RP

Avatar Historyjka
(Madison) Zmieniłem zdanie. Nie masz problemu z alkoholem. Masz raczej wielki problem z alkoholem. Ogromny.

(Jefferson) Zamierzasz nadal się z nią spotykać czy koniec tego dobrego?

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) ehhh przynajmniej dzięki temu że piję nie choruję ciągle
(Alex) koniec i to już od dobrej chwili się z nią nie spotykam

Avatar Historyjka
(Madison) To tak nie działa.

(Jefferson) W ogóle, dlaczego o tym piszesz? A co jak ktoś znajdzie to co napiszesz? Żona lub dzieci?

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) jak to nie?
(Alex) piszę bo chce żeby ludzie którym o tym powiedział żeby zrozumieli moją sytuację

Avatar Historyjka
(Madison) Alkohol nie działa jak lekarstwo. Czasami nawet wręcz przeciwnie, niszczy ci między innymi wątrobę. Wiesz o tym?

(Jefferson) Ale nie zamierzasz chyba tego nigdzie publikować? Czy zamierzasz?

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Alex) zamierzam
(Laf) jak to?

Avatar Historyjka
(Jefferson) To co ci za różnica w sumie czy komuś powiem czy też nie, skoro sam zamierzasz to opublikować?

(Madison) Tak to. Umrzesz szybciej niż abstynenci prawdopodobnie.

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) ja nie chcę umieraaaaać
(Alex) ale co innego jak jest na papierze a co innego jak się komuś powie. Ja to tak tam opisałem że nikt nie powinien mieć do mnie o to problemów

Avatar Historyjka
(Madison) To rzuć picie.

(Jefferson) Nawet żona i dzieci?

(Alexander idioto ty jeden xd)

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) ale jaak?
(Alex) tak oni zrozumieją

Avatar Historyjka
(Madison) Jak masz ochotę się napić to tego nie rób. Co w tym trudnego?

(Terapia odwykowa według Madisona xd)

(Jefferson) Ty bardzo mądry jesteś, Alex, podziwiam. Jak ty im wytłumaczysz to na pewno zrozumieją, muszą zrozumieć! *Powiedział tak, jakby to nie był sarkazm. Ale był w rzeczywistości. Oczywiście. Rodzina zrozumie, że przeleciał pierwszą lepszą kobietę jak tylko wyjechali. Gratulacje, Hamilton, jesteś idiotą - cudem się powstrzymał by nie rzec tego na głos*

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) ehhh no spróbuję
(Alex) dzięki

Avatar Historyjka
(Madison) Powodzenia.

(Jefferson) Nie ma za co, mon ami~ *Czy ten kretyn serio wziął to na poważnie..?!*

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Alex) A więc co teraz zrobimy?
(Laf) zaczynam od jutra

Avatar Historyjka
(Madison) Zacznij od dzisiaj. Nie możesz się upić jako Jefferson, on tego nie robi. A nawet jeśli już się napije, nie uderza mu do głowy, a tobie podobno owszem.

(Jefferson) Nie wiem. Gościu, ledwo skupiam się, żeby cię nie widzieć podwójnie, nie każ mi myśleć! *I tak w sposób "na pijanego Lafayetta" ukrył fakt, że nie ma pojęcia co francuz zwykle robi z Hamiltonem (poza piciem)*

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) ale mi nie uderza do głowy po piciu
(Alex) już się spiłeś? *śmieje się* straciłeś kondycję czy co?

Avatar Historyjka
(Jefferson) Ciężko regularnie pić, mon ami, uciekając przed więzieniem. Jeszcze wrócę do formy, zobaczysz~ *Uśmiech*

(Jak to bardzo nieszczere, uśmiech itd xd)

(Madison) Gdyby nie uderzało to byś pamiętał co się działo, a z tego co mówiłeś to w większości przypadków nie pamiętasz.

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) ehhh nie interesuję się po prostu polityką
(Alex) rozumiem rozumiem

Avatar Historyjka
(Madison) Nie mówił do ciebie tylko o polityce. Trzeba było tyle nie pić to byś pamiętał. Ogólnie rzecz ujmując prywatnie Thomas nieczęsto rozmawia o "pracy". Chyba, że akurat Hamilton mu coś niezbyt uprzejmego powiedział. Wtedy jest w stanie przyjechać do mnie w środku nocy i od progu zacząć wymieniać wszystkie błędy logiczne pojawiające się w programie politycznym Hamiltona. Choć ja tam nie narzekam. Takie noce zawsze kończą się tym, że zasypia u mnie na kanapie. Wygląda całkiem słodko, kiedy śpi i nie przeklina na Hamiltona *zamyślił się, chyba nawet nie wiedząc, że to ostatnie też powiedział*

(Weź coś jeszcze napisz u Alexa.
Bo nie wiem co tam dalej robić xd)

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) ooo gratulacje Madison
(Alex) i ja dalej się zastanawiam za co cię chcą wsadzić do pudła. Za znajomość z Jeffersonem?

Avatar Historyjka
(Jefferson) Nie mam właśnie pojęcia! Jeferson mówił, że za znajomość z tobą.

(Musiałam. Musiałam to napisać.)

(Madison) Ale że co? *Chyba nadal nie wie co powiedział wcześniej na głos*

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Alex) tak powiedział?
(Laf) pozwól że zacytuję *udaje głos Madisona* wygląda całkiem słodko kiedy śpi i nie przeklina na Hamiltona

Avatar Historyjka
(Jefferson) No tak.

(Ej. To jest myśl. Słuchajta.
Może powiedzieć co myśli o Hamiltonie bo "Jefferson mówił że" a to prawdziwy Lafayette w razie czego oberwie xd
Nie no, aż tak to nie. Ale to jest myśl.)

Madison: Powiedziałem to na głos?! *Rumieniec* ...cholera jasna. Zapomnij.

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(może być XD)
(Alex) ojjj pożałuje skubany
(Laf) nie zapomnę *śmiej się złowieszczo* i tak powiedziałeś to na głos

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(JESTEŚ TAM? XD)

Avatar Historyjka
(Madison) ...

(Jefferson) Chciałbym to zobaczyć.

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) już idę mu to powiedzieć
(Alex) no to możesz zobaczyć jutro

Avatar Historyjka
(Jefferson) A chętnie.

(Zamienili się na kilka dni to okej xd)

(Madison) Nie zrobisz tego.

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) a zakład że pójdę?
(Alex) no to jutro u mnie w pracy

Avatar Historyjka
(Jefferson) Czemu nie.

(Madison) ...jesteś nim teraz na kilka dni. Nie możesz do niego iść jako do niego. Nie zrobisz tego *Usiłował trzymać poker-face*

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Alex) a więc ustalone
(Laf) zrobię zrobię

Avatar Historyjka
(Jefferson) Mhm~

(Madison) NIE ZROBISZ.

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) zrobię
(Alex) pijemy jeszcze?

Avatar Historyjka
(Jefferson) A stawiasz jeszcze?

(Madison) NIE.

(O, jak się ładnie zgrało tak jedno po drugim. Jakby to było celowe xd)

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Alex) jak tak bardzo chcesz...
(Laf) *drze mu się do ucha* OUI!

(q*wa jak ja Lafa zepsułam XD)

Avatar Historyjka
(No i? Jest fajnie xD)

(Madison) דו זאלסט נישט אַפֿילו אַרויספאָדערן

(Denerwuje się w jidysz, hurra xd
Brawo dla Google Translatora!)

(Jefferson) Ja tam jestem spłukany, przecież wiesz, mon ami. To co, pijemy jeszcze kolejkę? *Niewinny uśmiech*

(Alex zbiednieje bardziej niż na Marii xd)

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) odważe się
(Alex) *głośno wzdycha* no dobrze *wyciąga hajs* to co? znowu whisky?

Avatar Historyjka
(Madison) ...

(Szlag, Laf zna jidysz xd)

(Jefferson) Jak ty mnie dobrze znasz, mon ami *Szeroki uśmiech. Płać i płacz, Hamilton. Płać i płacz (xd)*

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) a ty znowu te kropki
(Alex) dobrze no *płaci i płacze w duszy*

Avatar Historyjka
(Madison) •••

(Barman) *Podchodzi* A dobry wieczorek, panowie, kolejne piwo, whisky i napiwek?

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) no to pa
(Alex) tak tylko bez napiwka

Avatar Historyjka
(Madison) Nigdzie nie idziesz.

(Barman) Ile kasy ostatnio od panów chciałem? Nie pamiętam, a to mój lokal i ceny wymyślam na poczekaniu.

(MUSIAŁAM XD)

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Alex) 50 dolarów *puszcza oczko do EKHEM EKHEM Lafa*
(Laf) nie mów mi jak mam żyć!

Avatar Historyjka
(Barman) 50 za piwo, 70 za whisky. Dewej 120. I napiwek, co łaska 10 dolców.

(Jaki żyd z tego barmana xD)

(Madison) Dlaczego nie? Nigdzie nie idziesz. A na pewno nie do Thomasa.

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Alex) ehhhhhh no dobra *wyciąga 125 dolców* masz pan i mnie nie wnerwiaj
(Laf) a tfu. Ja pójdę bo mi nie zabronisz

Avatar Historyjka
(Barman) *Wziął kasę i podał alko*

(Madison) Zabronię. Nigdzie nie idziesz.

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(Laf) nie rozkazuj mi ja jestem generałem a ty kim? Sekretarką sekretarki? *śmieje się głośno*
(Alex) *pije* rise a glass

Avatar Historyjka
(Madison) *Zrobił się cały czerwony na twarzy* ...jednym z reprezentantów Gabinetu... *Powiedział cicho*

(Przyszły prezydent, zaraz po Jeffersonie.)

(Jefferson) to freedom~

(Załóżmy może, że Lafayette czasami po pijaku nawet bez Hamiltona to śpiewa i Jefferson któregoś razu to usłyszał jak rozmawiali we Francji przy kieliszku, kei?)

Avatar Kinga_Kenobi
Właścicielka
(kei XD)
(Laf) na jedno wychodzi
(Alex) *prawie płacze ze wzruszenia* jeszcze to pamiętasz

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku