Kontynuujemy to? Znaczy się bitwę?

//Znaczy się chcesz już teraz?//

///Fajnie by było. Przynajmniej nie będziesz się aż tak nudził///

//To zacznij w osadzie Krasnoludów Bila.//

//A co z tą kopią? Iluzją?

//To nie jest mobilne, więc jeśli chcesz stworzyć swoją kopię to na miejscu.//

Będzie stać w miejscu?

//Podczas rzucania zaklęcia. Później może odejść, ale na tyle by utrzymać kontakt wzrokowy.//

//Lub przez orki.
Ruszył więc.
Brutus miał nieść lustro.

//Czyli zmiana tematu. Zaczynasz.//

Severus wszedł na dziedziniec, od razu udał się z zabranym wcześniej workiem do gabinetu.

Gabinet wygląda tak samo jak wcześniej, a Ty zauważyłeś Krasnoludy i jakieś wielkie, dziwne stwory zbliżające się do zamku. Trzeba się spieszyć.

///Już? Aż tak wiele czasu nie minęło///
Zabrał wszystkie księgi, papiery i to, co może być cenne dla Jonathana.
Następnie poszedł do laboratorium i zabrał wszystkie mikstury, księgi i składniki.
Ogółem rzecz mówiąc: Z całego zamku zabrał wszystkie księgi i przedmioty związane z miksturami.
Broń i inne bzdety mają zabrać jego ludzie, więc raczej dobrze pójdzie.

Zebrałeś wszystko, a reszta wzięła tyle broni i innych pierdół ile zdołała unieść.

Ruszył w stronę wyjścia.
Reszta załogi powinna ustawić jakąś drogę ucieczki.

//Głównego wyjścia? Bramy?//

///A nie powinno być ich więcej?

//Brama to główne wyjście. Jest jeszcze tylne i dwa mniejsze.//

//Chyba wiadomo, które biorę? .-.

Więc wybiegłeś tylnymi drzwiami, a reszta wybrała dwa mniejsze, boczne.

No to teraz na statek.

No i na statek.
//Zmiana tematu. Zacznij.//