Twierdza Tol - Barad.

Avatar Kuba1001
Właściciel
To się zgadza.

Avatar FD_God
-Także powoli szykuj się z jakąś ofensywą z przodu z wsparciem moich wojowników, niedługo zapewne wszystko się zacznie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Doskonale
//Teraz załapałem, że Ty chyba telepatycznie kontaktowałeś się z tym bogiem w swojej głowie, a nie z Wampirem. Choć gość mógł się nauczyć telepatii, bo czemu nie?//

Avatar FD_God
//Czy do wampira nie miałem jakiegoś kamienia do tego?//
-Oby wszystko poszło zgodnie z planem...

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Może i tak, kiedyś przejrzę ten wątek.//
No cóż, zapewne każdy wtajemniczony w plan powstania na to liczył.

Avatar FD_God
-To ja wracam do swoich czynności i życzę powodzenia w przeszkadzaniu z przodu.-Powiedział jeszcze do niego, a następnie wrócił do medytacji w celu gromadzenia sił.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i medytujesz, wszyscy mają Cię w dupie, a energia jakoś się uzbierała.

Avatar FD_God
No to teraz tylko czekać, aż wszystko się zacznie, by mógł ruszyć ze swoją częścią planu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zauważyłeś Orka, który właśnie idzie do Ciebie ze swą bandą.

Avatar FD_God
-To co, już czas?- Powiedział również podchodząc do całej tej grupy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wysłałem chłopaków, zaraz się zacznie. Ty zajmij się tylko kusznikami na murach i wieżach i po kłopocie.

Avatar FD_God
-To się nieco rozgrzeję i postaram wszystkim zająć, rzecz jasna jak rozpoczniemy.- Powiedział patrząc się nadal po ilości strzelców na murach i wieżach, a następnie też ocenił jak daleko znajdują się mury od wież, o ile nie były one jednolitą częścią.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wieże były jednolitą częścią, cała twierdza była zbudowana na planie wielkiego prostokąta z wieżą w każdym rogu.

Avatar FD_God
To teraz wypadało jeszcze bliżej przyjrzeć się wieżom, by wiedzieć czy da się tam jakoś zwyczajnie wysoko wskoczyć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Błogosławione niech będą drabinki, albowiem dzięki nim wejdziesz na wieżę.

Avatar FD_God
Niby sposób jakiś jest, ale bardziej to niebezpieczne, niż zwykłe wskoczenie tam, oby tylko nie mieli tam wrzącego oleju.

Avatar Kuba1001
Właściciel
O tym można przekonać się tylko w jeden sposób.

Avatar FD_God
Na własnej skórze, ale tego lepiej nie testować. Także pozostaje teraz czekać na jakiś sygnał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po chwili usłyszałeś spory raban pod bramą, możliwe, że to Twoi chłopcy i Wampir przybyli robić zamieszanie.

Avatar FD_God
To jeszcze nie jest ta chwila, poczekał na to co zrobią współwięźniowie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po chwili brama z hukiem eksplodowała i wlali się przez nią Twoi duszni kompani, większość kuszników na murach zrobiła użytek ze swojej broni, rzecz jasna bez efektu. Po chwili zaczęli także pojawiać się uzbrojeni więźniowie, póki co nikt nie zwraca na nich uwagi.

Avatar FD_God
No i to był idealny moment, by móc już normalnie używać swojej energii, wraz z wypuszczeniem jej w postaci bariery przeciw pociskom oraz wzmocnieniu swoich fizycznych aspektów czym prędzej ruszył na mury, by stamtąd móc uporać się z przeciwnikami.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Na mury, tak jak na wieże, również mógł dostać się po drabinkach.

Avatar FD_God
Skoro nie ma innej drogi to postanowił, czym prędzej wejść po jednej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało się, a szczęśliwie żaden strażnik jeszcze Cię nie spostrzegł.

Avatar FD_God
No i był to idealny moment, by jak najszybciej dostać się do pierwszego lepszego, najlepiej niezauważenie i uderzyć go wzmocnioną pięścią w głowę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Było to za mało, by pozbawić go życia, ale przytomny nie jest i w ciągu kilku godzin na pewno się to nie zmieni.

Avatar FD_God
To mu wystarczyło, o ile posiadał naładowaną kuszę to postanowił od razu z niej wystrzelić w innego kusznika, a następnie ruszyć dalej, by usuwać ich z murów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało Ci się i od razu jednego mniej, pozostali albo strzelają do wrogów na dole, albo uciekają przed Tobą.

Avatar FD_God
No to trzeba sprawić, że nie będą uciekać poprzez szybkie znokautowanie ich, a następnie przeszkadzanie tym co strzelają w innych.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało Ci się tak pozbyć pięciu, ale dwóch oddalonych od Ciebie o jakieś dziesięć metrów właśnie celuje z kusz w Twoim kierunku.

Avatar FD_God
Nim zdołają wystrzelić, postanowił posłać w ich kierunku magiczny pocisk, który miałby zaatakować dwójkę jednocześnie, następnie ruszył do przodu, o ile pocisk nie dał sobie z nimi w pełni rady.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jeden wykonał jakże heroiczny manewr i schował się za kompanem, który przyjął całą siłę pocisku na siebie, rzecz jasna padając martwy. Ten, który ocalał natychmiast wystrzelił w Ciebie, trafiając w bark, a później podniósł kuszę martwego strażnika, by wystrzelić po raz drugi.

Avatar FD_God
//Halo, bariera.//

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Zapomniałem, mój błąd.//
Pierwszy pocisk zatrzymała bariera, zupełnie niezrażony tym kusznik sięgnął po kuszę zabitego kompana, by spróbować szczęścia ponownie.

Avatar FD_God
-O nie, nie, nie.- Powiedział posyłając z pięści kolejny pocisk, który miałby wykonać to samo co poprzedni na tym samym przeciwniku, a następnie najpewniej podbiegł po kuszę martwego strzelca, by użyć jej na jeszcze innym wrogu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wszystko poszło nader sprawnie i dwóch mniej. Ale teraz prawie wszyscy, którzy nie strzelają do więźniów na dole, strzelają do Ciebie, a bariera w każdej chwili może zostać przeciążona.

Avatar FD_God
Może pośród innych więźniów znaleźli się jacyś strzelcy, postarał się zrzucić kusze i bełty do niej na dół licząc, że ci je podniosą i może nie zostaną zniszczone przy upadku. Starał się utrzymywać barierę i zasłaniać się jakimś innym kusznikiem, jednym z tych martwych.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mogłeś tak zasłaniać się z jednej strony, z drugiej nadal do Ciebie strzelają.

Avatar FD_God
Był w wyjątkowo nieprzyjemnej sytuacji, ale lepiej jest sobie oczyścić stronę z mniejszą ilością kuszników, tak więc ruszył ku takowej trzymając barierą i strzelając pociskami we wroga.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało się, a idąc tak i ich likwidując, trafiłeś w końcu pod jedną z wież. Teraz jesteś w bardzo złej sytuacji, bowiem strzelają do Ciebie z boku, góry i przodu.

Avatar FD_God
To teraz pora zmienić taktykę i szybko wgramolić się na wieżę czy to wbiegając po pionowej ścianie czy też drabiną, ale ta ostatnia opcja była raczej powolna.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No to wypada wybrać jedną z tych opcji, każda wydaje się całkiem realna.

Avatar FD_God
Znacznie lepiej będzie tam wejść nie korzystając z drabiny.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Znacznie lepiej, bo szybciej, a i żadni strażnicy nie spodziewali się takowego manewru. W wieży było dość ciasno, bo poza Tobą było tam czterech uzbrojonych kuszników, jeden już do Ciebie celował, drugi się do tego przymierzał, trzeci ładował kuszę, a czwarty strzelał do więźniów.

Avatar FD_God
Dlatego na początek najlepiej byłoby posłać pociski w dwójkę, która chciała zaraz do niego strzelić, a następnie pobiec na jednego i zaatakować go ciosem z wyskoku w głowę. Z czwartym to w sumie zrobić co tylko będzie się dało.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I w ten sposób pozbawiłeś życia dwóch, przytomności jednego, zaś ostatniego wypchnąłeś z wieży na więzienny dziedziniec.

Avatar FD_God
O ile przeżył upadek to zajmą się nim pozostali, zostaje mu zrzucić resztę kusz oraz bełtów na dziedziniec licząc iż będą sprawne do użycia, a następnie poświęcił chwilę czasu, by obadać jak wygląda obecnie sytuacja.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Twoja akcja na murach uszczupliła szeregi kuszników, kilku ginie dzięki zastosowaniu przez więźniów zrzuconych kusz lub prymitywnych łuków domowej roboty. Sytuacja na dziedzińcu wygląda ch*jowo, ale stabilnie, Ork z wielkim mieczem w dłoni prowadzi natarcie uzbrojonych w pałki, noże, sztylety i zdobyczną broń więźniów na pieszych strażników, którzy szykują się do walki.

Avatar FD_God
No to trzeba teraz dalej pomagać reszcie usuwając kuszników z tej części murów.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku