Właściciel
I wyszliście z Bazy
-Coś przeczuwam, coś się zbliża w kierunku Ziemi...
-Tak... Oby praojciec miał nas w opiece...
//A kto powiedział, że kilku jaj nie złożył? Loki kochał się z koniem i mu wyszedł ośmionogi koń, więc... Chyba że poprawić.
-Coś się święci... Szczerze... Dziwne, że nie leci tu w podskokach po sojusz...
-Pewien pan Anglik...
//No ten smok.
Właściciel
-On ma swoje, my mamy swoje.
-Tak... Jednak w takich momentach się jednoczyliśmy. Odpowiadam. W czasach drugiej nie byłem, bo po prostu nie wiedziałem.
Właściciel
Jess-Powiem tak, może bardziej woli być w ludzkiej wersji?
-Ja tam preferuję wersję smoczą, tak na dwa metry.
Właściciel
-Nie każdy woli tą wersję.
-Wiem... Po prostu lubię mieć czym przykryć ważne mi osoby...
Właściciel
-Jednak jest sporo ludzi którzy chcieliby mieć głowę smoka. Nad kominkiem.
-Jak Kraven. Szatanie, smaż go na głębokim.
Właściciel
//Tak teraz mnie naszła myśl, na dole są gwiazdy metalowcy itp. A na górze księża... I gdzie jest ciekawiej...//
-Dobrze że umar
Lekka poza *tak*.
-Całe ku*wa szczęście...
Właściciel
-Jednak pozostało sporo poparańców myśliwych.
-Nie bez powodu musimy zmieniać formy na ludzkie.
-Ale jeden raz Ci zrobili dobrą robotę. Mówię o świętym Jerzy. Ule wziął? Z dwa kufre złota i jakąś księżniczkę, jeśli rachunki się zgadzają...
-Ale w Anglii był spokój przez następne kilkadziesiąt lat.
Właściciel
I dostałeś powiadomienie.
"Thanos się zbliża"
-Thanos nadlatuje... To już wiadomo... CO?!?!?!
Właściciel
Jess zmieniła się w formę smoczą
Też się zmienił i obruszył.
-Trzeba chronić cywili, to jest najważniejsze.
Właściciel
Jess-Mogę się założyć że jako pierwszy będzie chciał zaatakować Nowy Jork.
-Nie wiadomo. Równie obrze może to być Pekin, Berlin, Moskwa czy Londyn.
Właściciel
-Tylko że ci źli prawie zawsze atakują tam.
-E, niekoniecznie. Ostatni zamach w Warszawie.
Właściciel
-Mówię o tych większych złych
-Tak... Głównie przez to, że Ameryka jes potęgą i Stan Lee tam umieścił większość herosów... Raporty z innych wymiarów.
Właściciel
-Ogólnie to ch*jowo. W każdym atakuje Thanos. No może poza moim.
Spojrzał się po okolicy i grobowym głosem.
-Kto?
Właściciel
//Faken pomyliłem postacie//
//Znaczy możesz kontynuować wątek...
Właściciel
//uznajmy że tego głosu nie było i daje odpis do twojej pierwotnej wiadomości//
-Nie wiem, ale pewnie jest to samo co u nas.
-Pewnie tak... Poza Ziemą A-0001. Ziemia, na której nie ma superbohaterów ani superłotrów.
//Jego własna numeracja. Wiesz, jak masz tyle multi i omniversów to musisz to notować.
Właściciel
Jess-Ile właściwie zwiedziliście uniwersów?
Właściciel
-Jakieś bardzo nietypowe?
-Najdziwniejsze było uniwersum w wersji "furry"... Cesarzowa jako dingo, ja jako półsmok, nie żałuję, JJJ jako szakal... A Spider to była słodka świnka...
Właściciel
//możesz przypomnieć jak się nazywała ta anielica?//
//Erica. Zapamiętaj, że ma Ci się kojarzyć z Sony Ericksonnem.
//Oni nie dostali powiadomienia?
Właściciel
//dostali//
Erica-No dobra, ale co robimy z Thanosem?