Biuro detektywistyczne "Layton's office"

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- Sam, co to ma być?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- Czekaj, ty patrzysz?! - szybkim ruchem wylogował się z pornhuba

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- jesteś papugą a mam wrażenie, że żyję z niewyżytym nastolatkiem...

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- Też mam swoje potrzeby! No i nie mogłem nie wykorzystać tego, że się nie wylogowałeś.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- a może przypomnieć ci na czym polega dyskrecja?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- Odezwał się. Przypomnieć ci jak wbiłeś do domu, w którym ukrywali się handlarze niewolnikami? Prawie cię nie rozstrzelali.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- a wszystko to dzięki moim zdolnościom dedukcji. Jestem genialnym taktykiem a ty nie chcesz mi tego przyznać. Może znów mam zmiażdżyć cię w rundzie Heroes'ów, hm?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- Używałeś kodów! Mam nawet dowód! - odpalił na telefonie nagranie, na którym wpisujesz kody w grze

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- twoim zdaniem kody na przyspieszenie działania SI są oszustwem? Sam narzekałeś, że działają za wolno!

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- Mam puścić nagranie, w którym masturbujesz się do gejowskiego furry porno i podłączyć wideo do telewizora, hm?

//Ten telefon jest w tym momencie moim największym atutem, więc uważaj//

Avatar Mega_Groudon
Moderator
//Aż się Ray wylogował//

Avatar
GrandAutismo
//Mmm Heroski

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- daj mi to! - wyrwał mu telefon z... Łap?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

Bardziej pazurów, ale tak

- Już nie jesteś taki odważny?

Marta czy jak się tam ta postać Kociarza nazywała, nie wiem, nie pamiętam, ale muszę zrobić jakiś wątek, żeby mu smutno nie byo

- Hej. - Devil się odezwał - Co tak siedzisz? Wszystko w porządku?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- mam wszystkim pokazać twoje zdjęcia z dzieciństwa?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- Pokazałeś je już swoim rodzicom, moim rodzicom, rodzicom swojej crash i szefowi jednemu gangu. Uodporniłem się.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- mam też nagrania z twojego wyklucia.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- A ja z twoich narodzin, i co?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

Uśmiechnął się lekko.
- jesteś podły ale i tak cię kocham - przytulił go znienacka.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

Usłyszałeś trzask w twoich ramionach

...

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

Puścił go.
- Sam?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

Na szczęście to tylko ta nakładka na dziób, o której mówił twój papug pękła

- No nie, moja ulubiona.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- ja myślałem, że... Ja... Że ty~? - załpał się za głowę. - niszczę wszystko czego dotknę!

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- O już skończ, ona kosztowała za piątaka, a była w dziesięciopaku.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- daj spokój, przecież wiem, że mnie nienawidzisz...

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

- Daj telefon to pokażę ci coś pozytywnego tym razem, dobra?

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
Nadal stoi przy nich.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

- HEJ! - plastikowy dinozaur pomachał ci przed oczami łapą - Jesteś tam?!

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Tak. Coś się stało?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

- Bo tak siedzisz i nic nie robisz, jakby ci się coś stało.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

Podał mu ten telefon.
- mam nadzieję, że mnie nie okłamujesz. Naprawdę mam już dość nieprzyjemnych wrażeń...

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Stanley

Odpalił bez słowa nagranie twojego głosu:

"Wiadomość do mnie z przyszłości w przypadku, gdybym zaczął gadać od rzeczy: Ogarnij się! Każdy może popełnić błąd! Dziękuję, nie pozdrawiam. Stanley Gay"

- To może posłuchasz samego siebie?

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Martwię się o moją znajomą. Pomożesz mi ją odnaleźć? - mówi lekko smutnym głosem.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

- No jasne! Mam dość siedzenia w jednym miejscu. Poczekaj, tylko wezmę najpotrzebniejsze rzeczy. -odpowiedział, po czym wziął dosłownie jedną rzecz obok niego:

Zdjęcie użytkownika Mega_Groudon w temacie Biuro detektywistyczne "Layton's office"
- Jestem gotów.

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Czyli możemy zacząć przeszukiwać kanały - odpowiedziała lekko się uśmiechając

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

- Spoko. - skierował się w stronę wyjścia

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
Idzie za nim

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

Wyszliście na ulicę. Ciemnawo, ale zaczyna się robić jasno

- To gdzie teraz?

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Do kanału, z którego wyszłam

Kieruje się do kanału, z którego wyszła

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

No jesteś przed włazem

- Na pewno chcesz tutaj wejść? Wygląda niebezpiecznie.

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
Nie tracąc z twarzy uśmiechu mówi

- Być może, ale warto spróbować.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

- Ty pierwsza. - odpowiedział zaglądając trochę wgłąb otworu - Wygląda na coś co polubiłby Numemon.

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- A co to? - pyta zaciekawiona nadal się uśmiechając

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

- Ktoś bardzo... kontrowersyjny. Nie chciałabyś go spotkać.

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
Nadal się uśmiechając bez wyraźnego powodu pyta

- Opowiedz mi o nim

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

- Lubi ciemne miejsca i jest bardzo nieprzyjemny. - widać, że mówienie o nim nie sprawia Devilowi większej przyjemności - Chciałaś znaleźć koleżankę. To może zaczniemy szukać?

Avatar Koteczek_21
Moderator
Emma
- Jasne - odpowiedziała

Zaczęła schodzić do kanałów

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stanley

- no dobra, nabrałem ochotę na wzięcie udziału w jakiejś chorej akcji. Pewnie jak sobie odpocznę to zaraz coś się stanie - oparł się na krześle. - zawsze jak próbujesz się zrelaksować to coś ci przeszkadza. Tak samo jak koty spadające na cztery łapy i chleb od strony masła.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Emma

//Nie wiem czemu, ale odpis do tej postaci się gdzieś zapodział//

Zaraz po tobie skoczył Devil, który rozpadł się na pojedyncze klocki. Poskładał się jednak bardzo szybko

- Rany, ale tu śmiedzi!

Stanley

Krzesło się przewróciło do tyłu i uderzyłeś głową o kant nogi stołu z tyłu. Zaczęła ci lecieć krew i chyba pękła ci czaszka. Czy to mroczki przed oczami?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku