Właściciel
Zależy czy chcesz wynająć cweli czy profesjonalistów.
Świetnie...
Czy orki zauważyły co robi dowódca krasnoludków?
Właściciel
Zauważyły, że Książę nie pokazuje się od jakiegoś czasu, ale pewnie leczy rany.
Właściciel
Kilku Krasnoludów i jeden człowiek.
Właściciel
Kilkudniowy zarost na twarzy, niebieskie oczy, krótkie czarne włosy, ponad dwa metry wzrostu, umięśniony w cholerę, czarna zbroja, naramienniki, nagolenniki, a przy pasie miecz. Na plecach topór. Oba mają jakieś dziwne kamienie w rękojeści.Jeden biały, drugi czerwony.
Obok człowieka chodzi jakiś stwór. Ma może z półtora metra długości, wielką czaszkę z ogromnymi zębiskami, mały róg na nosie, czarną grzywę, krótką brązową sierść, zwisającą skórę, w niektórych miejscach, długi ogon i sześć łap.
Właściciel
Podobne do największego drapieżnika z terenów Orków, jeszcze przed Wojnami Demonów.
Interesujące, znają jego słabości?
Właściciel
Trudny do zabicia, ale boi się ognia i jest podatny na elektryczność.
Właściciel
Co nie? A wiedziałeś, że śpią nawet osiemnaście godzin?
A więc coś podobnego do zmutowanego kota.
Właściciel
Ta... Jasne... Taki kotecek co potrafił wystraszyć starożytnych Orków. A podobno starożytni byli jeszcze twardsi od współczesnych.
Rany julek.
Oglądał listy i inne dokumenty.
Szukał czegoś związanego z walką orków.
Coś, co pozwoli mu ją udoskonalić.
Właściciel
Orkowie rzucali się do walki pieszo, atakowali z zaskoczenia i dążyli do walki w zwarciu.
Najlepszy będzie las, tylko jakie są sposoby do zagonienia krasnoludków do lasu?
Właściciel
Może jakiś Ork Ci podpowie?
Zawołał dowódce, albo kogo kogokolwiek, kto został dowódcą orków.
Właściciel
//To był sarkazm ;-;//
Przybył ten sam co pełnią tę funkcję przedtem. Z tą różnicą, że nie miał prawej ręki poniżej ramienia.
-Rufusie, powiedz mi: Znałeś krasnoludów przed pracą u mnie, prawda?
Właściciel
- Tak. Znać ich wcześniej. Oni pić. Dużo pić. Mieć prawie tak twarde głowy jak Orkowie!
-Wiesz, czego się boją? Lub jak ich zapędzić w pułapkę?
Właściciel
- Oni się nie boją... Ale chyba nie umieją pływać, bo kurduple.
-A jak to jest z większością orków? Pływać chyba umiecie, prawda?
Właściciel
- Na Plugawych Ziemiach nie ma wody, a my stamtąd...
-Więc miło. Masz jakiś znajomych stamtąd? Kogoś, kto chętnie zawalczyłby z krasnoludami?
Właściciel
- Nieeee! Wszyscy na wojnie z Quragiem i Bor - Ghulem. Prawie, żaden na Plugawych Ziemiach nie został.
-Szkoda. Więc zostaje nam czekać na wsparcie.... oby było liczne.
Właściciel
- Ta... A co mamy teraz robić?
Właściciel
- Ile? My nie podchodzić do tego stwora.
-Ja z nim zawalczę. Ogniem i mieczem.
Właściciel
- Pan zginąć. - stwierdził stanowczo Ork.
//O eliksirze nie zapomniałeś? Możesz zawsze zdobyć składniki samemu.//
-Bestia bać się ognia. Ja ją spalę. Jeszcze coś: Wiadomo, co z Severusem?
Właściciel
- Inni też tak mówić. - mruknął cicho wątpiąc w Twoje umiejętności. - Nie wiadomo. - dodał później.
-Miło. Możesz zostawić mnie samego?
Właściciel
Odwrócił się na pięcie i odszedł.
Otworzył księgę. Szukał czegoś, co może stworzyć iluzje.
Właściciel
Nie można było zrobić tego za pomocą Magii więc miałeś tam spis kilku znanych artefaktów.
Czy jakieś da się znaleźć na wyspie?
Właściciel
Oczywiście, że nie. Większość można za to legalnie kupić.
Szukał mikstur, które mogą pomóc w walce, zostawiał tylko te, do których ma składniki.
Właściciel
Mogłeś zrobić trzy: Na siłę, zręczność lub wolę walki (uważasz się za niepokonanego, nie ma do dla Ciebie rzeczy niemożliwych itp).
Właściciel
Pierwszy na dwie godziny, drugi na sześć godzin, trzeci na dzień.
Udaje się do swojej pracowni, najpierw trzecia mikstura.
Właściciel
Wystarczy teraz poszukać składników i je przygotować.