Właściciel
Stolica Egiptu, oraz siedlisko niespotykanych nigdzie indziej zombie.
Panuje tutaj aż 7 różnych organizacji, między innymi O.H.S.
Konto usunięte
Rozglądał się po pojeździe na którym był.
Właściciel
Nic, co przyda się do ucieczki.
I tak jechaliście z diabelnie wielką prędkością.
Aktualne jechaliście jedną z głównych dróg, właśnie jechaliście nad Nilem.
Konto usunięte
Spojrzał na rzekę.
-To jakaś nowa droga?
Właściciel
-Nie, stara. Wybudowana jeszcze przed apokalipsą.
Konto usunięte
-Nie widziałem jej wcześniej.
Przestał podziwiać rzekę i zaczął okolice.
Właściciel
Właśnie zjechaliście z drogi i jechaliście między polami do średniego budynku z jedną, stara wieżą.
Konto usunięte
Rozglądał się po okolicy, może zobaczy coś wartego uwagi.
Właściciel
Stare pola pełniły teraz inną rolę- pola minowe.
Konto usunięte
Teraz spojrzał na budynek do którego się kierowali.
Właściciel
Było to coś na rodzaj posterunku, z zewnątrz wyglądał na opuszczony.
Konto usunięte
Teraz już tylko czekał, aż dojadą.
Właściciel
Dojechaliście, ktoś z posterunku otworzył bramę, a wy wjechaliście.
Kobieta zaparkowała, a obok niej żołnierz.
Następnie on pomógł ci wstać, ale nadal cię trzymał.
Konto usunięte
Rozejrzał się po wnętrzu.
Właściciel
Nic interesujące, kilka motorów i kilka budynków wewnątrz murów.
Konto usunięte
-Możesz mnie już puścić i tak nie ucieknę.
Właściciel
Rozwiązał cię i ściągnął kajdanki.
-Wiem o tym.
Konto usunięte
Pomasował nadgarstki i postrzelał palcami.
-Po co mnie tu przywieźliście.
Właściciel
-Musieliśmy jakoś się wydostać.
Konto usunięte
-Dobra, to mogę sobie iść?
Zapytał z lekkim dowcipem w głosie.
Konto usunięte
Chodzę cicho po tutejszych okilicach i szukam śladu po O.H.S
Właściciel
Michalros
-Będę musiał cię zaprowadzić do Big Boss'a
Twojastaraa
//Wybrać Kair jako lokalizacje startową? Masochista z ciebie ._.
Nic, co by się z tą organizacją wiązało. Za to natrafiłeś na trupy pozostawione przez bandytów.
Właściciel
Zabite jakieś dwa tygodnie temu.
Konto usunięte
Rozglądam sie, patrząc czy jest bezpiecznie i chcę ich przeszukać
Właściciel
Nic przy sobie nie miały.
Konto usunięte
Chodzę po mieście, szukam czegoś, czego nie było dzień wcześniej
// O.H.S jest nastawione negatywnie do gości?//
Właściciel
//Nie, witają salwą honorową.
Nic nowego.
Konto usunięte
// Nie zabiją mnie od razu?//
Na wszelki wypadek załadowałem sobie pistolet. Ide dalej
Właściciel
Dalej opustoszałe budynki, zauważyłeś znak. Na jego czubku nabita czaszka, a napisał brzmiał ''Go Away''.
Konto usunięte
Nie ryzykuje. Idę w drugą stronę jak najszybciej.
/ To O.H.S mnie zabije?/
Właściciel
///Na musztardę spadła krowa, więc wiesz
Opuściłeś granice czyjegoś terytorium.
Konto usunięte
/Nie, to co w końcu/
Idę poszykac kryjowkit
Właściciel
Można było wykorzystać puste budynki.
Konto usunięte
-Już po samym imieniu można słyszeć, że to jakaś wielka szycha...
Westchnął.
Konto usunięte
Szykuje pistolet i patrzę na jeden z pustych
Właściciel
Twojastara to twój stary
Pusto.
Michalros
-Chcesz jakiś posiłek przed tym?
Konto usunięte
-Nie dzięki, zjadłem moją chałkę.
Konto usunięte
-Nie dzięki.
Na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech.
Właściciel
-Dostaniesz czyste ubranie, nie pójdziesz do Big Boss'a jak menel.
Konto usunięte
-Dobra, ale oddacie mi płaszcz jeśli stąd wyjdę?
Właściciel
-Jeżeli wyjdziesz, to odzyskasz swoje rzeczy.
Konto usunięte
-Tak w ogóle to jesteście jakąś organizacją?Czy czym się zajmujecie?
Właściciel
-Nie pytaj się mnie. Pytaj się Big Boss'a.
Właściciel
Pusto, żadnych skrzyń, szaf, łóżek... pusto.
Konto usunięte
Wyglądam za okno, a potem szykuje sobie małą baze
Konto usunięte
Bunkruje sobie drzwi, na noc. I tyle