Właściciel
Nikogo nie było, ale była statuetka.
Konto usunięte
Postawił statuetkę tak samo jak inni obok drzwi i wyszedł z pokoju kierując się do biblioteki.
Konto usunięte
Poszukal książki, którą wczoraj czytał. Gdy ją znalazł, otworzył ją i zaczął czytać na stronie na której ostatnio skończył. Czytał chcąc dowiedzieć się o zaklęciach.
Właściciel
Tak jak w wypadku każdej Magii, zaklęć było tu najwięcej i podzielono je na ofensywne, defensywne i neutralne.
Konto usunięte
Zainteresował się bardziej zaklęciami ofensywnymi.
Właściciel
Tu bez dwóch zdań przodowały lodowe kolce. Zarówno odłamki wielkości kilku milimetrów, jak i tak wielkie, które mogłoby przebić rycerza w pełnej zbroi.
Konto usunięte
A więc czytał o tych lodowych kolcach, w szczególności jak je tworzyć i tak salej.
Właściciel
Potrzebna była tylko koncentracja, doświadczenie i znajomość zaklęć.
Konto usunięte
Gdy już opanował teorię lodowych kolców zaczął czytać o neutralnych zakleciach.
Właściciel
Było to zadziwiająco mało, bo znane Ci już obniżanie temperatur, tworzenie śniegu i lodu oraz formowanie z nich prostych konstrukcji.
Konto usunięte
A więc poczytał o konstrukcjach.
Właściciel
Lodowe rzeźby, bariery, schody, mosty i tym podobne.
Konto usunięte
Postarał się nauczyć tworzyć te proste konstrukcje. Gdy już to zrobił zaczął szukać trudniejszych zaklęć .
Właściciel
Nauczyłeś się ich w teorii, bo w praktyce nie miałeś jak wypróbować ich w bibliotece. A co do trudniejszych zaklęć, to znasz wszystko. Lub wszystko, co zapisano w tej księdze.
Konto usunięte
Odłożył książkę na miejsce i poszedł do sali treningowej.
Właściciel
Trafiłeś tam bez problemów.
Konto usunięte
Rozejrzał się tam za Kipem, jeśli go tam nie było, zaczął ćwiczyć poznane zaklęcia.
Konto usunięte
Ćwiczył je tak długo, dopóki ich w miarę nie opanował, nawet jeśli by to zajęło kilka godzin.
Właściciel
Zajęło więcej niż kilka godzin, ale masz je opanowane w stopniu podstawowym.
Konto usunięte
Najpewniej zmęczony ruszył do pokoju z zamiarem odpoczynku. Już nawet olał wilczyce, którą zostawił w lesie, teraz chciał tylko poznawać tajniki magii...
Właściciel
Cóż, więc jej pewnie już nie zobaczysz. Ale czego nie robi się dla potęgi?
Dotarłeś tam.
//Przewijamy?//
Właściciel
Minął jakiś czas i wreszcie stało się: Opanowałeś Magię, którą tak długo trenowałeś. I dostałeś dwa dni wolnego, które możesz wykorzystać w dowolny sposób.
Konto usunięte
// Ważny jest dla mnie czas, ile minęło miesięcy? a może lat? :P //
Jak zwykle wyszedł z swojego pokoju, postanowił opuścić na jakiś czas siedzibę gildii. Udał się do lasu, a konkretniej do obozowiska w którym mieszkał kiedyś z wilczycą, tak z sentymentu.
Właściciel
//To już bardziej podchodzi pod Hammer, więc zmiana tematu. Możesz zacząć.
Lel, nie wiem ile minęło. Daj mi to trochę przemyśleć.//
Konto usunięte
Aiwendil gdy wrócił do siedziby udał się wprost do swojego pokoju.
Właściciel
Bez problemów tam trafiłeś.
Konto usunięte
Położył się na łóżku, spróbował zasnąć.
Właściciel
Zasnąłeś i budziłeś się później.
Konto usunięte
Wstał więc i poszedł do sali treningowej gdzie ćwiczył magię lodu przez następne godziny.
Właściciel
Ćwiczyłeś. Może i nie było to pasjonujące, ale Twoje umiejętności zwiększają się z każdą chwilą.
Konto usunięte
Gdy już się poważnie zmęczył wrócił do pokoju i poszedł spać.
Właściciel
Zasnąłeś. Obudziło Cię pukanie do drzwi.
Konto usunięte
- O co chodzi, Kip? - Spytał.
Właściciel
- Mam dla Ciebie... zadanie. - odrzekł bez zbędnych ceregieli. - Mogę wejść?
Konto usunięte
- Jasne. - Odsunął się i usiadł na łóżku. - O co chodzi?
Właściciel
Twój rozmówca postanowił stać, a właściwie zaczął przechadzać się po pokoju.
- Jest to jedna z tych misji w terenie, które pozwolą mi ocenić Twoje postępy i to, czy Twoja dalsza nauka ma sens. Możesz oczywiście odmówić, ale nie licz, że nauczę Cię czegokolwiek innego, a także nie zrobi tego żaden inny Mag.
Konto usunięte
- A więc powiedz mi jakieś szczegóły...
Właściciel
- Udasz się do Linest, odnajdziesz tam jedyną w mieście karczmę i poszukasz pewnego Elfa-myśliwego. Od niego dowiesz się reszty.
Konto usunięte
- Zrobię to. Ale jak wygląda ten elf?
Właściciel
- Bardziej poznasz go po wyposażeniu niż wyglądzie.
Konto usunięte
- Czyli to typowy myśliwy z takim łukiem?
Właściciel
- Plus dwa miecze, sztylet i spory kac, bo, znając go, wszystko już dawno przepił.
Konto usunięte
- No dobrze. - Uśmiechnął się. - Kiedy mam tam iść?
Właściciel
- Im szybciej, tym lepiej, choć nie zapomnij wyposażyć się, we wszystko co uznasz za potrzebne. Możesz wziąć do pięćdziesięciu sztuk złota, sztylet lub krótki miecz, dwie księgi oraz zapas jedzenia i wody.
Konto usunięte
- Świetnie, bo nie mam ani złota, ani miecza, nawet nie umiem się nim posługiwać!