Miasto Minteled

Avatar
Konto usunięte
Boren123,

Karczmarz przewrócił mlaszczącą wierzchnią oczu, po czym usłyszawszy o zwierzętach westchnął.
- Nie powinienem się zgadzać na zwierzęta w pokojach ale zrobię wyjątek - pod warunkiem, że jeśli coś przeskrobią to wylatujesz razem z nimi albo odrabiasz. Strój roboczy wraz z żeberkami przyniosę do pokoju, jak się bierzesz to przyjdź do mnie i zaczynasz pracę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Sklep myśliwski?
Warto było zajrzeć do sklepu z szyldem, na którym był łuk lub przejść się kawałek dalej i sprawdzić sklep z szyldem przedstawiającym kuszę.

Avatar
Konto usunięte
Wchodzi do sklepu z szyldem na którym jest łuk bo bliżej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Była tam klasyczna lada, za którą stał Elf. Sklep pełen był ustawionych w rządkach włóczni, oszczepów i mieczy. Na ścianach wisiały topory, strzały i łuki Poza tym dwie szafki pełne różnych proszków i mikstur, a także szafa z strojami maskującymi.

Avatar
Konto usunięte
Rozejrzała się po pomieszczeniu. Standardowy sklep myśliwski z wyposażeniem na bobra albo niedźwiedzia lub jedne z tych pustynnych bestii.
Podeszła do lady i oparła o nią dłońmi.
- Witaj. - standardowy zwrot grzecznościowy ułatwiający nawiązanie dialogu. - Jest tutaj jakaś praca?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
- Zależy kim jesteś i co umiesz. - odparł Elf.

Avatar
Konto usunięte
Zadumała się w sobie bojaźliwym gestem znaków wspomnień i rozmyśleń i przechwyciła zdania na światło dzienne.
- No umiem dobrze walczyć jeśli chodzi o niecywilne zajęcie, a z cywilnych to podejmę się każdego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Mogę przyjąć Cię, żebyś sprzedawała towar. Jeśli dobrze się spiszesz to dostaniesz lepiej płatne zadanie.

Avatar
Konto usunięte
Praca jak każda inna. Ważne, że nie jest to zamiatanie podłogi czy to seksistwoskie podawanie napoi, któremu Fanny by się nie podjęła.
- Dobra. - stwierdziła wprost, przechodząc dalej. - Kiedy zaczynam i jaka stawka?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
- Jeśli chcesz to możesz zacząć choćby zaraz. A mogę płacić Ci... cztery srebrniki za godzinę.

Avatar
Konto usunięte
Fanny zastanowiła się przez kilka minut, po czym odparła.
- Dobra. - stwierdziła bez zbędnych słów. - Coś jeszcze muszę wiedzieć?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
- Musisz znać się na sprzęcie i umieć polecić go klientom. Poza tym to wszystko. Zaczynasz od razu?

Avatar
Konto usunięte
- Mogę zacząć od razu bo w sumie czas to pieniądz.

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

Dotarłeś do bram miasta.

Avatar FD_God
-Nareszcie jakaś cywilizacja... Prawie...- Rzekł, po czym zbliżył się do bram miasta by najpewniej zostać pierw zatrzymanym przez straż.

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

Strażnicy byli zajęci rozmową z innym człowiekiem, mogłeś wejść bez przeszkód.

Avatar FD_God
Wzruszył zatem ramionami i wszedł już do miasta, przekraczając próg bramy postanowił wyciągnąć butelkę alkoholu z limonek, który nadal leżał w torbie i odkorkować butelkę upijając z niej kilka łyków. Z tego samego miejsca postanowił rozejrzeć się dookoła siebie by może jakoś się dowiedzieć co się tutaj znajduje.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
- Skoro tak to stawaj za ladą. Wiesz co masz robić, a jeśli będziesz czegoś potrzebować to mów. Będę na zapleczu. - powiedział po czym skierował się na tyły sklepu.

Avatar Bilolus1
Była noc . Rzeźnika zwabił w zaułek złotem rozsypanym na ziemi, gdy ten podszedł dostatecznie blisko został trafiony z pięści w twarz, gdy biedak się zatoczył mutant przywalił mu po raz drugi, Rzeźnik stracił przytomność a Melkor przerzucił go przez ramię i zszedł do kanałów, tak dostał się do miasta, i tak zamierzał wyjść po przesłuchaniu .

Gdy związał go a ten odzyskał przytomność zagadał .

- Witaj, wiem że zapewne chciałbyś stąd wyjść więc grzecznie odpowiedz na moje pytania . Zgadasz się na takie warunki ?

Avatar
Konto usunięte
Stanęła za ladą i rozejrzał się dookoła. Chciała wiedzieć czy to tutaj znajduje się jakaś skrytka z pieniędzmi od klientów.

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

Miasto jak miasto. Co ma się dziać? Jedni piją gdzieś po rogach i uprawiają hazard, drudzy pracują, a trzeci idą przed siebie w głową w chmurach.

Avatar FD_God
-Może tutaj sytuacja nieco się polepszy...- Wzruszył ramionami, po czym zaczął przechadzać się po mieście to jedząc i pijąc po drodze.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Na pewno było coś takiego, ale Twój nowy szef nie ufał Ci na tyle, żeby zostawić taką rzecz na widoku.
Bilo:
- Co? Kim Ty ku*wa jesteś? Co ja tu robię? Czego chcesz? - pytania wypływały z jego ust jak mieszanka strachu i wściekłości. Ale na pewno więcej było w tym przerażenia.

Avatar Bilolus1
- To ja zadaję pytania, mam do ciebie kilka pytań odnośnie maga na którego wpadłeś jakiś czas temu...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bilo:
- Jakiego maga? Ja maga na oczy nie widziałem! Weź mnie kurna wypuść!

Avatar Bilolus1
Zdzielił go w twarz pięścią

- A kto niby wsypał swoich kumpli podczas przesłuchania ?!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bilo:
- Twoja ku*wa matka! Mówię, że nic nie wiem. Wypuść mnie!

Avatar Bilolus1
- Pożałujesz tych słów..- wyciągnął przed siebie swoją zmutowaną kończynę, rozwarł ją i ścisnął na ręce rzeźnika wbijającej jej ostre zęby w jego ciało -. SPOTKAŁEŚ MAGA ?!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bilo:
- Aaaaaaaaa.... Ty ku*wiu!!! Aaaa.. A nawet jeśli to co?! I tak mnie zabijesz!

Avatar Bilolus1
- Będziesz wolny, a ja będę daleko i już nigdy mnie nie zobaczysz . To ty byłeś tym który wraz z Grubasem zaatakował Maga ?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Noo... Tak. - odparł krótko.

Avatar Bilolus1
- Którą bramą ten pomiot diabła i pie**olony nekromanta wylazł ? I jakiej magii używał ?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bilo:
- Nie wiem jaką bramą. A co do magii to chyba była Magia Wody... Albo Mrozu...

Avatar Bilolus1
- To on... a w którym kierunku poszedł i gdzie się biliście ?- zaczął przed nim spacerować -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bilo:
- Nie wiem gdzie polazł! A mordy obijaliśmy sobie w jakimś zaułku.

Avatar Bilolus1
- A z której strony nadszedł ? To ku*wa raczej pamiętasz, od rynku czy gdzie ?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bilo:
- Jeśli mówię, że nie wiem to znaczy, że nie wiem!

Avatar Bilolus1
- Szlag by to.. zaułek, rynek.. która część miasta ten zaułek ? Której bramy bliżej ?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bilo:
- Nie wiem... Na prawdę nie wiem!

Avatar Bilolus1
- LEPIEJ DLA CIEBIE ŻEBYŚ PODAŁ MI JAKIŚ SZCZEGÓŁ GDZIE POSZEDŁ !

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Chyba wyszedł przez główną bramę. Poszedł albo na Plugawe Ziemie, albo do Ur, a może do Verden...

Avatar Bilolus1
- Jest magiem mrozu.. nie da rady długo wytrzymać na pustyni... więc Verden...

Stał przez chwilę zastanawiając się i zaśmiał się głośno .

- Proszę bardzo ! Jesteś wolny możesz odejść !

Stwierdził to bez zdejmowania więzów i lin jakimi skrępował Rzeźnika, zostawił go śmiejąc się, gdy dotarł do końca tunelu zeskoczył z około metra bowiem wejście do kanałów wysoko nie było i skierował się w stronę traktu na Verden .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bilo:
Trakt był i pozostawało tylko ruszyć w długą podróż.

Avatar Bilolus1
Przeszedł kilkanaście metrów i zawołał w stronę zupełnie zwykłych krzaków

- Derva do mnie !

Z krzaków wyskoczył wielki czarny wilczur z torbą na plecach, Melkor pogłaskał go po głowie,

- Ehh..mamy tylko siebie, reszta świata się nas boi lub po prostu nas nie chce.. ciebie porzucili jako szczenie a ja podążam za zemstą która jest już na wyciągnięcie ręki.. musimy go dopaść Derva, wtedy się osiedlę..zamieszkam na jakimś pustkowiu..wydaje się to takie sielankowe..- stał przez chwilę nieruchomo aż drgnął i ruszył się idąc w stronę traktu, na który po jakimś czasie wstąpił i ruszył w pogoń za zemstą -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bilo:
Musiałeś przeprawić się przez Plugawe Ziemie i kilka mniejszych pasm górskich więc podróż trochę potrwa. Poinformuję Cię kiedy będziesz na miejscu.

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

Mijałeś wiele ras spoglądających na ciebie przychylnym lub obojętnym wzrokiem, a także takich, którzy patrzyli się tylko w grunt nie unosząc wzroku wyżej niżeli było to potrzebne.
Nikt Ci nie przeszkadzał, chociaż kilku hazardzistów grających w kości w pobocznych uliczkach mierzyli twoją posturę zainteresowanym wzrokiem.

Avatar
Konto usunięte
Fanny zaczęła rozglądać się za wartościowymi przedmiotami w sklepie. Skoro nie ma tutaj pieniędzy od klientów to zawsze może coś sobie podebrać z lepszych rzeczy i wyjść jak gdyby nigdy nic.

Avatar FD_God
-Nienawidzę pustyni...- Pomyślał sobie, po czym zwyczajnie udał się w stronę karczmy nie przejmując się spoglądającymi na niego ludźmi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Looty:
Nie było nic poza sprzętem myśliwskim. A nawet jeśli chciałabyś kraść to raczej uniemożliwi Ci to klient, który właśnie wszedł.

Avatar
Konto usunięte
FD_God,

W mieście znajdowała się tylko jedna karczma, w drodze do niej nikt Cię nie zatrzymywał. W końcu jaki taki ktoś miałby cel w zatrzymaniu jednego z setek bezimiennych włóczykijów?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]