Sala Sądu [Archiwum]

Temat edytowany przez Hookey - 20 lutego 2019, 06:06

Avatar Creepy_Family
-Witam.. Gdzie jestem?
Uśmiechnął się i zaczął niezdarnie sie poruszać by znaleźć miejsce skąd dochodzi głos. Po nieudanej próbie, stanął w jednym miejscu i spojrzał przede siebie.

Avatar W_D_Gaster
- Zamknął oczy i zaczął medytować.

Avatar Omeg12
Creepy

- Znajdujesz się w Sali Sądu.Tutaj trafiają dusze, które ja muszę przydzielić do jednej z dziewięciu sfer - padła odpowiedź


Gaster

//To które?//

Avatar Creepy_Family
-Hmm.. Rozumiem.. A kim jesteś jeżeli można zapytać?

Avatar Omeg12
Gaster

Bez efektu


Creepy

- Jestem Suwerenem, sędzią dusz. Zadam ci szereg pytań, które zdeterminują twój los. Jesteś gotów na nie odpowiedzieć?

Avatar Creepy_Family
-Oczywiście jestem gotów..

Avatar W_D_Gaster
- Wstał, a następnie szedł tak długo póki się coś nie wydarzyło.

Avatar Omeg12
Gaster

Mimo, iż powiedział ów zdanie dosyć głośno, nic się nie zmieniło. Trójkąt nadal przed nim stał.


Creepy

- Zacznijmy więc od czegoś trywialnego; Czym kierowałeś się za życia?

Avatar Creepy_Family
-Chciałem by ktoś mnie docenił..
Zaśmiał się chwytając za głowę.
-Robiłem wszystko by mnie zauważono..

Avatar
Konto usunięte
Powoli zbliżył się do tego

Avatar W_D_Gaster
Dotknął trójkąta.

Avatar Omeg12
Gaster

Materiał był dosyć ciepły i niebywale gładki.


degant

Nic się szczególnego nie stało.


creepy

- Zbrodnie są według ciebie dobrą metodą przykucia czyjejś uwagi?

Avatar Creepy_Family
-W pewnym sensie...
Przygryzł wargę by powstrzymać uśmiech.

Avatar
Konto usunięte
Wyciągną ręke i dotkną tego

Avatar W_D_Gaster
Skupił się na przedmiocie.

Avatar MrStick
//Kaszlu, kaszlu, właściciel nieobecny jest

Avatar Omeg12
Creepy

- Jak myślisz, skąd się bierze u ciebie ta potrzeba przyciągania uwagi?


degant

Jeśli nie nosił akurat rękawic wyczuł, iż materiał był dosyć ciepły i niebywale gładki.


Gaster

Wyczuwał w nim dziwną moc, jakby zaburzenie w równowadze wszechświata czy coś w tym stylu.

Avatar Creepy_Family
-Nienawidzę uczucia porzucenia.. To jest straszne.. Czuję się wtedy jakbym był w jakiejś czarnej dziurze bez wyjścia..
Westchnął i przeczesał ręką swoje włosy.

//Wróciłeś.. Jak było?

Avatar W_D_Gaster
- Czuję, że nie powinno tego tu być.
Wyciągnął katane i przeciął obiekt.

Avatar Omeg12
Creepy

//Kleszcze, kurna, kleszcze//

- To dosyć kiepskie usprawiedliwienie. Z początku zwalczałeś przestępców, potem do nich dołączyłeś. Co spowodowało taką zmianę?


Gaster

Nie udało się. Miecz odbił się od łuku, nawet go nie zarysowując.

Avatar Creepy_Family
//ouu.. To słabo..//

-Wyrzucili mnie..
Zachichotał.
-A ja tylko przesłuchiwałem.. Dość brutalnie ale cóż..

Avatar W_D_Gaster
Spróbował wyssać moc z obiektu

Avatar Omeg12
Creepy

- Czemu w ogóle dołączyłeś do stróży prawa? Interesowała cię władza i zysk, czy faktycznie chciałeś zrobić coś dobrego/


Gaster

Poczuł wielką moc, czystą energię wiatru. Łuk, a raczej trójkąt zdawał się nawoływać go na drugą stronę...

Avatar Creepy_Family
-Hmm.. Na początku chciałem zrobić coś dobrego..
Uśmiechnął się szerzej.
-Żeby mnie dobrze zapamiętano.. Ale po czasie mi się to znudziło..

Avatar W_D_Gaster
Postanowił podążać za nawoływaniem

Avatar Omeg12
Creepy

- Widzę, że nie kierowałeś się dobrem innych. Ale czy nie odczuwałeś choć trochę empatii wobec niewinnych?


Gaster

Gdy tylko przekroczył próg otoczenie błyskawicznie zaczęło się zmieniać.

//Kontynuujesz w Wahalli//

Avatar Creepy_Family
-Trochę.. Ale później przestałem na to patrzeć..

Avatar Omeg12
- A teraz? Masz jakiekolwiek ideały?

Avatar Creepy_Family
Przymknął oczy uśmiechając się.
-Nie.. Teraz niczym się nie kieruję..

Avatar Omeg12
- Jak można niczym się nie kierować? Co w ogóle masz zamiar zrobić w następnym życiu?

Avatar Creepy_Family
-Zrobić wszystko żeby mnie zapamiętano.. Nie ważne jak ale żeby mnie zapamiętano.

Avatar Omeg12
- To nietypowy cel, ale bez wątpienia samolubny. Masz jakiekolwiek usprawiedliwienie dla swoich działań?

Avatar Creepy_Family
Westchnął i spoważniał nagle.
-W całym życiu zależało mi na zemście.. Po to dołączyłem do policji.. - uśmiechnął się i wyciągnął dzienniczek z kieszeni- Potem zapragnąłem sławy.. Żeby o mnie szybko nie zapomniano..

Avatar KingsMax
Wstał i zapytał sam siebie.
-Ciekawe jak umrę następnym razem...

Avatar Omeg12
creepy

- Zemsta? A to ciekawe. Może masz w sobie jakieś pozytywne wartości. Powiedz mi o tym więcej


max

- Nie jestem w stanie na to odpowiedzieć, ludzka istoto - odpowiedzi udzielił jakiś bezcielesny, niezwykle donośny głos

Avatar Creepy_Family
Zaśmiał się i wyciągnął jakieś zdjęcie z dzienniczka.
-Chciałem zabić człowieka, który był poszukiwany.. Zabił moją siostrę.. Najpierw wykorzystał a potem zabił..- zaklął i zaczął wpatrywać się w zdjęcie. Na kartce było zdjęcie uśmiechniętej dziewczyny.

Avatar Omeg12
- Co więc sprawiło, iż porzuciłeś ten zamiar?

Avatar Creepy_Family
-Szczerze? Opamiętałem się, że nawet jeżeli zabiję tego yhkym..- mruknął nie chcąc zbyt brzydko wyrazić- typka- znalazł odpowiednie słowo, uśmiechnął się- gorycz po stracie siostry nadal zostanie i nic tego nie zmieni.. Nawet jej bym tym nie wskrzesił.. Postanowiłem wyżyć sie na innych ludziach, pokazać im swoje uczucia i rozpacz.. Ale oni tego nie rozumieli, wyrzucili mnie- prychnął.- Zabijanie innych też nic mi nie dawało- sapnął cicho- ale przez krzywdzenie innych czułem się lepiej..

Avatar Omeg12
- Rozumiem. Wiem już dostatecznie wiele. Czy chciałbyś dodać coś od siebie?

Avatar Creepy_Family
-Nie raczej nie..- mruknął i schował dzienniczek.

Avatar Omeg12
- Dobrze więc. Niech wyrok zapadnie!
Wraz z tymi słowami podłoże zadrżało.

Avatar Creepy_Family
Spojrzał lekko zdziwiony na ziemię. Jak narazie trzymał równowagę, by nie upaść, lecz było mu ciężko.

Avatar Omeg12
Po chwili drgania ustały i z mgły wyłoniła się skała z wbitym w nią mieczem.

Avatar Creepy_Family
Spojrzał na miecz.
-Co to?- podszedł do skały i ostrożnie dotknął miecza.

Avatar Omeg12
Nie był specjalnie ostry, ale z całą pewnością prawdziwy.

Avatar Creepy_Family
Rozglądnął się w poszukiwaniu potencjalnego właściciela. We mgle trudno było mu kogoś znaleźć.

Avatar Omeg12
Nikogo nie znalazł. Skała z mieczem była jedynym widocznym obiektem pośród morza mgły.

Avatar Creepy_Family
Objął rękoma trzon. Uśmiechnął się lekko i próbuje wyciągnąć miecz.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Hookey
Właściciel: Hookey
Grupa posiada 6114 postów, 22 tematów i 9 członków

Opcje grupy Plac budowy ...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Plac budowy [Na chwilę obecną]