Ciało najpierw lekko się rozpuściło a później wszystko przyśpieszyło i po niedługiej chwili leżała przed tobą glina z której wcześniej ulepiłeś swojego pierwszego mutanta .

- Jutro pokaże ci jak rozwijać masę mięśniową i wzmacniać siłę mutanta, dzisiaj powinno ci wystarczyć . Mam też zaraz lekcję z Ediandą więc czas mnie goni .

-Rozumiem. - Wskazał na mutanta. - Za mną. - Poszedł do swojego pokoju. - Nazwę Cię... Marel

- Dziękuję za nadanie imienia.-

-Nie ma za co... - Więc Marel, stój przy drzwiach. Jakby ktoś chciał wejść postaraj się go obezwladnic

Marel wykonał polecenie, ustawił się przy drzwiach co jakiś czas się rozglądając po korytarzu .

-Aha, jeśli to będzie kobieta, wpuść ją. - Rzekł do Marela i usiadł na łóżku

Zauważyłeś że łóżko było pościelone, prawdopodobnie gdy cię nie było demonica zajęła się porządkami .

-No, ładnie ładnie. - Sprawdził czy są jakieś książki w tym pokoju

Były głównie historyczne i o magii krwi .

Wziął jakąś książkę historyczną i zaczął ją czytać.

Opowiadała o podziale Dirny i stosunkach owego kraju z sąsiadami . Miasto w którym teraz jesteś prawdopodobnie nazywało się Artcus .

-Ciekawe... - Czytał ja nadal z zaciekawieniem

Dalej doczytałeś się dlaczego wybuchł bunt mutagenistów, byli bardzo uciskaną mniejszością, polowano na nich a tych których dopadli torturowano .

Nadal czytał.

Zostało tylko tylna część okładki .

Zamknął książkę i odłożył ja tam gdzie była. Siedział na łóżku I nic nie robił

Postanowiła już pójść na lekcję

Mag czekał na dole, przed nim stały te same mutanty co wczoraj .

-Możemy już zacząć lekcję?

-Powinienem ja przeprosić...- Wstał i zapukał do pokoju gdzie wcześniej spotkał mutanta. Nie wiedział ze Edianda jest na lekcji

- Tak, przedstawię ci dzisiaj kilka szybkich sposobów na zabijanie , poćwiczysz trochę kontrole a na koniec nauczę cie tworzyć coś w rodzaju golemów z krwi, dzisiaj możliwe iż nie uda ci się tego dokonać ale postaramy się .

Drzwi nie zostały ci otwarte .

-Pfff... Chciałem być miły. - Wrócił do swojego pokoju i spojrzał w lustro

Zobaczyłeś ładny obszerny pokój z łóżkiem i stylowymi meblami .

//Na której lekcji będzie leczenie czyichś jąder? Bo chcę, by mi Bóbr wybaczył
-Jestem gotowa by zacząć lekcję

-No tak. Zapomniałem ze wampirów nie widać w lustrach. - Marel chodź tu na chwilę!

Wszystko co mag ci zlecał ci się udawało, przyszła pora na golema

- Ułóż coś na kształt Boba i spróbuj pchnąć w to życie .

Próbowała wykonać zadanie.

//Ej. Szybciej, bo Bóbr czeka aż mu jaja naprawię

Udało się, Bob z krwi zaczął się ruszać ale powoli się rozpływał .

- Dobra zniszcz go i otocz tego mutanta krwią -. wskazał ci na tego któremu wczoraj rozwaliłaś głowę -. Gdy go otoczysz zakrzepnij krew .

Rozwaliła Boba z krwi. Zaczęła kontrolować krew tak, by otoczyła mutanta i postarała się zakrzepnąć krew

Krew powoli zakrzepła więżąc mutanta w środku

- Dobra robota, poćwicz to jeszcze chwilę ale postaraj się to robić szybciej, w walce możesz też tworzyć ściany z zakrzepłej krwi . Nie przebije ich strzała z łuku a czasem nawet miecz .

Wykonała zadanie trochę szybciej niż wcześniej

Prawie ci się udało gdy nagle dziewczyna poczuła ból brzucha, potężny który prawie ściął cię z nóg

- Masz niewielką moc magiczną, szybko się męczysz -. stwierdził mag podnosząc cię z ziemi magią krwi -.Nie będziesz zbytnio mogła robić takich tarcz bo przegrasz walkę wycieńczeniem .

-Już się o tym dowiedziałam, gdy straciłam 2 dni z życia po walkach w Starogrodzie

- O byłaś tam ? Kto wygrał ?

-Trudno mi określić zwycięzcę. Głównie dlatego, że straciłam przytomność opuszczając miasto.

- Ciekawe czy zrobią coś takiego jak tutaj..- patrzył na chwilę w ścianę myśląc, uśmiechał się lekko -. No dobrze, nie mam pomysłów czego cię uczyć, tak właściwie to są wszystkie rzeczy które można robić tym odłamem magii, trzeba to tylko ćwiczyć . Proponowałbym ci naukę jakiejś dziedziny ładu do tego .

-Znasz magię ładu?

- Magię ognia, ale na całkowicie zerowym poziomie . Potrzebuję tylko nią podpalać małe ognie alchemiczne i czasem lekko przypalać mutanty przy udoskonalaniu .

-Nie wiem, czy chcę uczyć się magii ładu. Do tej pory znałam tylko chaos. Pan Dangen nigdy nie opowiadał mi o magii ładu. Nikt nigdy mi o niej nie mówił.

- To jedyna legalna magia . W większości państw zawisła byś za to że znasz Magię Krwi.

Zamyśliła sie
-Z czego składa się magia ładu?

- Na :
Magie Wody
Magia Ognia
Magia Mrozu
Magia Ziemi
Druidyzm
Magia Światła
Magia Błyskawic

Z tymże nie możesz używać magii światła .

-Muszę się nad tym jeszcze zastanowić. Mogłabym zostać jeszcze trochę w pana domu?

//Lel myślałem żę dałem odpowiedź ;-; . //

- Oczywiście . I tak nikt tu nie wpada więc pokój jest zawsze wolny .

//Tak jakby zapomniałeś dać Ediandzie lekcję z sprzeciwiania się silniejszym magom krwi, a już zapłaciła;-;
-Dziękuję. Mogę już iść?

//Mogła się upomnieć hehe//

- Tak .

//;-; Nie chciałem słuchać żaboludzi, ale może to zrobię ;-;
Skierowała się do swego pokoju, lecz zatrzymała się w połowie drogi. Poszła do pokoju z rozwalonymi drzwiami i zapukała.

Stał przed nimi mutant, jednak cię przepuścił . Mogłaś zobaczyć że mężczyzna przegląda się w lustrze.. i nie ma odbicia .