Miasto Hunder

Avatar Kuba1001
Właściciel
Karczma nie różniła się w sumie niczym od tak wielu, w których byłeś, jedynie była wypucowana i wszystko dopięto na ostatni guzik, jakby ten ich Książę miał lada dzień wrócić.

Avatar FD_God
Odetchnął zatem głęboko i powiedział.
-Szukam śmiałka, który zechciałby podjąć wyzwanie w wypiciu alkoholu, ktoś się zgłasza?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Karczma pełna była Krasnoludów, które jak jeden mąż zamilkły, a później przerwały rozmowy, picie, granie w karty, pranie się po pyskach, pykanie fajek i jedzenie, by dość entuzjastycznie wygłosić swoją chęć udziału w takim przedsięwzięciu.

Avatar FD_God
-No to panowie, co będziemy pić przy takim wyzwaniu?- Powiedział ucieszony wiedząc jak jego moc ułatwi mu taką zabawę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Krasnoludzkie prawo mówi, że kto rzucił wyzwanie musi też wybrać broń. A w tym przypadku alkohol. - powiedział karczmarz, a wszyscy zgodnie przytaknęli.

Avatar FD_God
-No to może klasycznie napijemy się piwa? Chyba, że macie tu inny popularny alkohol, który możecie pić tak często jak to.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Mamy wiele alkoholi, ale piwa najwięcej. - rzekł karczmarz. - Panowie, zgadzacie się? - zapytał jeszcze wszystkich zgromadzonych, a gdy Ci potwierdzili zagadnął ostatnią kwestię: - Piwo będzie lało się strumieniami. Kto mi za nie zapłaci?

Avatar FD_God
-Złota jeszcze posiadam, zależy ile to wszystko miałoby kosztować. W dodatku taka zabawa może przywieść sporo nowych klientów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- No może, ale nawet jak na potrzeby konkursu piwo będzie schodzić po sztuce złota to i tak może Ci zbraknąć.

Avatar FD_God
-No to poczekajcie, może jak zagadam z kapitanem to mnie jakoś dofinansuje jeszcze z tego całego handlu akwamarynem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- No to zaczekamy. - odpowiedział Krasnolud. - Tylko wróć.

Avatar FD_God
-Nie przychodziłem tu po to, by rzucać słowa na wiatr!- Powiedział wychodząc z karczmy, a następnie ruszył do kapitana. Kapitanie, jest sprawa... Przez tę godzinę wolnego czasu chcę urządzić konkurs w lokalnej karczmie na wyzwanie w piciu piwska i potrzeba mi jeszcze dofinansowania.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ile? - rzucił krótko.

Avatar FD_God
-A to już ciężko policzyć jak będzie, niech kapitan rzuci jakąś sumę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Powiedz mi lepiej, po ile piwo sprzedają.

Avatar FD_God
-Mówili, że kufel nawet za jedną sztukę złota mógłby pójść.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Dam Ci pięćset, niech stracę. Ale jak wygrasz, a nawet jak nie wygrasz, masz skombinować mi kilka butelek ich jasnego piwa z miodem i malinami.

Avatar FD_God
-Się wie, kapitanie. W dodatku raczej tam nie przegram, magia za bardzo mi w tym pomaga.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- To oszustwo. - powiedział kapitan, unosząc nieco brew.

Avatar FD_God
-Oszustwem byłoby użycie magii wody w celu podmiany piwa na wodę. Nadal mogę być pijany, ale moja moc sama dobrze radzi sobie z wszelakimi toksynami czy też alkoholem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Niech już będzie. - odparł i z nieukrywanym rozbawieniem rzucił prawie, że na raz pięć sakiewek, każda zapewne po sto złota.

Avatar FD_God
Postarał się o złapanie każdej, a następnie skinął głową do mężczyzny.
-Dziękuję kapitanie, nie zawiodę z tymi piwami.- Powiedział udając się z powrotem do tej karczmy. Panowie, mam 500 sztuk złota, a to chyba starczy na zaspokojenie naszych potrzeb.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W karczmie zapanowała niejaka euforia i po chwili karczmarz już zaczął roznosić pierwszą partię browarów, ale dla wszystkich tu obecnych jedno piwsko jest w sumie rozgrzewką.

Avatar FD_God
-Karczmarzu, przygotuj mi jeszcze tak na wyjście kilka butelek jasnego piwa z miodem i malinami, potrzebne mi dla kogoś.- Powiedział odkładając te 5 mieszków na ladę, a samemu zaraz przy niej przysiadł zabierając się za picie piwska.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pierwszy kufel nie był wyzwaniem. Rozpoczęła się runda druga, czyli dwa razy więcej kufli niż w poprzedniej. Jednak ciągle nie jest to coś, co może Cię przerosnąć.

Avatar FD_God
No to starał się sprostać i temu wyzwaniu patrząc po innych krasnoludach jak to im idzie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Byli dość weseli, bo rzadko kiedy mogą wypić tak wiele za tak niewiele. No i raczej nie miałeś co liczyć, że ktokolwiek z tu obecnych odpadnie po ledwie trzech kuflach. Tymczasem zaczęto już roznosić te stanowiące trzecią rundę, czyli dla odmiany cztery.

Avatar FD_God
Odetchnął nieco, a następnie uśmiechnął się nieco patrząc po reszcie krasnoludów i zabrał się do opróżniania czterech kufli.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tu już zaczynały się schody, ale dzielnie podołałeś, tak jak pozostali. Zaczynają nosić teraz po osiem na głowę i tu mogą zacząć się schody.

Avatar FD_God
Pora zacząć sobie nieco pomagać, postarał się o usuwanie z siebie efektów pijaństwa jakim były promile i zwyczajnie starał się pić dalej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Cóż, nie mogłeś w ten sposób stać się całkiem trzeźwy. Zawsze jakaś część promili pozostawała, ale i tak trzymałeś się lepiej od pozostałych, zwłaszcza, że zaczynają nieść, aż po szesnaście kufli na głowę.

Avatar FD_God
To już będzie całkiem spore wyzwanie, ale nie poddawał się używając swoich zdolności na ograniczeniu promili do minimum, spojrzał też po reszcie krasnoludów oglądając to jak im idzie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ci młodsi, co do alkoholu jeszcze tak nie nawykli, już opadli, wielu starszych także było niemalże na granicy porażki.

Avatar FD_God
Obserwował, więc bacznie tych najtwardszych popijając te szesnaście piw, dalej używając w niewidoczny sposób swojej magii.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Na widok kolejnych trzydziestu dwóch kilu rzygnęło, kilku wymiękło i, poza Tobą, zostało ich już dziesięciu.

Avatar FD_God
No to ma do czynienia z prawdziwymi twardzielami, ale zaraz sami dołączą do tych co przegrali. Nie przerywał picia alkoholu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało Ci się wypić te trzydzieści dwa kufle, podobnie jak ośmiu pozostałym. Zarządzono teraz przerwę, by każdy mógł zrobić w sobie więcej miejsca na kolejne piwo.

Avatar FD_God
Najlepiej zrobić te miejsce idąc się gdzieś odlać, w końcu musiało mu się tam sporo zerwać, na tyle że może mu rozerwać pęcherz.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Toaletę znalazłeś bez problemów, z załatwieniem swoich potrzeb było podobnie. Gdy wróciłeś, zauważyłeś, że reszta już pije, choć brakowało tam jednego Krasnoluda.

Avatar FD_God
-Byście chociaż zaczekali.- Powiedział śmiejąc się, a następnie przysiadł się na swoje poprzednie miejsce popijając piwo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Sześćdziesiąt cztery kufle były już wyzwaniem i raczej sporo Ci się zejdzie, nim to wszystko wypijesz.

Avatar FD_God
Może ktoś pewnie sam przy tym wszystkim padnie, starał się samemu przetrwać picie tego wszystkiego, ale widać, że trafił na naprawdę twardych przeciwników.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ponad dwa kwadranse zajęło CI opróżnienie wszystkiego i zaczynasz powoli czuć efekty tak długiego picia. Ale z dobrych wiadomości: Zostałeś już tylko Ty i dwóch Krasnoludów, z czego jeden był spokojny i wyglądał na prawie zupełnie trzeźwego, a drugi zaczynał się już chwiać, ale i tak zdoła jeszcze sporo wypić.

Avatar FD_God
Zapewne innego dnia poczuje to ze zdwojoną siłą, ale mimo to starał się nie odpadać. Spoglądał też nieco podejrzliwie na tego spokojnego krasnoluda, mógł przecież jakoś oszukiwać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie oszukiwał, bo sądząc po kolorze i długości jego brody był już w podeszłym wieku, więc nie jedną libację miał za sobą i sporo może przetrzymać. Dotrwał on do końca, podobnie jak Ty. Drugi Krasnolud odpadł przy przedostatnim kuflu.

Avatar FD_God
-Muszę przyznać, trafiłem na prawdziwego weterana w piciu. Zaszczytem było pić z kimś takim.- Powiedział nadal używając swojej magii, by nie paść gdzieś od tej całej alkoholizacji.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Krasnolud w odpowiedzi wzniósł za Ciebie toast za pomocą ostatniego pełnego kufla rywala.
- Uwaga, panowie! - krzyknął karczmarz. - Zostało Was dwóch sprawnych, więc albo dzielicie się chwałą, albo kończycie co zaczęliście.

Avatar FD_God
-No to jak?- Powiedział patrząc się w stronę weterana picia.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Mógłbym obalić jeszcze jeden kufel, ale jako toast zwycięstwa, nawet jeśli nie byłoby ono tylko moje.

Avatar FD_God
-No to zakończymy to zwycięskim remisem.- Powiedział śmiejąc się jeszcze. To jak karczmarzu, masz jeszcze tych kilka piw, o które prosiłem wcześniej?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku