Właściciel
Okręt płonął, a Ty zauważyłeś dwie postaci płynące do brzegu.
Kobieta zdążyła przypłynąć do brzegu i zaczęła uciekać.
Zaczął biegnąć w stronę kobiety.
-Rozbitkowie! Na Inosa, trza pomóc!
Krzyczał tak, żeby kobieta usłyszała.
Płynął nadal.
Właściciel
Usłyszała i zobaczyła Cię. Z wyrazem ulgi na twarzy zaczęła biec w Twoim kierunku.
Udało Ci się dotrzeć na brzeg, ale kobieta gdzieś pobiegła.
Poczekał aż się zbliży na zasięg noża. (nóż oczywiście ukryty).
-Na bóstwa, opowiadaj. Co się stało?
Szukał jej.
Właściciel
- Jakiś Ork... Zaczepił nas w Nowym Gilgasz.... Prosił o łódź... Przypłynęliśmy tu, a on ich zabił. Zabił ich! - krzyknęła wyraźnie roztrzęsiona.
Cieszyła się z ratunku, ale nie zbliżała się zbyt blisko.
Nie widziałeś jej, ale słyszałeś. Chyba.
-Cii... spokojnie. Już wszystko dobrze, orki są głupie, pewnie cię już zgubił.
Szedł w tamtym kierunku.
Właściciel
- Pomożesz mi? - zapytała posyłając Ci błagalne spojrzenie.
Rozmawiała kilkanaście metrów dalej z jakimś mężczyzną.
-Tak oczywiście, chodź ze mną.
Zaczął iść w jej kierunku.
Właściciel
Podeszła do Ciebie.
Nie widzieli Cię. Stali odwróceni tyłem.
Zaczął się skradać.
-Pomogę ci.. odejść z tego świata.
Zaatakował kobietę nożem, celował w klatkę piersiową.
Właściciel
Nie miała żadnych szans się ruszyć. Padła martwa na plażę.
Zobaczyłeś jak mężczyzna zabija kobietę.
Brutus szedł do niego.
Rozglądał się za swoim orkiem.
Właściciel
Wasz wzrok spotkał się kiedy byliście osiem metrów od siebie.
-Brutus
-Mój Pan.
-Dobrze wiedzieć, że jeszcze mi służysz. Wracaj do zamku, tam masz mnie oczekiwać.
-Tak jest Panie.
Jonathan odszedł w swoim kierunku, a Brutus przeszukał kobietę.
Właściciel
Kobieta nie miała nic przy sobie, a Ty spokojnie wróciłeś do zamku.
Brutus udał się w stronę Zamku przy klifie, a Jonathan w stronę południowej części wyspy.
Właściciel
Brutus zmienia temat.
Dotarłeś tam bez większych problemów.
//A nie na odwrót? ._. Brutus zostaje w moim zamku, a Jonathan tam ._.
Właściciel
//Ku*wa. Pomyliłem się. Masz rację ;-;//
//Jaki temat? I pamiętaj o moim głównym bohaterze!
Właściciel
//Pamiętam. Jeśli chcesz pisz dalej tutaj.//
//Nope, dawaj inny temat dla Jonathana
Właściciel
//Niby jaki? Południowa część wyspy? ._.//
//Pałac Lorda Ziemniaków. Oczywiście nazwę wymyślasz ty ;-; Pamiętaj że jest tam od luja orków, więc raczej to taka forteca/ baza wojskowa/wypadowa.
Jonathan wracał do zamku, zbliżała się noc a co gorsze rozpadało się.
Właściciel
Wracałeś do zamku, a deszcz padał coraz mocniej.
Właściciel
W końcu trafiłeś pod bramy zamku.
Właściciel
Orkowie wykonali polecenie od razu i brama stoi otworem.
Wszedł do środka, udał się od razu do swojego gabinetu.
W tym czasie oczami orków oceniał ilość całych orków i ilość rannych.
Właściciel
Zostało Ci dwunastu sprawnych Orków i trzech rannych.
Wysłać czterech na zwiady do krasnoludów, mają być ostrożni.
Oto ich zadanie: Donosić mi o ich liczebności, wsparciach, zapasach, oraz o ich osłabieniu, które spowodowała moja mikstura.
Właściciel
Efektów osłabienia brak dlatego, że piją tylko wodę ze statków lub alkohole z kontynentu. Wodę ze strumienia pija kilka osób, ale bardzo rzadko.
Krasnoludów liczy się w dziesiątkach, jeśli nie w setkach. Wsparcie przypływa coraz rzadziej, ale to nadal dziesiątki bitnych żołnierzy. Zapasy przybywają częściej niż wojsko, ale nadal mają ich bardo dużo.
-Niepokojące wieści, w szczególności, że czeka nas ostatnia bitwa z niewiadomą ilością orków. Chociaż, jak mój Mistrz oczekuje ostatecznego załatwienia sprawy, to mogę liczyć na prawdziwe wojsko, nie oddział...
Oparł się w fotelu, dumał przez chwilę.
Po tej chwili wstał i poszedł po książkę z eliksirami.
Właściciel
Była tam gdzie zawsze. Najwidoczniej żaden Ork nie miał zamiaru czytać Twoich ksiąg. A właściwie w ogóle nie miał zamiaru czytać - bo nie umie.
Zabrał ją i wrócił do gabinetu.
Szukał mikstur zwiększających wytrzymałość i siłę.
Właściciel
Było ich kilkaset. To chyba jedne z najpopularniejszych mikstur w Alchemii.
Sprawdzał je według długości trwania.
Właściciel
Jedne trwały kilka minut, a jedno nawet ćwierć wieku.
Sprawdził te dłuższe, trwające 4-5 godzin.
Właściciel
Było ich zaledwie dziesięć.
Właściciel
Na osiem nie miałeś prawie żadnego składniku, a w przypadku pozostałych receptur brakowało jednego lub dwóch.
Właściciel
W pierwszym przypadku brakowało sproszkowanych kłów Trolla, W drugim piaskowca z Nirgaldu i grzybów rosnących na Martwych Bagnach.
Czy gdzieś może znaleźć te składniki?
Właściciel
Sproszkowane kły Trolla można zdobyć w Verden, ale trzeba słono opłacić śmiałków, którzy mieliby je zdobyć, a starcie ich też nie jest łatwe. Piaskowiec występuję w całym Nirgaldzie i łatwo go zdobyć. Zioła z Martwych Bagien rosną tylko tam i również w tym przypadku trzeba opłacić jakichś narwańców, którzy je zdobędą.
Poszedł do skarbca zobaczyć swe fundusze.
Właściciel
3500 złota, ale możesz prosić mistrza o pożyczkę.