:

Sara:
Widzisz na niebie Hellicariera.

Ło panie, chyba się naćpałam!

Korobov:
//Zatrzymuje dopóki nie wróci Sanic//
Sara:
Widzisz wlatujący z niego samolot z eskortą.

Zygarde pisze:

Sara:
Widzisz wlatujący z niego samolot z eskortą.

Chyba jednak się nie naćpałam.

Kilkoro ludzi spojrzało w górę.
-Ku*wa znów silniki nie dadzą spać.

*wsiada na skuter i zakłada kask*

Zygarde pisze:
Korobov:
//Zatrzymuje dopóki nie wróci Sanic//

//Jestem!
[Widzi Nick'a]
Eeee...
Hawk wyjaśnisz kim ON jest?

Misiel i Korobov:
-To Nick Fury(r)y. Szef (kuchni) organizacji T.A.R.C.Z.A.
-Czyli znaleźliście wilkołaka.
Sara:
Jest dopiero trzynasta :V

//W polsce jest koło 20. Jakby co.
-Tak, zgadza się sir. Cały i zdrowy. Jego wujek starał się go przechwycić, ale byliśmy szybciej. Z tego, co powiedział Helicarrier, jest on w Hydrze-splunął.
-Przepraszam, ale jako naród Polacy nie cierpieli Nazistów. I dalej nie cierpią.

*dojeżdża do bloku, w którym ma mieszkać; parkuje skuter, zchodzi z niego i zdejmuje kask* Welp, budynek wygląda nieźle. *spogląda w stronę dresów siedzących po drugiej stronie osiedla* Co innego mogę powiedzieć o innych mieszkańcach... *wchodzi do bloku*

Zygarde pisze:
Misiel i Korobov:
-To Nick Fury(r)y. Szef (kuchni) organizacji T.A.R.C.Z.A.

!
Dzień Dobry - jestem Satoshi Shigekazu
[nieśmiało podaje rękę]
A tak dokładniej... Czym się zajmujecie?

Misiel i Korobov:
-Nazizm nigdy nie był dobry. Witaj Satoshi, w danych T.A.R.C.Z.Y. jest bardzo mało o tobie, za to twój wuj, jest członkiem nazistowskiej Hydry, zabił naszych dwóch agentów.
Sara:
Wchodzisz do środa, nic nadzwyczajnego, pijak przy piwnicy

-Ja bym schwytanych członów Hydry roztrzeliwał na miejscu. A strata Red Skula bardzo by zabolała ośrodki przywódcze Hydry. Prowadzi ją chyba od kilkudziesięciu lat. Z resztą, zaraz by wzięli się za łby w poszukiwaniu władzy. Tak samo było po śmierci Stalina. Historia zatacza kręgi, mniejsze lub większe, więc nie warto się pytać, czy to się wydarzy, tylko kiedy.

*otwiera drzwi do swojego mieszkania i do niego wchodzi; bez zastanowienia kładzie się na kanapę* Meh...

Zygarde pisze:
Misiel i Korobov:
-Nazizm nigdy nie był dobry. Witaj Satoshi, w danych T.A.R.C.Z.Y. jest bardzo mało o tobie, za to twój wuj, jest członkiem nazistowskiej Hydry, zabił naszych dwóch agentów.
Sara:
Wchodzisz do środa, nic nadzwyczajnego, pijak przy piwnicy

Co?! Mój wuj jest nazistą?!
...
+ 500 do nienawiści do Charles'a

Misiel i Korobov:
-Jest w niej aktywnym działaczem.
Sara;
Więc tak leżysz.

*gwizdu gwizd*
-Niestety, ale mj dziadek też był w Hydrze... Włoch... Naukowiec Hydry...

Zygarde pisze:
Misiel i Korobov:
-Nazizm nigdy nie był dobry. Witaj Satoshi, w danych T.A.R.C.Z.Y. jest bardzo mało o tobie, za to twój wuj, jest członkiem nazistowskiej Hydry, zabił naszych dwóch agentów.
- Twój wuj należy do Hydry

Mam małe jedno pytanie - czego pan ode mnie chce? [wiadomo - Staoshi nie ufa facetom w garniturach]

Korobov i Misiel:
-Avengersi, elitarna grupa Super(marketów)bohaterów której część pewnie widzieliście w telewizji albo na lądowisku za często zapomina o Europie i Azji, dlatego zostali powołani Defenders. Ty możesz do nich dołączyć.

Zygarde pisze:
Korobov i Misiel:
-Avengersi, elitarna grupa Super(marketów)bohaterów której część pewnie widzieliście w telewizji albo na lądowisku za często zapomina o Europie i Azji, dlatego zostali powołani Defenders. Ty możesz do nich dołączyć.

Ja?
W GRUPIE ANTYPRZESTĘPCZEJ NA MASOWĄ SKALĘ?!
...
To chyba najlepsze wakacje mojego życia...

-Pamiętaj, to decyzja na całe życie. Dobrze się zastanów.

Misiel i Korobov:
-To nie decyzja na wakacje, to na znacznie dłuższy okres czasu.
*muzyka Nyan Cat* Spider Man szybko szuka telefonu i odbiera.
-Mary, to nie dobry moment, nie, to nie tak jak myślisz....

korobov pisze:
-Pamiętaj, to decyzja na całe życie. Dobrze się zastanów.

...
Biorę bez namysłu - Charles będzie w opłakanym stanie!
>:-D

*zastanawia się nad sensem życia* Ergh, idę dostać wpierdziel i spuścić to, co dostałam... *leniwie podnosi się z kanapy; wychodzi z domu i szuka jakiś dresów* Cholera, jak zaraz nie wpuszczę pie**olu, to chyba oszaleję!