TARDIS

Temat edytowany przez niemamnietu - 16 września 2019, 19:38

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Ray

Twoje doświadczenie w sterowaniu długim, nudlowatym ciałem pozwoliło ci nareszcie wbić się na drugie miejsce w rankingu międzynarodowym

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- heh, następnym razem zdobędę pierwsze miejsce. Hej, Ishi, jak tam życie na ziemi? Działo się coś ciekawego?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Ray

- Mam informacje, że wojna ludzi i smoków staje się powoli nieunikniona, ale nie nazwałabym tego czymś ciekawym.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- a więc przepowiednia była prawdziwa?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Ray

- Tak, tak, "Kiedy dobrzy ludzie pójdą na wojnę...", bla, bla, bla.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- ...wtedy wszystko wydarzy się w jednym miejscu - dokończył. - wszystkie rasy w galaktyce zainteresują się wybuchami. Dlaczego, zapytasz? A co jeśli, wszystkie atomówki wybuchły w dokładnie tym samym momencie?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Ray

- To ma tyle wersji co istot żyjących. - odparła nieprzekonana - MI matka kończyła "...wtedy nic się nie stanie.".

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- ale to ja znam oryginalną wersję przyjacielu. I wiesz co? Idź do zbrojowni, bierz broń i szykuj się na najbardziej krwawy zakład w dziejach wszechświata. Mam powtórzyć?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Ray

- Wiesz, że nie jesteś w swojej pierwszej TARDIS, prawda? - Ishi była zażenowana - Poza tym nie wszystko podczas regeneracji poszło tak jak trzeba.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- Ishi, przepraszam - walnął ją w twarz z liścia.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Ray

Krzyknęła odskakując od ciebie

- Co ty robisz?! - złapała się za twarz - Nie bij mnie!

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- od teraz możesz mi mówić Alabaster. Przeszłem na ciemną ścieżkę aby ratować światło. A teraz nastaw uszy, bo mówię. Rusz swe nogi, bo bez broni nie przetrwasz. Otwórz umysł, bo właśnie wyzwoliłasz ukryty geniusz, który od lat krył się w swym własnym więzieniu, skuty kajdanami moralności. Ja, Alabaster zamierzam położyć kres tej wojnie, popełniając ten sam błąd, jaki popełniono na Gallifrey - podszedł do kokpitu i nastawił kurs na datę dwadzieścia lat wcześniej, dzień w którym zaczęła się jego przygoda. Ten dzień, kiedy przed szkołą jako smok poznał pewną wampirzą dziewczynę, która chciała go zamordować. Po jego policzku spłynęły łzy.
- przepraszam kochanie, ale ktoś musi odejść aby uratować świat...

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Ray

- A jaki błąd ppełniono na Gallifrey, jeśli mogę wiedzieć? Uciekłam stamtąd dość wcześnie, więc trochę na ten temat nie wiem.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- Doktor zamroził Gallifrey w czasie

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Ray

- Po co żeś to zrobił? Nie mogłeś zamrozić w czasie Daleków? - e, faktycznie

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray/Alabaster

- po co? Aby któregoś dnia się wybudzili? - oparł się o poręcz. - zresztą, Władcy czasu to i tak nie moi ludzie, ale musiałem pomóc. Teraz przyszła kolej na nich - chwycił za telefon i zadzwonił do dwunastej Doktor. - ciekawe, czy faktycznie dotrzyma obietnicy

Avatar Mega_Groudon
Moderator
//Czej, jak to do Dwunastej? Ty już sobie stworzyłeś własny alter-cykl regeneracji?//

Alabaster

Odebrała

- No co tam? Z którym Doktorem mam przyjemność?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
//można tak powiedzieć, ale Alabaster dzwoni teraz do tej oryginalnej Doktor. Nie zapominajmy, że Ray był fanem tego serialu

Alabaster

- mówi Ray McCloud, pomogłem ci kiedyś w ratowaniu Gallifrey. Ziemia jest w niebezpieczeństwie. Musisz pomóc mi stworzyć kontrolowaną serię paradoksów

Avatar Mega_Groudon
Moderator
//Ale kobieca Doctor to Trzynasta jest :/ //

Alabaster

- Dobra, nie ma sprawy. Gdzie i na kiedy się umawiamy?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
//ups, pomyliłem się...

Alabaster

- zaczekaj, prześlę ci koordynaty - jak powiedział, tak też zrobił.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alabaster

- Galiffrey? Co ja tam robię? Ty ram robisz... Wiesz o co chodzi.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

- hm? Zaczekaj chwilę - położył słuchawkę na kokpicie i wyjrzał na zewnątrz.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alabaster

Drzwi nie chcą się otworzyć

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

Westchnął zrezygnowany.
- potrzebny będzie WD-40

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alabaster

- Gdybym miała to nie siedziałabym tu 100 lat.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

- a sprawdzałaś ukryte pokoje?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alabaster

- Przez 100 lat to raczej znam to miejsce na pamięć, nie sądzisz?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

- a co z rzeczami, które widać jedynie kątem oka?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alabaster

Wzruszyła tylko ramionami

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

- nałożyłem filtr percepcji na większość drzwi. Chodź ze mną - poszedł w kierunku dobrze znanych mu korytarzy. Korytarzy przez które przemierzał wiele razy. Za każdym razem, gdy zwiedzał te miejsca, przypominały mu się wszystkie okropieństwa i nieudane eksperymenty jakie się tam skrywają. Posmutniał, ale nie chciał tego po sobie poznać wymuszając sztuczny uśmiech.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
//co? Jak mogłeś przechodzić przez te korytarze wiele razy, skoro to nie ta TARDIS?//

Alabaster

- Kiedy ty żeś niby założył te filtry percepcji?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
//umm... Podróże w czasie?

Alabaster

- protokół awaryjny. Miałem plan na wszelki wypadek. Gdyby mój stary Tardis miał zostać zniszczony, to ja używając innego wehikułu przeniósłbym wnętrze do nowej lokalizacji, czyli właśnie tutaj. Znam się na sobie, pewnie ukryłem drzwi do wnętrza mojego Tardisa za pomocą tego filtru. Problem w tym, że nie wiem, gdzie on może być, ale mam na to prosty sposób

Avatar Mega_Groudon
Moderator
//Wymówka na wszystko//


Alabaster

- Nawet cię tu nie było, zanim Paradoks ci łaskawie go nie dał!

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

- ale zaraz będzie - pobiegł do centrum dowodzenia. - cofnę się w czasie i uratuje tego przeklętego jamnika!

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alabaster

Ishi zrobiła facepalma

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

Ustawił kurs na czas, gdy Tardis miał zostać zniszczony. - Ishi, przypomnij mi aby dał ci w pysk jak wrócę

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alabaster

- Yhm... - TARDIS przeniósł się

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

Wyjrzał na zewnątrz.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alabaster

Drzwi nadal nie chcą się otworzyć

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

Postanowił napluć na zawiasy. Może to coś pomoże?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alabaster

Dało to tyle, że zaschło ci w ustach

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

- w takim razie czas na plan B

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alabaster

Napijesz się wody?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

- gdzie jest mój młotek?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alabaster

- Tam, gdzie go zostawiłeś. - odparła przekornie Ishi

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

- w takim razie już nie odzyskam młotka. Obiecałem sobie nigdy więcej nie zaglądać do tego pokoju...

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alabaster

- To ten sam młotek, którym Dziewiąty tłukł TARDIS, żeby działała?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

- tak, nie mów mu, że go ukradłem. Masz jakiś alkohol?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
Alabaster

- Gdzieś pewnie jest. Przecież przechodziłeś te korytarze wiele razy.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Alabaster

- będę przechodził. A ponieważ mnie wkurzyłeś to przyszły ja walnie cię z liścia... O teraz - Powiedział to, oczekując, że zaraz wyskoczy zza rogu i zacznie lać po twarzy Ishi.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku