Karczma "Smocza Jama"

Avatar Taczkajestfajna
Zaczęła powoli zabierać się do jedzenia i myśleć o tym, gdzie pójść później.
"Może do ratusza, jeśli pozwolą, a może jeszcze gdzieś..." - myślała w głowie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Taczka:
Myślałaś więc.
Hejter:
Mają Cię w dupie.
Bóbr:
- Równie dobrze, możemy zaczekać, aż tamci wyjdą. - odparł herszt bandy.

Avatar
Konto usunięte
-Niech będzie. - Uśmiechnął się i wrócił zza lade czekając na nowych klientów.
// W Elarid jest jakaś gra karciana lub jakaś popularna gra hazardowa? //

Avatar Taczkajestfajna
Nagle dopadł ją straszny głód, więc zaczęła szybko jeść.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Taczka:
Głód rzeczywiście był straszny, więc dość szybko pozbyłaś się mięsa z talerza.
Bobór:
No i stoisz.
//Są wszystkie gry, jakie mamy tutaj, a do tego kości, no i zawsze mogę wymyślić coś nowego.//

Avatar FD_God
//Gralibyśmy w Gwinta jakby każdy miał dostęp do bety.//

Avatar Taczkajestfajna
Nie wiedziała, co ze sobą zrobić, więc po prostu siedziała.

Avatar pan_hejter
//po prostu mnie nie było ale sztos, jak nie znajde czegoś do roboty to chyba na drodze kogoś zabiję \\
Poszedł szukać karczmy ze stajnią

Avatar Kuba1001
Właściciel
Hejter:
//Zmiana tematu. Idź do Hammer.//
Taczka:
No więc siedzisz, mimo to, że miałaś już wcześniej jakieś plany. Nie zwracasz jakoś tym uwagi karczmarza, ani Orków.

Avatar
Konto usunięte
// Ja maam dostęp :p 11 lv xd //
Karczmarz czekał w spokoju aż klient skończy jeść i wyjdzie.

Avatar Taczkajestfajna
Wstała i spytała się:
-Ma pan tu pokoje na wynajem?

Avatar
Konto usunięte
-Owszem, jest ich kilka. Pięć monet za noc.

Avatar Taczkajestfajna
-Niech będzie tak, ja tu przyjdę jeszcze, bo do domu dzisiaj nie chcę mi się wracać, więc zarezerwuj mi pokój. - dziewczyna dała karczmarzowi 5 monet i wyszła podskakując.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Taczka:
//Zmiana tematu. Zaczynasz.//

Avatar
Konto usunięte
Monety schował do sakwy, spojrzał na orków chcąc kontynuować niedokończoną rozmowę.
-A więc o jakich interesach mówicie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Chcemy tu sprosić swoich kumpli i zrobić porządną melinę. - odparł bez wstępów Bane.

Avatar
Konto usunięte
-Hehe...A wiecie że ta karczma niee należy do was? Najpierw przedyskutujcie to ze mną i jakie będę miał z tego zyski?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Właśnie dlatego, Ci ku*wa o tym mówimy, debilu zaje**ny! - odparł zdenerwowany Ork. - Jakbyśmy chcieli, to weszliby już teraz i miałbyś ch*ja do powiedzenia!

Avatar
Konto usunięte
//A, jak nie masz nic ciekawego dla tej postaci, zabij. Tak tylko mówię.//
-Jakie będę miał z tego zyski, ku*wa?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Alkohol, panienki, hazard... Sam przelicz sobie to na złoto.

Avatar
Konto usunięte
-To miała być ku*wa miła, spokojna karczma. Hm... - Podrapał się chwilę po głowie i pomyślał. - Miasto będzie przychylne do tego, że będzie tutaj melina? I... Jaką będę miał tu rolę?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Czego oko nie widzi, tego sercu nie żal. - zacytował Ork znane przysłowie.
- Albo jakoś tak. - dodał drugi.
- Podawania żarcia i piwa, to chyba nie tak dużo, nie? - dopowiedział Bane, wyjaśniając Twoją rolę.

Avatar
Konto usunięte
-Powiedzmy że się zgodzę... Tylko nie zapominajcie, że ja tu rządzę tą karczmą. A no i jak myślicie, kucharze się zgodzą na pracowannie w melinie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Zgodzili się już dawno. - orzekł mieszaniec, pół-Ork, pół-Goblin, z krzywym uśmieszkiem.

Avatar Taczkajestfajna
Valeria wróciła do karczmy i jej pierwsze pytanie to:
-Mogłabym dostać klucze do pokoju?

Avatar
Konto usunięte
-Działamy dalej pod przykrywką karczmy? - Spytał, zaraz potem gdy weszła dziewczyna podał jej klucze do pokoju .

Avatar Taczkajestfajna
Wzięła klucze do pokoju i poszła na górę w podskokach.
.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Taczka:
I w podskokach trafiłaś na górę. Teraz wypada rozejrzeć się za pokojem, do którego masz klucze.
Bóbr:
Ork jedynie potwierdził skinieniem głowy.

Avatar Taczkajestfajna
-Zapomniałam się spytać który to... - powiedziała.

Avatar
Konto usunięte
-Ee... Numer trzy. - Gdy dziewczyna już poszła na górę podszedl bliżej orków.
-Tylko te panienki mają być ładne. - Uśmiechnął się.

Avatar Taczkajestfajna
Otworzyła drzwi i zamknęła je(nie na klucz). Po odejściu od drzwi rzuciła wszystkie torby i miecz na ziemię i położyła się na łóżku powoli zasypiając.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bóbr:
Bane tylko uśmiechnął się w ten iście orkowy sposób, który mógł oznaczać jednocześnie wesołość, jak i to, że "pewnego razu, obudzisz się ku*wa martwy w rynsztoku." Niemniej, uśmiechnął się i odszedł, a za nim jego kompani. Wszyscy ruszyli na górę.
Taczka:
Powoli zasypiała, gdy ze snu otrząsnął ją tupot ciężkich butów na korytarzu, jednak, wraz z dźwiękiem otwierania i zamykania drzwi, ten ucichł i mogła spokojnie spać, o ile nadal tego chciała.

Avatar Taczkajestfajna
Wstała i otarła oczy. Zaciekawiona tym co ją obudziło podniosła się z łóżka i nasłuchiwała.

Avatar
Konto usunięte
Odszedł zza lade i nieco się zdrzemnął

Avatar Kuba1001
Właściciel
Taczka:
A dalej cisza. I tak pewnie byłoby, aż nie usłyszała brzęku tłuczonego szkła i ostrych przekleństw. Po chwili znów kroki, tym razem tylko jednej osoby.
Bóbr:
No i zdrzemnął się.

Avatar Taczkajestfajna
Mocno się zdziwiła, chciała coś zrobić, ale nadal nasłuchiwała.

Avatar
Konto usunięte
Gdy się obudził poszedł bliżej okna i spojrzał na niebo, chcąc wiedzieć mniej więcej jaka godzina.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I znowu cisza, ale po chwili dwie pozostałe osoby opuściły pokój i zeszły na dół. Nie było słychać szczęku klucza w zamku, więc pewnie jest otwarty.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bóbr:
Dochodzi wieczór.

Avatar
Konto usunięte
Wszedł do kuchni i sprawdził co kucharze tam robią.

Avatar Taczkajestfajna
-Raz się żyje - powiedziała do siebie i wyszła ze swojego pokoju i otworzyła pokój z którego wydobywały się dźwięki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bóbr:
Z racji tego, że nie było zamówień pili wódkę, zagryzali ogórkami, kiełbasą i chlebem, a także grali w karty.
Taczka:
Był to pokój naprzeciwko Twojego i z pewnością należał do Orków. Pełno tam było kości i innych resztek jedzenia, alkoholu, stłuczonego szkła, a także nieco broni, jakiś niebieski proszek... No cóż, i to właściwie tyle. Poza tymi nowościami pokój był taki sam, jak pozostałe.

Avatar Taczkajestfajna
-Co to takiego? - spytała się siebie, po czym podbiegła do proszku i nasypała sobie w ręce.

Avatar
Konto usunięte
-Pijecie wódkę w pracy? Nie macie tu za dobrze? - Spytał oburzony.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bóbr:
- I taak, nie ma klientów. Zresztą, tylko kapkę sobie dziabnęliśmy.
Taczka:
Cóż, zwykły, niebieski proszek. W sumie może to być też ten Niebieski Proszek, popularny narkotyk.

Avatar
Konto usunięte
-Dooobra, tym razem wam odpuszczę. - Zostawił kucharzy i wrócił za lade.

Avatar Taczkajestfajna
Zagarnela ręka proszek i wróciła do swojego pokoju.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Taczka:
Nie zmieścił Ci się na ręce i część rozsypałaś po podłodze. Byłaś już przy drzwiach, gdy zobaczyłaś jak ktoś łapie za klamkę z drugiej strony.
Bóbr:
W tej samej chwili, gdy to zrobiłeś nastał już wieczór. Ale trafiła do Ciebie banda w liczbie pięciu Goblinów, ciekawie rozglądających się po lokalu.

Avatar Taczkajestfajna
Otworzyła szeroko oczy i odskoczyła upadając.

Avatar
Konto usunięte
-Dobry wieczór. Panowie do Bane'a i reszty?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku