Nowy Jork: U.S.A.

Avatar pan_hejter
//Budzisz się nie wiesz gdzie i nie wiesz kiedy, ale wspomne synbiotowi żeby następnym razem brał tłumik\\
Odbiegł od niego żeby nabrać dystansu.

Avatar korobov
Moderator
Dystans zniknie za 5 sekund.

Avatar pan_hejter
Odbił się od ściany i uderzył go w splot słoneczny.

Avatar korobov
Moderator
Coś tam go odrzuciło, ale nieatpliwie ma Cię dość.

Avatar pan_hejter
//czasem się palec omsknie podczas pisania\\
Szybki podbrudkowy i kopniak poniżej pasa.

Avatar korobov
Moderator
Nie zareagował, ale go podniósł i rzucił.
W międzyczasie Hawk leci za śladem Symbionta.

Avatar pan_hejter
Starając unikać przeciwnika przekazał ~ Wiesz że na ziemi panuje pewna tradycja, jakoby osoba która sprowokowała niebezpieczną sytuacje na innej powinna jej do k*rwy nędzy pomóc! ~
//Mógłbyś pójść tym symbiotrm troche w Sheldona Copera\\

Avatar korobov
Moderator
-Nie widzę takiej potrzeby.-chyba się uśmiechnął. Chyba się do ciężkiej uśmiechnął. Ale tamten gościu zaczyna Cię niebezpiecznie okładać.

Avatar pan_hejter
~ Jak ja cię ku*wa nienawidze ~ odskoczył wyciągnął glocka i wystrzelił kilkakrotnie przeciwnikowi w twarz

Avatar pan_hejter
Rzucił się do ucieczki szukając po drodze czegoś mocniejszego najlepiej wybuchowego żeby obronić się przed ribotem
//Mógłbym odrobine zmienić mojego symbiota? Bo to co mam to taki symbiotowy pakiet a większość ma jakieś dodatki, i moja postać może ssać dobiore sobie ocxywście jakieś wady w gratisie\\

Avatar korobov
Moderator
//Przeszło, nie dyskutujemy.
Widzi beczki z gazem.

Avatar pan_hejter
//a chciałem dodać sobie takie szpony i nóż jak w prototyoe :(\\
Rozszczelnił po czym biegł dalek czekając aż robot podejdzie. Gdy to zrobił strzelał w niego by kule odbite od jego powłoki zaiskrzyły

Avatar Skwarek218
Moderator
//Czyli to co ja mam .-. I to nie nóż tylko Ostrze.

Avatar korobov
Moderator
*Jebudu*
Ale robot dalej kroczy.

Avatar pan_hejter
//To tyle z oryginalności nie pamiętam na pamięć skilli evoli\\
Biegł dalej

Avatar korobov
Moderator
Idzie za tobą i strzela.
-Chcesz, bym wkroczył?

Avatar Skwarek218
Moderator
//Evole były ograniczone do bomby chemicznej i podwójnych Ostrzy. Zaś Prototype'y (Alex Mercer i James Heller) mogą używać: Pnączy, Chłostacza, Ostrza (pojedynczego), Szponów, Mocarnych Pięści, Wzroku Zainfekowanego 1 i 2 (chodzi o rodzaj), Pancerza, Tarczy, Bomby Chemicznej, Muskulatury (Trochę gorsze niż Mocarne Pięści) i Dewastatora. Korobov to było do mnie?

Avatar korobov
Moderator
//To Hawka? A i owszem.

Avatar Skwarek218
Moderator
-Tylko w krytycznej sytuacji.
Odpowiedział przez komunikator z Bazy Defenders.

Avatar pan_hejter
//Tylko że mercer tworzył evole, i stworzył hellera, wydaje mi się że to on nakładał in ograniczenia, i nie pozwalał się nawzajem zabijać. A heller zdobył właśnie w ten sposób dodatkowe moce, zresztą evole to nazwa nowego gatunku. Bo skoro mercer stworzył hellera tak jak inne evole, a ten był w stanie osiągnąć moc mu równą to inne evole prawdopodobnie teź były w stanie tylko bały się mu sprzeciwić\\
~ Przydałoby się ~

Avatar Skwarek218
Moderator
//Hejter to było pytanie do Fronterina poprzez komunikator.

Avatar korobov
Moderator
Hawk
-Jasne.-leci za śladem.

Avatar pan_hejter
//czekaj bo się zgubiłem to ja gadam z symbiotem czy kim?\\

Avatar korobov
Moderator
//Symbek.

Avatar Skwarek218
Moderator
//Ale to z pomocą było do Fronterina przez komunikator.

Avatar pan_hejter
//Jedna osoba na raz bo się nie wyspałem. Korbov słowo "wkroczyć" były użyte przez symbiota czy hawka?

Avatar Skwarek218
Moderator
//Hawka do mnie. Gdyż użył komunikatora, którego używają Defenders.

Avatar korobov
Moderator
//Znaczy to był symbiont. Jakbym w jakiś sposób to rodzielił, ale w sumie mogą być obie odpowiedzi.

Avatar pan_hejter
//Okej\\
Biegł dalej i unikał przeciwnika oraz rozglądał się za bronią

Avatar korobov
Moderator
Hejter
Bronią może być wszystko tak szczerze.

Avatar pan_hejter
Gzależało mu na jakiejś broni zdolnej zniszczyć androida

Avatar korobov
Moderator
Widzisz butlę z gazem spawalniczym, szybkoschnący beton i wodę.

Avatar Erotta
korobov pisze:
No i Catty poszła za nią, radośnie niosąc twoje i swoje prezenty.
-Ale wiesz co, nie aż tak źle... I Mleczko niezłe... Powinnaś spróbować.
-Mleka? Jakoś nie jestem przekonana, wolę mocną kawę...- powiedziała, wreszcie znalazłszy (chyba) właściwe pomieszczenie. Uchyliła nieznacznie drzwi i zajrzała do środka, mając nadzieję, że nie pomyliła pokoi. Choć w sumie... Komu mogłaby w czymś przeszkodzić w mrowisku?

Avatar korobov
Moderator
Em... Mrówkom? Królowej. Tak czy siak, w pokoju panuje taki porządek, jaki zastała.

Avatar Erotta
//Znasz znaczenie wyrażenia: pytanie retoryczne?

Weszła do środka, wpuściła Catty, po czym zamknęła za nimi drzwi tak cicho, jakby nawet ich mechanizm się nie poruszył, gdy korzystała z klamki (choć rzec jasna tak nie było). Podeszła do łóżka i usiadła na jego brzegu, po czym zerknęła na tygrysicę. -Dobra... Czy tylko moim zdaniem to było choć odrobinę dziwne?- zapytała, mając rzec jasna na myśli wizytę Mikołaja, na dodatek w mrowisku. Szczerze powiedziawszy, dawno przestała w niego wierzyć. Kiedy robiono na niej bolesne eksperymenty i trzymano ją niczym zwierzę w klatce, przestała wierzyć w cokolwiek. Wcześniej była bardzo religijna, a wówczas... Cóż, doszła do wniosku, że nie ma Boga, nie ma świętych, nie ma demonów i nie ma Diabła. Są tylko ludzie. Okrutni i zdolni do wszystkiego, potrafiący sobie nawzajem zrobić niewyobrażalną krzywdę. Tak jak tamci zrobili to jej... Dziecięce, naiwne wierzenia więc ma się rozumieć także bardzo, bardzo szybko poszły w odstawkę.

Avatar korobov
Moderator
-Nie, to nie było dziwne.-powiedziała rozrywając papier.

Avatar Erotta
//-Coś ty, na pewno nie zwariowałaś i nie masz żadnych omamów!- oznajmił mi gadający tygrys.

Westchnęła. -Skoro tak twierdzisz...- mruknęła i wzięła się za rozpakowywanie swoich prezentów.

Avatar korobov
Moderator
//I mówi to dziewczyna przemiejająca się w tygrysa... Częsciowo..
A tam były wyroby pani Mikołajowej, jakiś woreczek oraz wszystkie książki o Sherlocku Holmsie podpisane przez autora! Oraz wiele innyvh książek.

Avatar Erotta
Samanta rzecz jasna ucieszyła się z prezentów, choć ciężko byłoby to po niej poznać. Zwłaszcza z książek, choć za wyroby pani Mikołajowej oczywiście też była wdzięczna! Przejrzała kilka pierwszych książek o Sherlocku Holmesie, jakie wpadły jej w ręce, uważnie przyjrzała się podpisom, po czym postanowiła sprawdzić zawartość tego jakiegoś woreczka.

//Aż mi się Book of Murders przypomniało... Pojawił się tam autor Sherlocka Holmesa.
Zdjęcie użytkownika Erotta w temacie Nowy Jork: U.S.A.

Avatar korobov
Moderator
W środku perły, rubiny, diamenty i jakieś bardziej niezydentyfikowane kamienie. Była tam też karteczka z napisem: "W największej potrzebie rzuć o ziemię i pomyśl o ratunku."

Avatar Erotta
No dobrze... zdziwiła się nieco, jednak postanowiła nie kwestionować tego, co mogłoby jej dać rzucenie perłami i kamieniami o ziemię w razie potrzeby. Westchnęła, odkładając prezenty na bok i zastanawiając się, co będzie robić przez resztę dnia. W normalnych warunkach pracowałaby teraz, ale to nie były normalne warunki. Ech... Jak ona się w ogóle w to wpakowała!? Wszystko przez tego gościa w fiolecie... Gdyby nie zjawił się w jej domu nic by się nie wydarzyło!

Avatar korobov
Moderator
Idąc tym tropem, gdyby nie Wielki Wybuch, nic by się nie wydarzyło.
Catty wlazła na łóżko i spojrzała się na karteczkę.
-Stawiam na te niezydentyfikowane kamienie, że trzeba rzucić.

Avatar Erotta
-Hę?- spojrzała na nią i dopiero po chwili dotarło do niej, o co Catty chodziło. Myślami była już daleko gdzie indziej... -Ach, chodzi ci o tą karteczkę... Też to tak zrozumiałam, ale słabo mnie to obchodzi. Nie wiem, co musiałoby się stać, żebym faktycznie użyła tego czegoś. Ja nie ufam takim rzeczom...- mruknęła, po czym znów przeniosła wzrok na sufit. W sumie, z tym wielkim wybuchem... Nawet nie byłoby tak źle, gdyby i do niego nie doszło. Przynajmniej może by teraz nie istniała i nie znajdowała się w takiej, a nie innej sytuacji! No jak tu nie kochać życia...

Avatar korobov
Moderator
Zaczęla się do niej łasić.

Avatar Erotta
Pogłaskała delikatnie tygrysicę po grzbiecie, po czym sięgnęła po jedną z książek, które otrzymała i ułożyła się na łóżku, otwierając na pierwszej stronie. Jakoś trzeba zabić ten czas...

Avatar korobov
Moderator
Chyba pierwsze wydanie. Co jak co, ale Scherlock zawsze dobry.

Avatar Erotta
Tak więc czytała. I nie, nie zamierzała sobie robić przerw podczas czytania, po prostu zagłębiając się w lekturze. Chciała zapomnieć o wszystkich zmartwieniach... Swoją drogą, ciekawe, ile czasu zajmie ogarnięcie Tarczy, że Squirrel i Ant-Man ukrywają ją przed między innymi nimi.

Avatar korobov
Moderator
Kijwie tak szczerze.

Avatar Erotta
Czytała dalej, nie bardzo przejmując się czymkolwiek poza treścią książki.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Zygarde
Właściciel: Zygarde
Grupa posiada 9096 postów, 57 tematów i 22 członków

Opcje grupy Marvel [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Marvel [PBF]