- a ja nigdy nie przypuszczałem, że zamierza zabić się w taki sposób. Dalekowie to roboty. Jak myślisz, skąd pozyskują nowych żołnierzy? - wziął Growlitha na ręce po czym położył na skanerze kokpitu. Zaraz po tym zaczął wprowadzać koordynaty na podstawie lokacji, z której przyszedł Growlith. - jeżeli tak genialny umysł trafi w ręce Daleków to czeka nas wojna światów
- nie. To po prostu turbulencje wywołane czasoprzestrzennym skokiem międzyczasowym. Czyli po prostu nie włączyłem stabilizatorów bo tak jest fajniej - uchylił delikatnie drzwi Tardisa i wyjrzał na zewnątrz.
- proszę, proszę. Najlepszy trener na świecie staje oko w oko z najpotężniejszym Pokemonem na świecie. Jestem Rayquaza. Shiny Rayquaza - uśmiechnął się lekko.
- Rayquaza? Nie słyszałem. - odpowiedział Ash - Czemu twierdzisz, że jestem najlepszym trenerem na świecie? Dopiero wyruszyłem. Nawet nie przeszedłem Lasu Wertańskiego.
- Ash, to coś jest strasznie podejrzane... - szepnęła do niego Misty
Febra:
Wyszła z TARDIS.
Spojrzała na Ray'a.
- To jest zbytnie naruszanie zasad czasoprzestrzeni. – zauważyła rozbawiona, ukazując w uśmiechu wampirze kły.
Feb
- Ktoś na pewno. – westchnęła.
- A dokładniej żona tego Rayquazy. – powiedziała spokojnie.
- Febrione – dodała, patrząc na Ray'a, i próbując nie wybuchnąć śmiechem.
- No chyba nie myślałeś, że ktoś może być tak głupi, żeby wysyłać Metapoda na Pinsira, nie? To serial. Tylko serial. Więc mówisz, że jesteś z Hoenn, tak? I jak tam jest? Zresztą nie mów. Sam się wygadałeś, że tam pojadę. Fajnie wiedzieć, że moje przygody się przyjmą. Jutro nagrywamy odcinek z salą kamienną. Także nie wpadnij na kamerzystę tak jak teraz. - wskazał na czerwoną plamę na TARDIS i kawałek ręki obok
- ale ja popłakałem się na tym filmie! W każdym razie dajcie mi chwilę, zajmę się kamerzystą - wziął Febronie za rękę, wszedł do środka i ustawił kurs na kokpicie w taki sposób, aby nikogo nie zgnieść. Cofnął się o godzinę wstecz.
Zaczął skanować kamerzystę sonicznym śrubokrętem.
- z przyszłości, ale tak jakby z przeszłości. W każdym razie za godzinę przypadkiem zgniotę kamerzystę i zamierzam temu zapobiec
- zamierzam popełnić kolejne przestępstwo. Artykuł 46 kodeksu czasowego "jeżeli ktoś z winy podróżnika zmarł, zabrania się go ratować z użyciem technologii regerenacyjnej". Czyli krótko mówiąc zamierzam go ożywić - westchnął. - oby Rada była w dobrym humorze
- słyszeliście kiedyś legendę o Rayquazie? Że spełnia życzenia? - zapytał, niezbyt zainteresowany reakcją Misty. - jego krew potrafiła przywrócić do życia i leczyć wszelkie rany. Mówiło się, że to magia, ale tak właściwie to nietypowa krew. Krew typu Bombay, mocno wzbogacona w płytki krwi oraz dobrze utlenione krwinki - wykonał lekkie nacięcie na ręce, po czym wlał krew do respiratora. - dzięki temu rany goją się szybko, ponieważ choćby najmniejsza utrata krwi jest wyjątkowo szkodliwa. Nawet teraz mogę zestarzeć się o trzydzieści lat
- Policja? Tak, mamy tu pokemona-mordercę. Nie wiem jaki to gatunek! Spoza regionu. Skąd mam wiedzieć czy ma pozwolenie!? Jest shiny, tyle wiem. Przyjedziecie wreszcie czy nie!? Las Wertański, jedźcie już!
Między tagi [youtube] należy wstawić 11 znakowy identyfikator filmu na YouTube.
Identyfikator znajduje się w adresie filmu i zawsze ma 11 znaków. Skopiuj go z URLa, np. z watch?v=YgEHrca6Yj0
skopiuj YgEHrca6Yj0.