Laboratorium i chata na uboczu

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tymczasem wieśniacy zaczęli się już zbierać, oczywiście z narzędziami w dłoniach.

Avatar FD_God
-No dobra, ruchy, ruchy.- Skrzyżował ręce na piersi czekając na resztę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Twoi to nawet z Ogierów nie zsiedli, a wieśniacy byli gotowi do drogi.

Avatar FD_God
-No to ruszamy, panowie.- Rzekł, po czym kazał iść wieśniakom za nim, po czym samemu dosiadł swojego ogara i poprowadził całą tę grupę. No, obyło się w miarę bez użycia siły... W miarę.- Rzekł do swojej towarzyszki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Po Twoim pokazie raczej nie spróbują się zbuntować.

Avatar FD_God
-Chciałabyś mieć kiedyś szansę od tak zadecydować nad czyimś życiem? Powiem ci szczerze, niesamowite to uczucie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A jak kogoś życia pozbawiasz, to jeszcze lepsze?

Avatar FD_God
-A to już zależy od osoby, której się je pozbawi. Czasem to przyjemność, a czasem obowiązek.- Dodał jeszcze nieco się śmiejąc.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ona Twego specyficznego poczucia humoru nie załapała, więc jedynie Twój śmiech odbijał się po głuszy, gdy wracaliście do wieży.

Avatar FD_God
Nadejdzie czas, gdy zrozumie te ponure poczucie humoru. Jak już dojechali do obozu to zszedł z ogara i pomógł zejść kobiecie.
-Dobra panowie, no to teraz rach, ciach trzeba narąbać drewna na budowę bramy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Chłopi, pod nadzorem Nadludzi, przystąpili do pracy.

Avatar FD_God
-No to sobie teraz pogadam z Krwiopijcą...- Udał się do wieży i zaraz powiedział. Krwiopijco, wróciłem.- Powiedział głośniej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wasz powrót słychać było z odległości kilkudziesięciu metrów. - odparł Wampir, a z racji tego, że jest noc, Ty zobaczyłeś go w całej okazałości. Był wysoki na prawie trzy metry, co wyjaśniało rozmiar trumny. Jednak tak szeroki już nie był, bo odznaczyły się na jego ciele lata znacznie chudsze, o mniejszej możliwości opicia się krwią, lub po transie hibernacyjnym, w które część Wampirów potrafiła wpaść, i przeczekać tak lata. Miał też bladą skórę i krwistoczerwone oczy, ale włosy wypadły mu już dawno. Dłonie zdobiły długie paznokcie, a teraz właściwie już szpony.

Avatar FD_God
-No to tym bardziej lepiej. Rozpoczynamy już rozbudowę obozu. Poza tym mi się tam dojść do porozumienia z wieśniakami i teraz będą dla mnie uczciwie zarabiać, a przynajmniej ta wioska, resztę jeszcze odwiedzimy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- To dobrze. - stwierdził krótko.

Avatar FD_God
-Nie udało nam się jednak teraz załatwić kobiet do pobrania z nich krwi, ale to się pewnie niedługo zmieni, przez jakiś dzień lub dwa pobędziesz na głodzie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Skinął jedynie głową, choć nie było mu to na rękę.

Avatar FD_God
-Możesz najwyżej wziąć z tych chłopów, ale tak by ich nie załatwić. Wolę ich odstawić przynajmniej żywych.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jeśli czekałem ponad trzy wieki, to kilka dni w jedną czy drugą stronę nie zrobi mi różnicy.

Avatar FD_God
-Jak sobie chcesz... Słyszałem, że wampiry to w ogóle jakoś szczególnie lubują się w krwi z nie chędożących się kobiet.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A Wy lubicie jeść mięso ze świadomością, że ktoś wcześniej je przeleciał?

Avatar FD_God
-Nikomu nie każę pić krwi z pi**y, tak samo ja nie jadłbym mięsa z właśnie takiej okolicy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Więc poniekąd się rozumiemy.

Avatar FD_God
-Na tej wsi to pewnie i tak nie można być zbyt wybrednym, bo co niby wieśniacy mogą robić poza grzmoceniem się na potęgę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Niby tak, ale najważniejsze, że to krew ludzi, a nie zwierząt. Choć i ta uważana jest za podłą. Najlepszą mają Elfy i Drowy.

Avatar FD_God
-A to już w ogóle towar deficytowy z całej okolicy...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Spokojnie, obędę się bez nich.

Avatar FD_God
-Doskonale. Ja zatem wracam do nadzorowania tych ludzi, a potem się zobaczy jak to będzie.- Skinął głową do wampira, po czym opuścił wieżę, by nadzorować pracę chłopów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pracowali bez zarzutów, ale też bez entuzjazmu.

Avatar FD_God
-Pracujcie dobrze, a najlepsi z was będą mieli szansę zostać pierwszymi rekrutami w naszej bandzie! Nie dość, że będziecie mieli czym się pochwalić to nawet sporo zarobicie na łupieniu oraz zbieraniu myta po wioskach!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pracowali nadal, tylko kilku przekonałeś tą wizją przyszłości.

Avatar FD_God
Nie miej jednak jakoś to podziałało. Co jakiś czas pomógł im nieco swoją siłą fizyczną.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dzięki temu mieliście już materiały na bramę i wieże. Inną kwestią jest to, czy stawiać je teraz, czy przeczekać noc.

Avatar FD_God
-Ogłasza się przerwę, zaczynamy dopiero z samego rana...- Powiedział, po czym poczekał aż zaczną przygotowywać ogniska.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No właśnie nie zaczęli, bo stali w miejscu, a niektórzy ruszyli w kierunku wsi, myśląc, że koniec pracy równa się końcowi pobyt tu.

Avatar FD_God
-Ej, ku*wa! Stać, stać! Zostajecie tutaj na noc, a odprowadzimy was dopiero po wykonaniu tej bramy oraz wieży, wtedy będziecie mogli wrócić sobie do swoich domów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- I co? - zapytał jeden. - Mamy spać obok Wampira?

Avatar FD_God
-Wampir preferuje krew dziewic. W dodatku on zostaje u siebie w wieży, więc to już wasz problem czy chcecie spać w środku czy przy ognisku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Chłop mruknął coś pod nosem, ale wrócił, tak jak jego towarzysze. Natomiast pozostali zaczęli rozpalać ogniska.

Avatar FD_God
-No i prawidłowo.- Powiedział czekając aż je rozpalą, by sobie klapnąć przy nim.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Klapnąłeś, oni odeszli, a do Ciebie dołączyli Nadludzie.

Avatar FD_God
-No to jak tam oceniacie obecną sytuację?- Obejrzał się po swoich ludziach.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ciemno. - mruknął jeden.
- Zimno.
- Głodno.
- Do domu daleko. - zakończył ostatni.
Reszta milczała i wtedy zauważyłeś brak Thralla.

Avatar FD_God
-No już nie narzekajcie na jakieś zimno czy ciemność. Nocą jasno nie jest... W dodatku to dopiero będzie nasz dom... Widział ktoś Thralla?- Spytał patrząc po swoich mordach.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jedna z mord wskazała Ci właśnie na miejsce, gdzie zostały Ogary.

Avatar FD_God
No to postanowił sprawdzić co Thrall tam robi skoro nie jest przy ognisku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zajęty był rozmową z kobietą. Może wydawać Ci się to dziwne, ale chyba owa rozmowa sprawia przyjemność zarówno jemu, jak i jej.

Avatar FD_God
Postanowił zatem do nich podejść i nieco zakasłał dając o swojej obecności Thrallowi.
-Co się tu wyprawia?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Pamiętasz może z kim trzymałem, zanim do Was dołączyłem? - odparł pytaniem na pytanie Thrall.

Avatar FD_God
-Jasne, nie mów mi, żeście z tego samego posterunku.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku