Miasto Minteled

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gadał tak jeszcze chwilę po czym zamilkł. Pewnie poszedł spać.

Avatar
Konto usunięte
"Ciekawe, czy będzie robił te rzeczy pod kołdrą"
Zaśmiała się w myślach i także położyła do łóżka.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Sen przyszedł szybko. Rano usłyszałaś coś jakby uderzanie w gong.

Avatar opliko95
Jakub jak zwykle wstał wcześnie i przygotował się do pracy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Opliko:
Rano nie było wielu ludzi, a tym bardziej klientów więc miałeś sporo czasu przed otwarciem kuźni.

Avatar opliko95
sprawdzam, czy są wszystkie potrzebne rzeczy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Opliko:
Wszystko było, ale opału zaczyna brakować.

Avatar opliko95
Zastanawiałem się, gdzie go o tej porze mógłbym zdobyć

Avatar Kuba1001
Właściciel
Opliko:
Sam mogłeś narąbać w oazie pół dnia drogi stąd. Albo kupić na targu.

Avatar
Konto usunięte
Fanny po jakże ciężkim i wyczerpującym dniu pracy, śpi sobie...

Avatar Kuba1001
Właściciel
I tak jak wcześniej dwie godziny przed południem obudził Cię gong.

Avatar
Konto usunięte
"Jeszcze kwadrans...Jak się zdenerwuje to przyspieszam mój plan"
Pomyślała podnosząc się z łóżka obudzona przez gong.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Usłyszałaś kroki na korytarzu. Pozostali ochroniarze wstali i szli tam gdzie zawsze - do swojego szefa.

Avatar opliko95
Kuba1001 pisze:
Opliko:
Sam mogłeś narąbać w oazie pół dnia drogi stąd. Albo kupić na targu.

Targu! Wybieram cię!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Opliko:
//Nie cytuj tylko graj :V//

Avatar
Konto usunięte
Fanny pełna zmęczenia i niewyspania wzięła swoje ostrza, wyszła z pomieszczenia i udało się za resztą najemników do szefa.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Nie było odprawy tylko wszyscy od razu zajęliście miejsca, a do burdelu zaczęli przychodzić pierwsi klienci.

Avatar
Konto usunięte
"Może pora o to spytać pod koniec pracy..."
Przeszło jej przez myśl, kiedy zajęła miejsce pod ścianą i oglądała poczynania klientów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Pili drinki, zaczepiali kelnerki i gapili się na tancerki. Jak to w burdelu.

Avatar
Konto usunięte
Wciąż patrzała na to co się dzieje licząc, że te kilka godzin jakoś zleci.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Nie kilka, ale kilkanaście godzin, ale tak. W końcu dzień się skończył.

Avatar
Konto usunięte
Fanny westchnęła przeciągając się po nudnym dniu pracy, następnie podeszła do szefa.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nadal siedział na tronie podrzucając i łapiąc kawałek fioletowego kryształu.

Avatar
Konto usunięte
Odchrząknęła czekając na reakcję szefa, po czym złapała się za kosmyk włosów i przeszła do rzeczy.
- Dostanę panią do towarzystwa?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
- Co? - zapytał zdziwiony po czym odpowiedział lekko speszony: - Ta jasne. Wybierz sobie jakąś.

Avatar
Konto usunięte
Uśmiechnęła się wrednie i spojrzała na wszystkie panie do towarzystwa, które były jeszcze w lokalu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Kobiety ludzkie i Elfki. Było ich dużo, niemal każda inna.

Avatar
Konto usunięte
"Jak wezmę ludzką, to będzie, że jestem rasistką, bo nie wzięłam elfki?"
Zastanowiła się głębiej nad tym, którą wybrać.
"A jak elfkę, to, że lubię między rasowo?"
Przeciągnęła pytanie w myślach.
"Biorę elfkę..."
Rozejrzała się po elfkach i oceniła ich posturę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Wysokie, mające spore krągłości, niektóry wyglądały na wysportowane.

Avatar
Konto usunięte
"To tak...Znaleźć ideał...Okrągła, wysportowana i ładna, i najważniejsze - żeby się myła i nie śmierdziało od niej"
Zaczęła takiej szukać wzrokiem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Była taka. Rozmawiała z niską kobietą. Obie siedziały przy stole pijąc jakiś drink.

Avatar
Konto usunięte
Podeszła do stolika z wrednym uśmieszkiem na ustach i przeszła powoli do rzeczy zakładając prawicę na lewicę.
- Witaj...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
- Witaj. - powiedziała nie patrząc na Ciebie. Jej towarzyszka rzuciła na Ciebie okiem, ale nic nie powiedziała.

Avatar
Konto usunięte
"Nudy..."
Pomyślała zdając sobie sprawę, że ten dialog będzie nudny.
- Szef pozwolił mi wybrać kobietę na noc, więc biorę Ciebie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Tym razem spojrzała na Ciebie. Spojrzała jak na wariatkę. A potem zapytała:
- Że jak? Żartujesz?

Avatar
Konto usunięte
- No pewnie chyba nie myślisz, że mówię poważnie. - zaśmiała się żartobliwie, a następnie zrobiła martwą w emocję minę. - Nie. To nie są żarty.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
- Tyle, że ja nigdy... no nie obsługiwałam kobiet. Nawet nie wiem jak... - zaczęła się tłumaczyć, aby wymigać się od Twojego towarzystwa.

Avatar opliko95
opliko95 pisze:
Targu! Wybieram cię!

//Dobra. Jeśli tego nie akceptujesz jako gry, to://
Idę na targ.

Avatar
Konto usunięte
Zaśmiała się wrednie spoglądając na elfkę szukającą jakiekolwiek wytłumaczenia, aby się wymigać.
- To wspaniała okazja, żeby to zrobić. Zawsze możesz powiedzieć szefowi, że nie chcesz, ale ma chyba dzisiaj zły humor i czeka na pretekst, aby kogoś połamać...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Opliko:
I się tam znalazłeś.
Looty:
- No... Chyba masz rację... - powiedziała spoglądając na szefa, któremu znudziło się podrzucanie kryształu i zamiast tego zmiażdżył go w dłoni i robił to z innymi.

Avatar
Konto usunięte
- Chyba mam? Oczywiście, że mam, a teraz kończ piciu piciu i idziemy...

Avatar opliko95
Szukam kogoś, kto sprzedaje drewno

Avatar Kuba1001
Właściciel
Opliko:
Był taki. Spory chłop z siekierą w łapie. Wyglądał na takiego co wyrywa drzewa gołymi rękoma.
Looty:
Skończyła pić i ruszyła za Tobą do pokoju wlekąc się tak wolno jak tylko mogła, żeby opóźnić Wasze... spotkanie....

Avatar
Konto usunięte
Fanny zauważyła, że elfka się nie śpieszy. Znała się trochę na błyskotliwości niewerbalnych komunikacji i trzeba by głupim być, aby nie wiedzieć, że to zdesperowany akt okazania niechęci.
- Będę delikatna...na początku - zaśmiała się psychicznie idąc dalej do swojego pokoju.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po chwili obie się tam znalazłyście. Elfka stała dość zakłopotana. Z pewnością nie był to jej pierwszy raz, ale na pewno pierwszy raz z inną kobietą.

Avatar
Konto usunięte
- Pobawimy się według moich zasad! - wskazała na łóżko. - Kładź się! - parsknęła śmiechem popychając lekko elfkę.
"Taka speszona...myśli, że dla miłości ją ściągnęłam, a się zdziwi..."
Śmiała się cicho pod nosem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Nieśpiesznie wykonała polecanie. Nie miała w końcu wyboru.

Avatar
Konto usunięte
Fanny wyjęła swoje ostrza, a następnie podeszła do łóżka i zaczęła ciąć przykrycie do spania na grube pasy śmiejąc się przy tym cicho.
- Boisz się? - spytała uśmiechając się wrednie do elfki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Nie odpowiedziała, ale szeroko otwarte oczy wpatrujące się w Ciebie sugerowały, że tak.

Avatar
Konto usunięte
Podarłszy całe nakrycie do spania na kilka pasów - wzięła jeden i zwróciła się do elfki.
- Odwróć się plecami do mnie...

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku