Laboratorium i chata na uboczu

Avatar FD_God
//Ech, jestem debilem//
-Dobra, wszystko gotowe to możemy was odesłać do wioski, zbierać się i ruszamy.- Powiedział do swoich, po czym udał się po swojego ogara.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Chłopi tylko na to czekali i byli gotowi do marszu od razu, a i Ogar chętnie rozprostuje swoje kości.

Avatar FD_God
Dosiadł zatem swojego ogara i zagwizdał w stronę kobiety, by ta miała do niego wsiąść, rzecz jasna pomógłby w tym. Następnie skierował się pod bramę czekając aż wszyscy się zbiorą.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zebrali się nadzwyczaj szybko, więc można ruszać.

Avatar FD_God
Ruszył zatem przodem ze swoją bandą i robotnikami jadąc w stronę wsi, z której ich pożyczył.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Żony i dzieci jakoś na nich nie czekały, pewnie dlatego, że nikt nie spodziewał się ujrzeć ich z powrotem.

Avatar FD_God
-No ku*wa, a gdzie fanfary... Dobra, możecie tam wracać do swoich rodzin, o ile powiecie gdzie jest teraz ten wasz sołtys.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jeden wskazał na najbardziej okazałą chatę w wiosce i odszedł, tak jak inni.

Avatar FD_God
-Ach, no to jedźmy...- Rzekł, po czym podjechał pod ową chatę i zszedł z ogara, a następnie udał się pod drzwi, by zapukać o ile sołtys nie znajdował się przed domem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Siedział na bujanym fotelu i pykał fajkę, co oszczędziło Ci trudu dobijania się do drzwi.

Avatar FD_God
-Sielanka, co...? No już, wstawaj. Zaraz ruszamy uczynić cię sołtysem pozostałych wsi. A wtedy to ty dotrzymasz swojej części umowy o dostawach zapasów. W dodatku jeżeli możesz to już zorganizuj jakieś pomniejsze racje żywnościowe, nasze się powoli wyczerpują.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ta wioska jest przygotowana. - odparł i odłożył fajkę, wstając z krzesła. - Mamy tu po beczce sucharów i suszonego mięsa, na początek wystarczy. Później, jeśli zbiory dopiszą, dostaniecie też chleb, zwykłe mięso, owoce i warzywa.

Avatar FD_God
-To mam nadzieję, że pozostałe wioski dorzucą jakieś beczki z piwem... Dobra, każ swoim ludziom przygotować te zapasy, po powrocie je zgarniemy. Weź jakiegoś konia i poprowadzisz nas do tych innych wiosek.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Skinął głową i wydał ledwo słyszalne westchnienie ulgi. Widać, że ucieszyła go wiadomość, że nie będzie musiał nawiązywać bliższej znajomości z Twym Ogarem. Przekazał polecenie i już po chwili dosiadł konia i był po Twojej prawej.

Avatar FD_God
-No to co, prowadź. To ty tu chcesz rządzić wioskami, ja tylko chcę zapasy.- Wskazał dłonią, by to ten poprowadził jego oraz jego bandę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No więc poprowadził do wioski identycznej, jak ta tyle, że mniejszej.

Avatar FD_God
Przeczyścił zatem swoje gardło kasłając kilka razy, a następnie powiedział głośno i wyraźnie.
-Wszyscy mieszkańcy tej wsi mają natychmiast wyjść przed swe domostwa i zorganizować się w jednym miejscu, teraz.- Rzekł, po czym odetchnął patrząc się jak mieliby się zbierać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No więc zebrali się, choć trwało to trochę.

Avatar FD_God
-No dobra, to teraz pytanie. Kto rządzi całą tą wioską? Wystąpić.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i wystąpił jakiś facet.

Avatar FD_God
-Wolisz mieć przełożonych czy wszystkimi tymi wsiami zarządzać sam?- Powiedział ciszej do sołtysa patrząc się na mężczyznę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Sam. - powiedział z kamienną twarzą.

Avatar FD_God
-No dobra.- Powiedział, po czym dał znać swoim kusznikom, by któryś z nich zestrzelił osobę, która wyszła przed zbiorowisko.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jeden wywołał powszechną radość po jednej, a strach po drugiej, stronie trafiając go perfekcyjnie między oczy.

Avatar FD_God
-No, dobry strzał.- Powiedział do swojego, a następnie spojrzał na przerażoną gawiedź. Ależ nie ma powodu do strachu, to tylko skromna zmiana władzy. Dalej będziecie żyć po staremu, tylko z innym sołtysem i nieco innymi zasadami. Wkrótce będziecie mieć tutaj patrole oraz będziecie oddawać część swoich zapasów nam, a konkretniej waszemu nowemu sołtysowi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wieśniacy z pewnością chcieli zaprotestować, ale nie mieli odwagi, by to zrobić, zwłaszcza po tym przejęciu władzy.

Avatar FD_God
-Ach, no to skoro nie słyszę sprzeciwu to teraz podlegacie temu tutaj.- Wskazał swoim kciukiem na mężczyznę na koniu. Wszelkie wyrazy sprzeciwu będą surowo karane, dlatego też radzę być wiernym.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zapewne znów przyjęli to do wiadomości, ale nie skwitowali tego odpowiedzią.

Avatar FD_God
-No, zatem teraz ty tu dowodzisz, teraz jedźmy do kolejnej.- Powiedział do sołtysa dając mu pozwolenie, by prowadził ich dalej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zajechaliście do trzeciej, i ostatniej już, wsi.

Avatar FD_God
Tak samo jak w poprzedniej, głośnym krzykiem kazał zebrać się całej ludności na jednym placu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I tu również się zebrali.

Avatar FD_God
-No dobra, skoro wszyscy się zebrali to teraz niech wyjdzie z tłumu wasz sołtys, pragnę porozmawiać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W grupie zapanowało nerwowe poruszenie, wymieniono wiele zdań szeptem, ale nikt nie wyszedł.

Avatar FD_God
-Dobra, chyba się nie zrozumieliśmy. Jeżeli zaraz nie padnie wytłumaczenie dlaczego nikt nie wyszedł to wtedy zrobię coś brzydkiego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W końcu wyszedł jakiś mężczyzna.
- Sołtysa nie ma.

Avatar FD_God
-A no to teraz już jest. Chyba, że oczywiście macie jakieś obiekcje, co?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A jak ten nasz wróci, to co?

Avatar FD_God
-To w końcu macie tego sołtysa czy zwyczajnie poszedł on sobie pozwiedzać las? Chociaż wiecie gdzie on polazł, ta rozmowa jest pilna jak szczanie po kilku piwach.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Powiedział, że idzie załatwić jakieś swoje sprawy, nie mówił dokąd idzie i kiedy wróci.

Avatar FD_God
-No to jest to już jego problem. Od teraz ten tutaj.- Wskazał na mężczyznę na koniu. Jest waszym sołtysem, a jak pojawi się ten poprzedni to ma on się z nami skontaktować, najlepiej poprzez tego tutaj.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Facet wrócił do szeregu, a reszta też zapewne zrozumiała.

Avatar FD_God
-No to teraz panie sołtysie powiedz im co mają robić.- Odetchnął obracając głowę w stronę mężczyzny.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gdy był w środku wyjaśniania, zauważyliście nie tak odległe światła pochodni zbliżających się do Was.

Avatar FD_God
-No proszę, towarzystwo...- Poczekał zatem aż owe światła zbliżą się na tyle, by je rozpoznać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Byli to wieśniacy w typowych strojach, a pośród nich jakiś mężczyzna roślejszy od pozostałych, w skórzanym pancerzu i toporze przewieszonym przez ramię. Reszta, czyli około tuzina, miała łuki i włócznie.

Avatar FD_God
Zszedł ze swojego ogara i postanowił do nich podejść.
-Mniemam iż jeden z was jest tutaj sołtysem, co?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Tak, ja. - odparł nagle jeden z włóczników, a nikt nie zaprzeczył.

Avatar FD_God
-Hmm...- Przyjrzał się chwilę temu włócznikowi, a potem spojrzał na tego dryblasa spośród nich. A ty, kim jesteś?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Zwykłym chłopem. - odparł. - Jak jestem większy, to od razu muszę szefować?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]