Pustkowia Dirny

Avatar Bilolus1
Właściciel
Otworzyłaś je bez problemu i po uderzeniu smrodu zobaczyłaś.. gigantyczne pomieszczenie pełne małych klatek . W klatach siedzieli żaboludzie, były zdecydowanie za małe dla jednego a co dopiero dla dwóch a ci potrafili być uciskani po trzech, musieli wypróżniać się pod siebie, po chwili przyglądania się dostrzegłaś.. że niektórzy musieli posuwać się do kanibalizmu żeby przetrwać...

Avatar
Konto usunięte
Patrzyła na to zszokowana.
-Ghorkhann słuchaj. Uwolnienie ich teraz byłoby szaleństwem, więc wrócimy do pokoju. Zostawię cię tam na chwilę. Nie ruszaj się i spróbuj nie zginąć w chaosie, który wywołam. Ok?
Ruszyła z królikiem na górę.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Po dłuższej chwili byliście w swoim pokoju, zobaczyłaś Boba otwierającego drzwi i żegnającego się z demonicą która posłała mu całusa .

Avatar
Konto usunięte
-Przygotuj się Bob.
Położyła Ghorkhanna na łóżku.
-Ubierz się tak, jakbyśmy wyjeżdżali. On nie ma się niczego spodziewać. Jeśli nam nie wyjdzie, zacznie się rozpie**ol.
Sama ubrała już plecak i schowała broń.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Ghorkhan gdy zobaczył Boba skoczył na niego, na jego naramiennik .

- Ja zawsze jestem w to ubrany..- podniósł wasze rzeczy i ubrał plecak -.

Avatar
Konto usunięte
-W razie większego rozpie**olu postaraj zabić jak najmniej mutantów. Skóp się na magu. On jest naszym celem. Bez niego nic nie zrobią. Rozumiesz?
Nie czekała na odpowiedź. Wyszła z pokoju i skierowała się do maga. Zapukała do drzwi.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Otworzył ci z uśmiechem .

- Czego potrzebujesz ?

Avatar
Konto usunięte
-Właśnie wyjeżdżamy. Chciałam się tylko pożegnać i o coś zapytać.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- O co chodzi ?

Avatar
Konto usunięte
-Mówił pan, że najlepiej bym nauczyła się teraz jakiejś dziedziny ładu. Gdzie mogłabym znaleźć jakiegoś nauczyciela?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Praktycznie na każdym dworze co bogatszej rodziny mieszka mag . W księstwie Cnemy dodatkowo znajduje się uniwersytet .

Avatar
Konto usunięte
-Dziękuję za informację. W takim razie już wyruszamy. Do widzenia.
Podczas wymawiania ostatnich słów, jednym ruchem wyciągnęła ostrze zza pasa i spróbowała wbić je w głowę maga.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Mag najwyraźniej chciał ci się ukłonić przy pożegnaniu i trafiłaś go w brzuch . Gdy zobaczył co się dzieje ze swojej własnej krwi uformował ostrze które wbił ci w nogę .

Avatar
Konto usunięte
Krzyknęła z bólu. Zaczęła władać krwią maga i zrobiła z niej krótkie ostrza, którymi wycelowała w głowę maga.
-Bob! Zaczął się rozpie**ol!

Avatar Bilolus1
Właściciel
Mag zatrzymał cię, nie mogłaś się teraz ruszyć.. formował długą lancę z rozlanej krwi.. najwyraźniej miał zamiar zabić jednym trafieniem . Jego plany przerwał jednak Bob który jednym ciosem zmutowanej ręki odrąbał mu głowę .

- Szybko poszło .- ty natomiast odzyskałaś kontrolę nad ciałem -.

Avatar
Konto usunięte
-Mogło pójść lepiej.
Próbowała zregenerować nogę.
-Teraz musimy uwolnić żaboludzi

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Oni tutaj są ?- spytał lekko zdziwiony, rana na twojej nodze powoli się zregenerowała i mogłaś już chodzić, z lekkim jedynie bólem -.

Avatar
Konto usunięte
-Tajne przejście w naszym pokoju. Na samym dole schodów za drzwiami. Po 2, 3 w klatkach. Czy mutanci tutaj też będę mi służyć tak jak ty?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Tak właściwie ja go zabiłem, ale też jestem mutantem więc ci powinni zaraz poumierać..

Avatar
Konto usunięte
//Bob znów kradnie kille ;-;
-Więc sami musimy rozje**ć zamek. Idź do pokoju i poszukaj drzwi. Ghorkhann powinien na nie warczeć. Ja ukradnę trochę złota i rzeczy.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Zabierając się zapewne za wykonywanie tego o czym mówiła dziewczyna znalazła pełno drogich pierścieni i złota, nawet swojej własnej sakiewki z 500-setką monet .

Avatar
Konto usunięte
Wzięła wszystko.
Czemu nie poszukać czegoś w innych pokojach? - pomyślała i ruszyła przeszukiwać inne pokoje

Avatar Bilolus1
Właściciel
Wszystkie były pozamykane .

Avatar
Konto usunięte
Postanowiła więc poczekać na Boba

Avatar Bilolus1
Właściciel
Najpierw zobaczyłaś jak armia żaboludzi wybiega z waszego pokoju, w tym tłumie pojawił się Bob który zostanie prawdopodobnie uznany przez nich za bóstwo, w tłumie słyszałaś

- Potężny Bob !

- Wybawca !

- Nasz Bóg !

Bob po jakimś czasie się do ciebie zbliżył, za nim szli jego gorliwi wyznawcy wpatrzeni w niego z podziwem .

Avatar
Konto usunięte
-Oto Bob Narzekający Mutant! Piękny flirciarz, w którym zakochała się niejedna demonica i bóg żaboludzi! Czy mogłabym liczyć na pomoc boże? Niektóre drzwi są zamknięte, a chciałam jeszcze przeszukać inne pokoje. - zaklaskała teatralnie - Dobra, teraz na serio. Rozpie**ol kilka drzwi, chciałam jeszcze coś ukraść

Avatar Bilolus1
Właściciel
Bob obrócił się do swoich wyznawców, usłyszałaś jak pod nosem powiedział W końcu się na coś przydadzą..

- Rozwalcie drzwi i zdobądźcie dla mnie wszystko co uznacie za kosztowne !

- Tak panie ! -. odpowiedzieli bijąc mu pokłony, zaczęli się rozbiegać i niszczyć drzwi, sam Bob jednym kopem wyważył najbliższe do ciebie-.

Avatar
Konto usunięte
-Jeśli tkną Ghorkhanna, zabiję ich.
Poszła po królika a potem przeszukiwała najbliższy pokój.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Dwójka żaboludzi trzymała Ghorkhana na lektyce złożonej z jednej poduszki, sam królik warczał na nich . Najwyraźniej Bob uczynił go biskupem czy kimś takim, na twój widok przynieśli ci go .

Avatar
Konto usunięte
Gdy dostała królika zaczęła go głaskać i uspokajać. Sama odrzuciła pomysł przeszukiwania pokojów i stanęła koło Boba czekając na skarby.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Po jakimś czasie wrócił wielki Bóg żaboludzi, ci nieśli za nim zdobyte bogactwa .

Avatar
Konto usunięte
Spojrzała na Narzekającego Mutanta bardzo zaciekawiona.
-Ile zdobyliście w złocie? Uniesiemy to do następnego miasta? Czy da się to wszystko sprzedać?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- O Ediando Ciekawa Wszystkiego, zdobyliśmy dwa i pół tysiąca złota oraz kilkanaście złotych przedmiotów . Oni.. no cóż chcą za mną iść .

Avatar
Konto usunięte
-A ty musisz iść ze mną, by nie zginąć. Najwyraźniej teraz tworzymy małą armię. Ale mam pytanie. Czy jeden z nich nie mówił wcześniej, że umrą po opuszczenie pustkowi?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Prawdopodobnie dlatego że na widok takiego ludzie od razu ich zabijają..

Avatar
Konto usunięte
-Mogą z nami iść, ale sami sobie polują na jedzenie. Wyprowadzać ich też nie będę. - zamyśliła się - I mają się do mnie zwracać per Lady Edianda.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Odwrócił się do swoich gorliwych wyznawców

- Macie ją nazywać Lady Edianda .- ci na dźwięk jego głosu skierowany do nich zaczęli padać na kolana i bić pokłony-.


- Tak panie

- Chwała wielkiemu Bobowi !

Avatar
Konto usunięte
-Dobra. Jeśli to już ustaliliśmy, chyba możemy iść. Nie ma nic więcej do zrobienia.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Bob kiwnął głową i zeszliście na dół.. a tam zastało was istne piekło, żaboludzie masakrowali mutantów którzy osłabieni śmiercią maga nie dawali rady pod naporem tłumu .

Avatar
Konto usunięte
Edianda czekała na koniec walki i sama się w nią nie mieszała

Avatar Bilolus1
Właściciel
Walka się skończyła, a gdy zobaczyli Boba wszyscy padli na kolana bijąc pokłony . Dali wam wyjść z budynku sami podążając za wami na klęczkach .

Avatar
Konto usunięte
-Gdzie są nasze jaszczury? - spytała Boba i sama zaczęła się za nimi rozglądać.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Stały na placu, obok kilku uzbrojonych żaboludzi których kiedyś spotkaliście.. chyba próbowali rozmawiać .

Avatar
Konto usunięte
Podeszła do wierzchowca.
-Dotrzymaliśmy obietnicy. Bob zabił maga i uwolnił waszych towarzyszy.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Znowu usłyszałaś jak w gardle dowódcy coś się przemieszcza a po chwili wydał krótki skrzek i przemówił

- Dziękujemy o wielki Bob ! Teraz to my będziemy władcami miasta !

Avatar
Konto usunięte
-Rządźcie nim dobrze. Bob! Jedziemy!
Weszła na jaszczura.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Bob zrobił to samo i powoli w otoczeniu żaboludzi dotarliście do bramy, tam pożegnali was wyznawcy

- O wielki Bob ! My musimy zostać i odbudować miasto, ale my zawsze będziemy pamiętać o tobie ! Żegnaj !

Avatar
Konto usunięte
Jechała dalej w ciszy głaszcząc Ghorkhanna.
-Czy nauka magii ładu byłaby dobrym pomysłem? - spytała po jakimś czasie Boba.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Jeśli tylko nie zaczniesz bawić się w magię światła popieram to .

Avatar
Konto usunięte
-A jeśli chciałabym dalej uczyć się magii chaosu? Inne dziedziny są dość mroczne i niebezpieczne, ale coś mnie do nich ciągnie.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku