Kair

Avatar Vader0PL
Właściciel
Udało ci się tam dotrzeć ze skrzynią.
Jack widocznie zużył już mnóstwo młotków i taśmy.

Avatar
Konto usunięte
-Taśma wszystko naprawi, tak?
Położył skrzynie i rozejrzał się za czymś co mogłoby pomóc w jej otworzeniu.

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Oczywiście.
Był młotek, łom, cegła i hełm Jacka.

Avatar
Konto usunięte
Najpierw na myśl przyszedł mu hełm, ale po chwili myślenia zdał sobie sprawę jak głupie to jest. Złapał za łom i spróbował wyważyć.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Nie udało się.
No cóż, łom odpada.

Avatar
Konto usunięte
Spróbował młotkiem.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Nie podziałało, a na dodatek zepsułeś młotek.
Odpada więc.

Avatar
Konto usunięte
Wkurzony je**ął cegłą.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Cegła pękła.

Avatar
Konto usunięte
-No ku*wa mać.
Wziął hełm i spróbował otworzyć za jego pomocą.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Nie udało się, ale wyglądało, że porysowałeś hełm jak cholera. Jack na twoje szczęście grzebał coś w środku śmigłowca.
///1:00

Avatar
Konto usunięte
//co//
-Ku*wa...czego ja się spodziewałem.
Rozejrzał się za czymś co może zakryć rysy.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Rysy były głównie na tej części hełmu, przez którą patrzał Jack.
///0:55

Avatar
Konto usunięte
Rozejrzał się za czymkolwiek co mogłoby pomóc.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Taśma raczej odpada, może ścierka?
///0:50

Avatar
Konto usunięte
Spróbował, o ile nie była na tyle szorstka by zrobić tylko więcej rys.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Była gładka, ale ubrudzona smarem. Teraz nie dość, że porysowany, to jeszcze pobrudzony.
///00:40

Avatar
Konto usunięte
Spróbował obmyć hełm lekko wodą. Po czym rozejrzał się za czymś innym lub czystą ścierką.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Michalros
Brakowało takich rzeczy. No chyba, że zupą pomidorową w puszce spróbujesz.
///00:30

Avatar
Konto usunięte
Otarł najczystszą częścią swojego ubrania, nawet jeśli musiała to być podkoszulka.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Micharlos
Udało się
//00:15

Avatar
Konto usunięte
Rozejrzał się za czymś co mogłoby pozbyć się rys o ile takie nadal były.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Micharlos
Pomysłów brak, tak samo jak przydatnych przedmiotów. No i rysy były.
//00:09

Avatar
Konto usunięte
//Duże te rysy?//
Spróbował śliną, może to coś da.

Avatar Vader0PL
Właściciel
///Yhm
Nic to nie dało.
//00:04

Avatar
Konto usunięte
Wyklinając w kilku językach na raz odłożył hełm na miejsce wracając do skrzynki jakby nigdy nic, może mu się upiecze.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Michalros
Może. Może skok z dachu, albo pożarcie przez zombie bolałoby mniej.
Jack w tym czasie wrócił i zauważył skrzynkę.
-To znalazłeś? Co w środku?

Avatar
Konto usunięte
-Nie mam pojęcia.
Wziął jeszcze raz łom i spróbował znowu otworzyć.
-Cholerstwo nie chce puścić.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Micharlos
Nie udało się.
-Mogę ja spróbować?

Avatar
Konto usunięte
-Ja się poddaję.
Odsunął się od skrzynki i założył ręce na klatce obserwując.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Jack najpierw kilka razy to kopnął, a następnie wrócił się do śmigłowca. Wrócił po minucie i przywiązał do skrzyni mały ładunek wybuchowy.
-Odsuń się.

Avatar
Konto usunięte
-Mówiłem.
Odsunął się na bezpieczną odległość.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Jack również się odsunął, a następnie wysadził skrzynię. Podziałało, można było już ją otworzyć. Twój kompan się zbliżył, otworzył ją... a następnie zamarł w bezruchu.

Avatar
Konto usunięte
-Tylko mi nie mów, że pusta...
Zbliżył się do skrzyni i towarzysza.

Avatar Vader0PL
Właściciel
W środku były granaty. Mnóstwo granatów.
-Produkcja Egipska. Słyną z mocy swojej eksplozji...

Avatar
Konto usunięte
Uśmiech pojawił się na jego twarzy.
-Wiedziałem, że opłaca się zejść...
Lecz nagle zdał sobie sprawę, że ta skrzynka jest otwarta dzięki ładunkom wybuchowym, które mogły wysadzić granaty i ich wraz z nimi.
-...Czekaj, to mogło naprawdę mocno dupnąć.

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Yup.
Jack podniósł jeden granat.
-Przetestować?

Avatar
Konto usunięte
-Jasne.
Kiwnął głową ściągając maskę by lepiej widzieć.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Twój kompan wyjął jeden granat, wyciągnął zawleczkę... i ją wyrzucił, nadal trzymając w dłoni granat.
-Myślałeś, że nie zauważę rys na hełmie?!

Avatar
Konto usunięte
-Ku*wa.
Nic więcej nie powiedział, ani nawet się nie poruszył.

Avatar Vader0PL
Właściciel
-No właśnie... ostatnie słowa?

Avatar
Konto usunięte
-Wybacz.

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Yhm.
Jack odrzucił granat, jednak i tak nastąpiła eksplozja. I to wcale nie tego, czego się spodziewałeś, tylko zawleczki. Siła jej eksplozji wyeliminowała małe skupisko zombie kilkanaście metrów dalej. A Jack? Jack właśnie dusił się ze śmiechu na widok twojej miny.

Avatar
Konto usunięte
-Nienawidzę Cię. Jak ja Cię ku*wa nienawidzę.
Mina mu się nie zmieniła, a on padł na ziemię prawie srając ze strachu.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Jack śmiał się dalej, jakoś niespecjalnie obchodziło go to, że mógł spowodować zawał.

Avatar
Konto usunięte
-Czekaj...jak to możliwe, że wybucha zawleczka? W takim razie po ch*ja reszta granatu?
Oprzytomniał trzymając się za klatkę, serce go bolało.

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Dla zmyłki oczywiście. Lubili je zostawiać w widocznych miejscach dla terrorystów.

Avatar
Konto usunięte
-Ale...jak oni w zawleczce umieścili tyle ładunku wybuchowego?
Wstał już z siebie rozpinając kamizelkę, żeby móc lepiej oddychać.

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Mnie się nie pytaj.

Avatar
Konto usunięte
-Dobra, dobra...
Spojrzał na skrzynkę próbując obliczyć ile może być tam granatów.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Vader0PL
Właściciel: Vader0PL
Grupa posiada 37313 postów, 91 tematów i 94 członków

Opcje grupy Żadnych Bogó...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Żadnych Bogów, Żadnych Panów [PBF]