Twierdza Tol - Barad.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Twierdza Tol - Barad. Cóż... Bardziej więzienie niż twierdza. W Tol - Barad przetrzymywani się najgroźniejsi przestępcy z Elarid. Oczwiście nie ma tu żadnych Magów. Takich zabija się na miejscu. Ale i tak jest tu blisko pięciuset więźniów. gw**ciciele, mordercy, zdrajcy, złodzieje, fałszerze. Najgorsze męty ze wszystkich kontynentów.
Twierdza znajduje się w Karak"Akes, oddalona o dwadzieścia kilometrów do najbliższej osady ludzkiej. Odległość może i mała, ale skrajnie niskie temperatury na zewnątrz sprawiają, że nikt bez przygotowania do podróży nie przejdzie nawet dwóch kilometrów.
Sama twierdza ma dwie wielkie bramy chronione kratami, dwie linie grubych murów i dziesiątki wież pełnych łuczników, kuszników i strzelców wyborowych. Poza nimi w wiezieniu stacjonuje trzystu pięćdziesięciu strażników. To weterani i uzbrojeni po zęby zawodowcy. Pilnują porządku i nie wahają się tłumić zamieszek za pomocą siły.
Twierdza otrzymuje regularne konwoje z zapasami, które finansuje Gildia Kupców. Z resztą jak wszystko.
Poza fortyfikacjami jest tu pięć bloków więziennych, stołówka dla więźniów, stołówka dla strażników, plac, kwatera strażników i pilnie strzeżona zbrojownia.
Zesłanie tu to pewna śmierć. Jeśli nie zginie się z głodu czy wychłodzenia organizmu to zawsze zabić mogą strażnicy czy inni więźniowie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
FD_God:
Ty, Baku Sem i Twoi podwładni dotarliście wreszcie w pobliże Twierdzy. Oczywiście, nie pod samą bramę, ale na wzgórze kilkaset metrów na wschód.

Avatar FD_God
-Przypomnij mi proszę...- Powiedział nieco rozgrzewając się dłońmi o swoje ramiona. Po co przybyliśmy do tego zapomnianego przez cały normalny świat miejsca?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Musimy kogoś stamtąd wyciągnąć.

Avatar FD_God
-Nie twierdzę, że najpewniej będziemy musieli sobie do tej osoby drogę wyrąbać zarówno przez cały garnizon jak i więźniów, ale najpewniej tak będzie. Planujemy jakiś bunt tam wzniecić?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Tak, mniej więcej ma to tak wyglądać.

Avatar FD_God
-No dobra, jakikolwiek plan, by dostać się do środka poza posiadaniem na łbie całego garnizonu? Nie znam się na magii cienia dlatego nie przekradnę się tam po klucze do wszystkich cel...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie będziesz musiał się przekradać. - odpowiedział z chytrym uśmieszkiem. - Sami Cię wpuszczą.

Avatar FD_God
-I przy okazji ogołocą do gołej dupy, mamy tam jako więźniowie się przedostać?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ty tak, je niekoniecznie. Będę koordynował wszystko stąd.

Avatar FD_God
-Znaczy się jak chcesz, żebym się tam przedostał? Mam podejść do bramy i złożyć broń mówiąc, że jestem zbiegłym więźniem czy co, raczej od tak tam nie przyjdę chcąc zostać nowym strażnikiem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Najzwyczajniej w świecie zaprowadzę Cię tam, a oni Cię przyjmą. W ogóle to wiesz, że za Twoją głowę jest nagroda?

Avatar FD_God
-To już inna sprawa, skasowałem dłonie dwóm pachołkom Kartelu to teraz mnie szukają. Zapewne nie jest też jakaś duża. No to lepiej chyba jak zostawię gwardię tutaj, możliwie pomogą jakbyśmy musieli już stąd dać nogę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Taki był mój zamysł.

Avatar FD_God
-Ech, byleby nikt tam nie wykrył, że jestem magiem, wtedy to już kaplica.- Powiedział oddając swoje miecze w pochwie swoim ludziom, by ci mieli je przechować.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Pancerza możesz też pozbyć się teraz lub tam, za murami na pewno zostanie skonfiskowany.

Avatar FD_God
-Oby chociaż ich zbrojownia miała jakiś porządny miecz, gołymi pięściami nie dam sobie za dużej rady na strażników, nawet jak będę miał do pomocy gromady więźniów.- Powiedział, ściągając jeszcze swój pancerz i oddając go swoim ludziom. No teraz to już konkretnie jajca mi zamarzną chyba.- Powiedział starając się jakoś ogrzać magią ognia, przez tę trasę chyba nieco lepiej się tego nauczył.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Znałeś ją już na poziomie prawie że zaawansowanym, więc nie miałeś z tym problemów. Twoi kompani zostali na wzniesieniu, a Wampir poprowadził Cię w dół, w kierunku wielkiej bramy.

Avatar FD_God
Skończył zatem używać magii ognia i w ogóle przestał jej jakoś używać, w końcu nie chciał zostać na miejscu rozstrzelany. Pozostawało mu udawać więźnia wampira.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Sprawowałeś się w tej roli o tyle dobrze, że jeszcze żyjecie. Wielkie wrota rozwarły się na tyle, by mogli z nich wyjść strażnicy z mieczami i halabardami w łącznej liczbie tuzina. Na dodatek na murach czają się kusznicy.
- Ty kto? - zapytał strażnik, najpierw legitymując Ciebie, co było nieco dziwne.

Avatar FD_God
-A na kogo ci wyglądam? Bez zbroi, bez broni, w byle jakim ubraniu...- Pozwolił dokończyć swojemu towarzyszowi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dość szybko Cię przedstawił z imienia, nazwiska, reputacji i przewinienia. Pokazał nawet oryginalny dokument Kartelu. Po chwili rozstaliście się, gdy Baku Sem odszedł z powrotem na wzgórze, a straż otoczyła Cię ciasnym kordonem i zaczęła prowadzić w kierunku bramy.

Avatar FD_God
Postarał się siedzieć cicho, wolał unikać dodatkowych batów za pyskowanie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dość szybko zaprowadzono Cię do małego, murowanego budynku. Posadzili Cię na krześle, a dwóch strażników stanęło po Twoich bokach. Kusznicy nadal mieli Cię na muszce. Po chwili do budynku wszedł wątłej postury mężczyzna i usiadł naprzeciwko. Jeśli spodziewałeś się pytań, to pewnie Cię zaskoczył, bo wyjął kartkę papieru i zaczął rysować Twój portret.

Avatar FD_God
Postanowił nie być zbyt rozmownym, a jedynie ułożył jakoś dostojnie głowę pokazując lepszy profil.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gdy skończył rysować Twój portret to opatrzył go jakimiś numerami i dodatkowo umoczył Twoje palce w atramencie i odbił je na innej kartce. Po wykonaniu tych czynności wyszedł, a dwójka strażników podźwignęła Cię z miejsca.

Avatar FD_God
-Puścić to miejsce z dymem czy może tylko wzniecić ten bunt i uratować kogo trzeba... Zastanowię się...- Myślał tak sobie dając się wynieść strażnikom.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Przeszedłeś przez plac i wszedłeś do głównego budynku więzienia. Niewiele widziałeś, gdyż nie było zbyt dobrze oświetlone. Po chwili strażnicy zatrzymali się, otworzyli drzwi jednej z cel i wrzucili Cię do środka.
- Ooo...! - usłyszałeś po kilku chwilach. - Świeże mięsko!
Autorem tych słów był wielki Ork o czerwonej skórze, pokrytej wieloma tatuażami i bliznami. Twoja wiedza na temat tych pierwszych była dość skromna, jednak łatwo rozpoznałeś symbol przedstawiający porucznika w organizacji Czarne Słońce, romby na dłoniach, przedramionach i ramionach, z czego każdy oznaczał jedno brutalne zabójstwo, i ostatni, który przedstawiał wielką trupią czaszkę, przebitą toporem. To ostatnie miało dwojakie znaczenie. Mogło świadczyć, że jest to przywódca jakiegoś gangu więziennego lub zawodowy najemnik z Legionu Chaosu. Obie opcje wydają się prawdopodobne. Krótko mówiąc: Źle trafiłeś.
Poza nim był tu jeszcze jeden więzień, jakiś chudy i wątły Styrict.

Avatar FD_God
-Jeżeli ten brudny ork spróbuje coś zrobić, to nie zawaham się użyć magii.- Pomyślał sobie patrząc bez wyrazu na orka. Ręce przy sobie i nikt nie będzie miał problemu.- Odpowiedział jeszcze na niby zaczepkę orka. Spojrzał się jeszcze na tego Styricta. A ty to kto?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Rzeczony mężczyzna nie odpowiedział, a jedynie wpatrywał się w ścianę.
- Gość zdradził ważne informacje. - odparł za niego Ork. - Jak go złapali, to obcięli mu język.

Avatar FD_God
-Typowe... Za ciebie widać mówią doskonale rzeczy, które prezentujesz na swoim ciele, zgadłem?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kiwnął głową.
- Jeśli już, to nie wytatuowałem wszystkich swoich, no... zasług.

Avatar FD_God
Westchnął nieco.
-No to co jeszcze dochodzi do tej listy przysług światu przestępczemu?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Przemyt, piractwo, fałszerstwo, kierowanie grupą przestępczą, napad na karawanę, porwanie córki Cesarza, podszywanie się pod Księcia Orków... Z tym ostatnim było najwięcej śmiechu.

Avatar FD_God
-Jak długo niby prowadziłeś tę maskaradę i jak w ogóle nie mogli zauważyć różnicy? Jakiś strój zakrywający całe ciało miałeś?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wiesz, jak prowadzisz się z wielkim orszakiem, znasz maniery, potrafisz czytać i pisać oraz masz sporą wiedzę z historii swojej rasy to nabierzesz każdego.

Avatar FD_God
-Wszędzie to tak każdego nie nabierzesz, ale szanuję za całkiem udaną próbę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- W ogóle to najlepsze było, jak znalazłem się w tym samym miejscu i czasie z naszym prawdziwym Księciem. Śmiałem się jak debil, gdy najpierw chcieli wybrać mnie na stanowisko, bo potrafiłem czytać, pisać i znałem się na manierach, a on nie. Ale i tak mnie wsadzili.

Avatar FD_God
-Gdyby nie to, to teraz najpewniej piłbyś najlepszy alkohol z rogów i miał każdą kobietę, a tak to tutaj...- Rozejrzał się jeszcze przez kraty w celi czy w pobliżu nie ma jakichś strażników, wolał nie gadać za głośno o swoich planach.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Co było ciekawe, nie było to nawet jednego strażnika. Chociaż jest tu na tyle ciemno, że nie masz całkowitej pewności.

Avatar FD_God
-Ogólnie to wiesz, nie mam w planach zostać tu na zawsze, wiesz?- Powiedział nieco ciszej do orka.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Chyba nikt nie ma. - odburknął. - A sugerujesz coś... konkretnego?

Avatar FD_God
-No wiesz, pierw muszę dowiedzieć się kogo mam stąd wyciągnąć, potem można gadać o planach.- Mówił rzecz jasna w ciszy, by nie przyciągać uwagi straży.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jasne, jasne... A co dalej?

Avatar FD_God
-Co, co dalej? Jak namierzę tę osobę, to narobimy rabanu w więzieniu, dobierzemy się do zbrojowni i przejmiemy dowodzenie, przynajmniej taki jest plan.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A kto Ci to zlecił?

Avatar FD_God
-Osoba, która mnie tutaj "wsadziła". Niedługo się ze mną skontaktuje, do tego czasu trochę się tutaj rozejrzę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Daj sobie spokój. - mruknął Ork. - Drzwi otwierają dopiero na obiad, czyli za jakieś trzy godziny.

Avatar FD_God
-Jak zgaduję nie ma za wielu rozrywek w tej celi?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Mam zachomikowaną talię kart. - usiadł na łóżku i postawił przed sobą stolik. - Grasz?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku