Biuro detektywistyczne "Layton's office"

Avatar Koteczek_21
Moderator
//Czej, bo nie rozumiem twej wypowiedzi\\

Avatar Mega_Groudon
Moderator
//On mówi w języku bogów//

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
//mówiąc po ludzku "cena za wysoka jak na ludzi twojego pokroju"

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Czy za każdą pomoc z twojej strony żądasz zapłaty?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- a czy wyglądam ci na organizację charytatywną? Muszę za coś płacić czynsz, jak tak bardzo potrzebujesz pomocy to znajdź sobie bohatera

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- Nie spodziewałem się tego o tobie, Stanley. - odezwał się Devil

Emma

- Nie spodziewałem się tego o tobie, Stanley. - odezwała się "piłka"

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- no przepraszam bardzo, ale mam już tego wszystkiego dosyć. Byłem jednością z Sam'em! Wiesz jakie to uczucie? Nawet sobie tego nie wyobrażaj - wzdrygnął się. - albo ta przygoda z małymi foczkami na Antarktydzie. Albo wojny gangów. No i te tortury które musiałem oglądać. Wyrywali mu paznokcie a ja mogłem tylko patrzeć... - zaczął dostawać ataku histerii z powodu traumy.

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Panie Stanley, pan myśli tylko o sobie, ale nie o innych.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- czepiasz się. Jakbym myślał o wszystkich, to musiałbym ze swoją papugą jeść ziarna pod mostem

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- I tak mi je podjadasz. - powiedział Sam szturchając cię dziobem

Emma

- I tak mi je podjadasz. - powiedziała papuga szturchając go dziobem

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Naprawdę potrzebuję twojej pomocy. A co jeśli się jej coś stało? - mówi dość zmartwiona.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- ledwo wiąże koniec z końcem - westchnął. - no dobra. Co się stało z tą twoją przyjaciółką? Porwali ją, czy jak?

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Prawdopodobnie wpadła do kanału, a sądzę tak po znalezieniu kilku strzępek jej ubrania. - mówi zmartwiona o Helenę

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley i Emma

- Śmierdząca sprawa. - skomentował papug - Czyli trzeba przeszukać kanały...

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- możesz mi podać choćby jeden powód dla którego miałbym przyjąć tę sprawę?

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Po części to moja wina, że zniknęła, bo pozwoliłam jej porozmawiać z jakimś "demonem" i jeśli coś się jej stanie to będę się czuła odpowiedzialna za to - odpowiada.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma i Stanley

- Demony? Ja się na demony nie piszę! - papug zrobił się niespokojny

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- nie, ja się na to nie piszę - odparł zestresowany. - demony to potężne byty a ja jestem tylko otaku detektywem bez dziewczyny z papugą jako jedynym przyjacielem

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Ale ten "demon", bo nie jestem pewna kim, lub czym był, zniknął i dał jej jakąś kartę. Mówił, że dzięki niej tamta dziewczyna odzyska wzrok.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley i Emma

Nagle oboje "spadliście" w to samo miejsce, w którym staliście, a przynajmniej takie mieliście wrażenie. Stanley zauważa, że w miejscu jego biura detektywistycznego jest restauracja. Restauracja, którą pamięta sprzed dwudziestu lat. Emma zaś nie wie co i jak

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Co się tu stało? I czemu jest tu restauracja zamiast twojego biura? - wskazuje budynek będąc zakłopotaną i jednocześnie zaniepokojoną

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- Sam, pamiętasz jak dwadzieścia lat temu właściciel tej restauracji umarł i podsunąłeś mi pomysł założenia biura?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- Tak. Czy ty sugerujesz podróż w czasie?

Emma

Fioletowa piłka podskoczyła do ciebie

- Też czujesz się, jakbyś miała zwymiotować?

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Nie, ale jeśli przenieśliśmy się w czasie to możemy zmienić przeszłość, prawda? - mówi nadal zmieszana

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- tia. No więc tak sobie myślałem i wiesz co? Może to jednak nie był taki dobry pomysł. Chodźmy do środka, muszę jeszcze raz to przemyśleć. A, właśnie - sprawdził zawartość portfela. Chyba miał coś jeszcze z ostatniej sprawy.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

- A chcesz? Umiesz takie rzeczy robić? - spojrzał w stronę detektywa - Może zostawimy ich samych? Oni chyba też muszą przemyśleć tą sytuację.

Stanley

W sumie masz stówkę

- A czy to nie wywoła paradoksu, jeżeli zapobiegniemy powstaniu biura?

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Mamy obecnie 2019? - zapytała

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

- Ja nie wiem. Jeżeli to podróż w czasie to nie wiem, gdzie nas przeniosło.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- cóż, śmiem podejrzewać, że nie tylko my cofnęliśmy się w czasie. Skoro los dał nam drugą szansę to czemu jej nie wykorzystać? - poszedł do restauracji. - mam stówę, masz na coś ochotę?

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
Idzie za Stanleyem
- Nie, dzięki. Więc mamy 2019?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley i Emma

Devil poszedł z wami

- Ja chcę! Jestem głoooodny! - zaczął marudzić jak dzieciak

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- właściwie to pytałem Sam'a - zwrócił się do Emmy. - a ty Devil zrobiłeś się nieco dziecinny - uśmiechnął się. - no dobra, coś się wybierze - poszedł do restauracji ze swoją gromadką. Człowiek, Digimon i papuga. Brzmi jak początek wielkiej przygody.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- Ej, walka o przetrwanie waszego świata mnie wymęczyła, tak? Daj mi jeść, bo muszę uzupełnić siły.

Emma

- Ktoś tu chyba za dużo wypił ostatniej nocy, co? - usłyszałaś kogoś, kiedy wchodziłaś

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- spokojnie, jak dobrze pamiętam to ten staruszek miał osobne menu dla podopiecznych - uśmiechnął się. - a nawet dla stworów nie z tej ziemi.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- Zjem wszystko co jest jadalne. Nie wybrzydzam.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- spokojnie, nie zamierzam ci dawać byle czego - roześmiał się. Wszedł do restauracji ze swoją gromadką.

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Nie. - odpowiedziała głosowi który ją zaczepił i podbiegła do Stanley'a

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

- Wyglądasz, jakbyś była głównym bohaterem Kac Vegas zaraz po obudzeniu się.

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
Ze zdziwieniem powiedziała

- Co?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

- Mam powtórzyć?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- jestem pewien, że zaraz przyjdzie po nas kelner... Juuuż za chwilę. Widzicie! Kelner! Nie, czekaj, to klient...

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

Otóż przyszedł. Czekaj, gdzie Emma? Gada z jakimś blondynem przy ladzie

- Co podać? zapytał kelner

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- a co pan proponuje?

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Nie rozumiem o co panu chodzi.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- Mamy dobrą zupę pomidorową.

Emma

- Przepraszam, ja się identyfikuję jako helikopter bojowy i masz do mnie mówić per apacz.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- w takim razie niech będą dwie zupy pomidorowe i ziarna dla Sam'a - uśmiechnął się.

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Ale to nie ma absolutnie jakiegokolwiek sensu, gdyż jak można być "helikopterem" jednocześnie będąc człowiekiem.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

- Urodziłem się w złym ciele, jasne? W środku czuję się helikopterem bojowym.

Stanley

- Dobrze. Płatność kartą czy gotówką?

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
Nie wiedząc co powiedzieć idzie do Stanley'a

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- gotówką - już przyszykował swoje pięć dych.
- Ach, pamiętam dzień otwarcia. Właściciel był naprawdę miłym człowiekiem, doceniał moją pomoc. W sumie jak tak o tym pomyśleć to on zachęcił mnie do zostania detektywem. Przepraszam, czy właściciel jest tutaj? Chciałbym się z nim spotkać. - oby jeszcze go pamiętał.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku