Miasto Minteled

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

Nie było takiej. Tutaj ludzie najwidoczniej nie mieli czasu usiąść na ławce. Praca i tym podobne.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
- Radzę wyjść w takich szmatach jak ja razem ze mną z miasta. Nie powinni Cię poznać. Wtedy rób co chcesz.

Avatar FD_God
-Zarobiony jestem...- Pomyślał sobie, po czym samemu postanowił wpasować się w klimat tej dzielnicy i zaczął się rozglądać za straganami przy których stało sporo ludzi, przy takich by przystanął odwracając od siebie raczej skutecznie uwagę strażników.

Avatar
Konto usunięte
Fanny zirytowała się trochę.
- Jasne. Popełniłam taką dużą zbrodnię, że zabiorą mnie za to do więzienia na dożywocie... - zaśmiała się cicho. - Daj mi trochę swoich szmat, a to co zrobię to już moja sprawa.

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

Przy straganie z kozami było dość dużo ludzi, chyba każdy chciał mieć własną kozę. Można było spokojnie się wpasować w tłum.

Avatar FD_God
-Typowe...- Pomyślał, po czym trzymał się na obrzeżach tłumu nie interesując się specjalnie sprzedawanym towarem.

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

Ni stąd ni zowąd jedna z kóz zrobiła bobka. Jeden z kupujących się oburzył.
- Nie kupię takiej kozy!

Avatar FD_God
Tak jak wcześniej, Silyen dalej miał to głęboko w poważaniu, czekał tylko aż straż da sobie spokój.

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

Straż po jakimś czasie odpuściła sobie poszukiwania nie wiadomo kogo, a strażnicy przestali chodzić jak głupi po rejonach miasta najwidoczniej uznając, że sprawca był profesjonalistą i nigdy go nie znajdą albo grubas był wystarczająco upośledzony, aby chodzić z wiadrem na łbie.

Avatar FD_God
-No w końcu...- Odetchnął sobie i odszedł od tego obrzydliwego tłumu przy którym stał by usiąść sobie w końcu na pustej ławeczce w cieniu i chwilę chociaż odpocząć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
- Twój wybór. Ale powiem Ci, że prawo i samo Minteled się zmieniło. - powiedział dając Ci kilka ubrań podobnych, do tych które miał na sobie.
Nie czekają wyszedł z zaułka i zniknął w tłumie.

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

Najwyraźniej jakiemuś staruchowi nie spodobało się, że siedzisz na akurat tej ławeczce. Podszedł do ciebie i zaczął bluźnić.
- To moja ławka chędożony nieuku! Nie po to pracowałem trzydzieści lat jako kowal, aby teraz jakiś gnój mi ławkę zajmował!

Avatar
Konto usunięte
Fanny spojrzała na szmaty i wstrzymawszy oddech założyła je bez większej sensacji. Pewnie śmierdziały, ale co z tego? Dawały jakąś anonimowość i to się liczyło.
Opatulona w szaty udała się do burdelu, o ile taki w mieście był.

Avatar FD_God
-Pan masz tyle siły w łapie, że ciężko mi uwierzyć w pana bycie kowalem, żeś pan jak suszona śliwka...

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

- Wynocha z ławki albo wnuczka zawołam! - zdenerwował się.

Avatar FD_God
Spojrzał w międzyczasie na to z czego była ławka nim w ogóle odpowiedział, najwidoczniej ta wiedza była mu potrzebna.

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

Co tutaj dużo mówić, ławka była z dwóch pniaków na które przybiło się deskę. Nic szczególnego.

Dziadek się denerwował.
- Słyszysz gburze? To moja ławka.

Avatar FD_God
-Słyszę, śliwko. Idę sobie.- Wstał, po czym ze śmiechem udał się tylko dalej chodzić po mieście.

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

Nikt Cię nie zaczepiał, dziadek sobie dał spokój, kiedy poszedłeś. Co do reszty miasta - przechodziłeś przez kolejne dzielnice widząc to coraz lepsze warstwy społeczne.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Na pewno było ich wiele, ale nie miały szyldów czy znaków rozpoznawczych.

Avatar
Konto usunięte
Fanny postanowiła zamiast szukać burdelu - znaleźć dz*wkę i ją spytać o takie miejsce. Znalezienie dz*wki nie powinno być chyba trudne.

Avatar FD_God
-Eee tam, snoby...- Machnął ręką, po czym przystanął tak w miejscu i zaczął się zastanawiać. Postanowił przypomnieć sobie o mapach całej okolicy by dowiedzieć się jak daleko byłoby do jakiegoś najbliższego nie pustynnego miasta.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
W tej części miasta takich nie było.

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

Według twojej pamięci, która może oczywiście zawodzić, bo jesteś tylko człowiekiem - najbliższe miesiąc drogi pieszo na południe.

Avatar
Konto usunięte
Fanny zatem poszła szukać pań od towarzystwa do innej dzielnicy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Wolisz burdel od Nomadów? Serio? ;-;//
Znalazła się jedna taka Elfka na obrzeżach miasta.

Avatar
Konto usunięte
//Ciii ;-; to część dużego planu//

Fanny podeszła do kobiety i przeszła od razu do rzeczy.
- Obsługujesz kobiety, czy mam iść gdzie indziej? - pytanie nie było poważne, dziewczyna zadała je z czystej ciekawości, chciała zobaczyć minę na twarzy prostytutki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ja nie, ale inne tak. Tyle, że im płaci się dwa razy więcej. A ciebie raczej nie stać, nawet na połowę zwyczajowej stawki. - powiedziała patrząc na szmaty, które miałaś na sobie.

Avatar
Konto usunięte
"Pewnie przez te szmaty oceniają moją zasobność sakwy" - pomyślała robiąc zirytowaną minę.
- Mój ubiór nie ma znaczenia bo i tak będzie trzeba się go pozbyć. Po prostu mi powiedz, gdzie znajdę twoje koleżanki, które mnie obsłużą...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
- Zawsze możesz spróbować... To tamten budynek. - powiedziała wskazując na mały budynek o kremowych ścianach, bez żadnego szyldu.

Avatar FD_God
-Przydałby się transport, gorzej, że jestem praktycznie bez złota... Warto byłoby znaleźć jakiś sposób na szybkie wzbogacenie się.- Rozejrzał się tak dookoła siebie, po czym stanął przy jakiejś ścianie opierając się o nią i począł najzwyczajniej w świecie czekać. Na co? Na noc.

Avatar
Konto usunięte
Fanny wypiąwszy klatę do przodu udała się do wskazanego budynku. Jako, że miała dość wysokie ego i mniemanie o sobie to postanowiła wejść tam głośno - otwierając drzwi kopniakiem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Zrobiło to nawet duże wrażenie... na goblinie, który siedział za małą ladą. Poza nim pomieszczenie było puste.

Avatar
Konto usunięte
Weszła do środka jak prawdziwa burza i kryminalistka.
- Ja w interesach... - zaśmiała się głośno i wrednie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
- Jakich interesach? - zapytał grzebiąc sobie małym , miedzianym sztyletem między zębami.

Avatar
Konto usunięte
- Ciekawe pytanie... - podrapała się palcem po brodzie, po czym machnęła ręką. - A czego może chcieć kobieta w burdelu?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- No nie wiem czy byś się nadawała... - powiedział patrząc na Ciebie nadal grzebiąc miedzianym sztyletem między zębami.

Avatar
Konto usunięte
- Mam pokazać całe wyposażenie? - spytała i zaczęła powoli zdejmować część szmat.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Dawaj. - powiedział przerywając dłubanie między zębami i odkładając sztylet na ladę.

Avatar
Konto usunięte
Fanny rozebrała się do swojego standardowego ubioru, którym była skórzana tunika i luźne spodnie. Zaczęła dalej poczynać zdejmując tunikę i ukazując co nieco.
- Nadal tak uważasz?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Aż taka zła nie jesteś. - powiedział goblin gapiąc się. Po chwili jednak przestał i powiedział:
- Jak się nazywasz?

Avatar
Konto usunięte
Na uwagę goblina dodała błyskawicznie.
- Jak założę gorset to będę miała więcej wdzięków...
Na pytanie goblina odparła.
- Zwą mnie Cath.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Teraz też nieźle wygładzasz... - powiedział po czym wskazał na drzwi za ladą, niemal niewidoczne.
- Idź tam i poszukaj Szefa. To taki wielki facet ze złotym pierścieniem na każdym palcu.

Avatar
Konto usunięte
Spojrzała na drzwiczki, po czym ruszyła do tego całego alfonsa ze złotym pierścieniem na palcu. Tylko ciekawe na jakim palcu? Pewnie na takim od nogi bo to w końcu szef i musi pokazać jak go stać. Fanny aż zaśmiała się cicho pomyślawszy o szefie ze złotym pierścieniem na palcu od stopy. Następnie przeszła przez drzwiczki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po chwili podróży ciemnym korytarzem trafiłaś do oświetlonego pomieszczenia. Przy drewnianych stołach, na drewnianych krzesłach siedzieli mężczyźni różnych ras, ale dokładnie byli to ludzie, Elfy, krasnoludy, kilka goblinów i Ork. Wokół nich kręciły się kobiety w skąpych strojach roznosząc drinki. Dalej znajdowała się lada z trunkami, mały podest, na którym grała orkiestra podchmielonych muzyków, a także coś na kształt wybiegu, po którym chodziły inne dziewczyny, głównie tak jak w przypadku kelnerek, Elfki i kobiety ludzkie.
Podpierając ściany kilkunastu ludzi obserwowało to wszystko. Byli to pewnie jacyś strażnicy i ochroniarze. A w tuż na przeciwko wybiegu był spory tron, a na nim siedział wysoki i umięśniony brunet z zielonymi oczyma. Na każdym z palców rąk miał poz złotym pierścieniu. Każdy był inny.

Avatar
Konto usunięte
Rozejrzała się po tym całym burdelu. Jakiś wybieg dla prostytutek, kawalerzy co grosza nie szczędzą i jakiś gruby alfons dowodzący tym wszystkim. No i ochrona - nici z planu Fanny o zabiciu szefa i zostania burdel mamą.
Prychnęła pod nosem, po czym podeszła do tronu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//To był Twój plan? Serio? ;-; Myślałem, że stać Cię na więcej :V//
Nie zwracał na Ciebie uwagi przez dłuższy czas, ale w końcu powiedział:
- A Ty to kto?

Avatar
Konto usunięte
//To była część większego planu! :^//

Zobaczywszy, że grubas ją ignoruje - zirytowała się ździebko, jednak ten po pewnym czasie zwrócił na nią uwagę. To pewnie jeden z tych co są upośledzeni i mają refleks szachisty.
- Twój przyszły ochroniarz grubasie! - parsknęła śmiechem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Tyle, że on jest wysokim i umięśnionym brunetem z sześciopakiem na klacie :V//
- Ty? Bardziej nadajesz się na dz*wkę.

Avatar
Konto usunięte
//Raczej nie ma piorunochronu w mięśniach :*//

- Ależ ja wiem, że jestem piękna jak jedna z tych pań tutaj ale wybacz, twoja ochrona to zapewne tępi mięśniacy. To dość żałosne, dlatego się nad Tobą lituję. - śmiała się dość głośno szczerząc przy tym swoje białe zęby, kiedy skończyła przeszła do interesów. - Dobra, którego ochroniarza mam powalić?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]