Zgadnijcie kim chcę być~ ☆
Właścicielka
HEHE TO TERAZ ZGADUJ KIM JA CHCE BYĆ
Alexandrem? Nie umiem w zgadywanki xd
Nie męcz mnie, babe, po prostu mów xd
Czyli twarz mamy tę samą, yay xd
Ale twarz i tak ta ta sama. I wystarczy, że ty włosy rozpuścisz lub ja zwiążę xd
Właścicielka
rp w dwie osoby to tak trochę nudno .—. trza znaleźć więcej ludziów
WIEM! *^*
Może klasyczna historia o zamianie miejsc, w której dwie podobne z wyglądu osoby postanawiają na kilka dni zamienić się na życia, zawsze lubiłam tego typu historie!
Co ty na to?! ♡_♡
Właścicielka
nwm .—. trza znaleźć więcej ludziów
Właścicielka
yps
czyli że rp w dwie osoby XD ciekawe będzie
//Ta kreatywność powala xd
//Gdzie i po co idzie może chociaż xd
Właścicielka
(OKEJ XD)
*idzie se po ulicach Nowego Jorku do baru*
*stoi przed budynkiem kongresu i udaje, że słucha, co Madison do niego mówi*
Właścicielka
*widzi kogoś mega podobnego do siebie* HEJ TY!
*zauważa go* słucham?
(Ale ty pamiętasz, że oni się znają, prawda? Skoro Thomaś nie jest we Francji to znaczy, że jest już po ich zaprzyjaźnieniu się xd)
Edit.:
(Madison) JEGO TO SŁUCHASZ A MNIE NIE WŁAŚNIE COŚ DO CIEBIE MÓWIŁEM!
Właścicielka
(A NO TAK XD)
*uśmiecha się i podchodzi w jego stronę* OO TO TY JEFFERSON
A kim miałbym być jak nie mną? *Uśmiechnął się w typowy dla siebie sposób, podczas gdy Madison dostawał nerwicy, że znowu go ludzie ignorują*
Właścicielka
No jakoś cię nie rozpoznałem heh ale dobra *widzi że Madison się denerwuje* a temu co?
(Jefferson) Pewnie znowu choruje.
(Madison) Czemu mówisz o mnie jakby mnie tu nie było?! Ja tu jestem!
(Branoc)
Właścicielka
spokojnie Madison bo ci żyłka pęknie zaraz *śmieje się*
(DOBRANOC)
(TERAZ TY XD)
(Madison) ...
(Jefferson) Czy ty właśnie powiedziałeś "kropka kropka kropka"..?
(MUSIAŁAM XD)
Właścicielka
*śmieje się cicho* brawo Madison jakiś ty mądry
(Madison) ...
(Jefferson) Madison, przestań powtarzać to słowo, zaczynasz mnie przerażać.
Właścicielka
mnie teeeż *robi przerażoną minę*
(Madison) ... *odchodzi*
(Jefferson) Nie zapomnij zahaczyć o lekarza po drodze, gdziekolwiek idziesz!
Właścicielka
*ogląda się za Madisonem*co mu odwaliło?
Może oszalał na widok dwóch najprzystojniejszych mężczyzn na Ziemii w tym samym miejscu.
(I ta skromność)
Swoją drogą, co porabiasz w US? Słyszałem, że planowałeś po wojnie wrócić do Francji, a tymczasem widzę cię tutaj.
Właścicielka
A no coś nie pykło i teraz mnie tam szukają bo chcą mnie do pierdla wsadzić więc wróciłem tutaj heh
Do więzienia? Za co? Zawsze wiedziałem, że Hamilton to same problemy, ale nie miałem pojęcia, że sama znajomość z nim jest karalna więzieniem *zażartował*
Właścicielka
*śmieje się* *poważnieje* a sam nie wiem za co. Pewnie se coś ubzdurali i mają pustki w budzie i żeby rząd dał im hajs na to to potrzebują więźniów ehh no ale właściwie to Alex obiecał mi że pomoże mi z przywróceniem wolności we Francji a tu co? Zapomniał o mnie
(PISZAMY DALEEEEEEJ? XD)