Angband

Avatar Omeg12
Zaciekawiło go to. Nie mogąc powąchać substancji zamieszał czymkolwiek w zlewce, aby sprawdzić jej gęstość.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Co ciekawe nie była do końca cieczą. Mikstura miała bardziej konsystencję kleju. Przylegała do bagietki (tak nazywało się to długie do mieszania? ;-;) i nie dawała się łatwo odkleić czy strząsnąć.

Avatar Omeg12
Odłożył bagietkę i zalał miksturę wodą, aby nieco ją rozcieńczyć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Robiąc to osiągnąłeś przeciwny efekt i zagęściłeś miksturę.

Avatar Omeg12
Podrapał się po głowie. Magia magią, ale takie rzeczy dziać się nie powinny. Przyniósł zlewkę mutantowi do powąchania.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Obrzydzony odsunął głowę i pewnie wytrąciłby Ci miksturę z ręki gdyby nie był przywiązany.

Avatar Omeg12
Odłożył miksturę do jednej z szafek, zakładając, że nie będzie z niej większego pożytku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Skoro stwór tak zareagował to pewnie można użyć mikstury to stopowania jego zapędów, gdyby stał się zbyt agresywny.

Avatar Omeg12
//Ty mi mów jak wygląda sytuacja, zamiast dawać boskie instrukcje :L//

Tak czy owak zamknął wywar w szafce, po czym zastanowił się, co mógłby teraz zrobić.
- Dawał ci tu ktoś jeść? - zapytał się stwora.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Głuche warknięcie jednoznacznie mówiło: Nie.

Avatar Omeg12
Westchnął
- Z kim ja właściwie pracuję? Poszedłbym teraz, ale nie chce mi się znowu łazić po tym zamku - zaczął myśleć na głos

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po wypowiedzeniu swojej myśli zauważyłeś jak mały, onyksowy posążek stojący w koncie pracowni się poruszył.

Avatar Omeg12
Zwrocił swoje oczy na posążek, jednocześnie odsuwając się od niego o krok.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ten zakołysał się lekko i pozostał w stanie spoczynku. Chyba nie poruszy się znowu.

Avatar Omeg12
Nieco przerażony, wyszedł na korytarz.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ten był pusty.

Avatar Omeg12
Poszedł poszukać kogokolwiek, z irracjonalnego lęku, że stało się coś naprawdę dziwnego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pusto. Mogłeś poszukać w jadalni.

Avatar Omeg12
Uznał ten pomysł za dobry i poszedł do jadalni.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dwa Wampiry należące do średniej kasty i znana Ci już Wampirzyca.

Avatar Omeg12
Podszedł do wampirzycy
- Przyszedłem po jedzenie dla mutanta. Planujecie go przenieść w najbliższym czasie? Bo chyba wynalazłem coś, czego on nie lubi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Przeniesiemy go, gdy będzie gotów. - powiedziała i dopiero po chwili dodała: - A co takiego wynalazłeś?

Avatar Omeg12
- Jakąś mieszankę, która gęstnieje po kontakcie z wodą i najwyraźniej bardzo śmierdzi. Nie potrafię stwierdzić - wzruszył ramionami

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Czy tylko tyle chciałeś mi powiedzieć? - zapytała patrząc Ci w oczy.

Avatar Omeg12
Westchnął
- Czuję się... obserwowany. Ale wątpię, żeby dało się zabezpieczyć przed tym w zamku pełnym czarnoksiężników. Więc tak, to wszystko.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A co sądzisz o Guehryku? Poznałeś już go? Powinieneś. W końcu dzielicie pracownię. - powiedziała uśmiechając się tajemniczo.

Avatar Omeg12
Westchnął jeszcze głębiej.
- Kto to? Jakiś duch?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Duch? Nie. Demon. A dokładnie Chochlik Krwi. Jeden z poprzednich właścicieli pracowni złapał go i uwięził jego duszę w małej figurce.

Avatar Omeg12
Chciał westchnąć ponownie, ale się powstrzymał.
- Powinienem na to coś uważać? Nie spotkałem się z wieloma demonami.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jest bardziej irytujący niż groźny. Powinieneś go przyzwać. Wystarczy, że weźmiesz figurkę do rąk i powiesz jego imię.

Avatar Omeg12
- Tak też zrobię - odwrócił się, żeby wyjść. Nagle jednak przypomniał sobie po co tu jest. Rozejrzał się za czymś do podwędzenia.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Stoły jak zwykle były pełne, więc miałeś w czym wybierać.

Avatar Omeg12
Poszukał jakiegoś kawałka mięsa.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kurczak? Wieprzowina? Wołowina? Masz spory wybór.

Avatar Omeg12
Nie potrafiłby odróżnić mięsa krowy od żaby i nie sądził, aby stwora obchodziło to bardziej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pewnie tak, więc możesz wziąć pierwsze, lepsze mięsiwo.

Avatar Omeg12
Tak też zrobił.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wziąłeś spory kawał wołowego steku. Stworek się ucieszy.

Avatar Omeg12
Z mięsem w dłoni wrócił do pracowni.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wróciłeś do pracowni dzierżąc kawał mięsa.

Avatar Omeg12
Sprawdził, czy wszystko - w szczególności mutant i posążek - jest na swoim miejscu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I ten i ten był na miejscu.

Avatar Omeg12
Rzucił stworowi stek po czym przyjrzał się bliżej posążkowi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Onyksowy posążek przedstawiał małego stworka z długimi uszami, wielkimi oczami i paskudnym uśmiechem na twarzy. Zarówno oczy jak i inne detale wykończono szmaragdami.

Avatar Omeg12
Wziął figurkę do ręki.
- Umm... proszę wyjdź, Guehryku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wokół figurki zaczęła rozchodzić się czarna mgła, która po chwili przeniosła się na pobliski stół. W chmurze zaczął się powoli kształtować jakiś stwór, lecz na razie widziałeś tylko jego szmaragdowe oczy.

Avatar Omeg12
Odsunął się o krok i obserwował proces.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Proces zakończył się po chwili i na stole stał Chochlik o jadowicie zielonej skórze. Łypnął na pracownię swymi szmaragdowymi oczyma.
- A Ty kto? Gdzie mój pan?! - ryknął piskliwym głosikiem, kiedy jego wzrok spoczął na Tobie.

Avatar Omeg12
Wzruszył ramionami
- Nie mam pojęcia. Jestem nowym alchemikiem i powiedziano mi, że ktoś zamknął w figurce demona. Najwyraźniej to prawda.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Chochlik splunął.
- Czyli teraz Ty jesteś moim panem. Jak się zwiesz?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]